lanua pisze: 
Wesołych Świąt

Dziękuję

i nawzajem
Gibutkowa, masz rację że kocham Kaśkę, ale Agatkę i Kajtka też, tyle że Kaska jest najodważniejsza no i już była u mnie na tymczasie, a reszta nie. Kaśka dzisiaj już spała u mnie na łóżku, i oczywiście moje koty w szoku, bo jakim prawem i jak śmie włazić na ICH łózko i się panoszyć.
Agatka wychodzi tylko jak nikogo nie ma w pokoiku, choć jak się siedzi cicho to wyłazi z pod kanapy do jedzenia, ale nic nie może jej niepokoić. Ją, tak jak już pisałam, mogę miziać po brzuszku i się rozwala, a Kaśki się boje tak miziać, wszędzie ale nie po brzuszku.
Kajtek uwielbia mizianki i zaraz mruczadło włącza. Czuł się lepiej gdy nie było tż w domu, nie wiem, czy jakiś uraz ma do facetów czy co?
Nie wiem jak on wytrzyma sylwestra...trzeba będzie być z nim i mówić do niego. Nigdzie się nie wybierany to nie będą koty same w domu. Nie wiem co ten kot musiał przejść, że tak się boi, choć nie tak, jak Agatka i Kaśka.
Teraz troszkę zdjęć dzikuski Agaci


