Moje trzynaście łapek i cztery ogony:))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 22, 2010 21:37 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Ciepła pisze:o to tanio ja za wypranie swojej zaplacilam 55zl

Ożesz. No to murzyn ma szczęście...

Trawko on nie da się utuczyć. Nim zastanowi się czy ma ochotę zjeść cokolwiek z miski Lolek mu ją opróżnia. Więc przychodzi i mraczy biegając ode mnie do kuchni i z powrotem. Jak mu nasypię ponownie zje jedną chrupkę i myśli. W tym czasie wtacza się Lolek, przetacza przez miskę ... i tak w kółko, aż Lolkowi się odbija.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro gru 22, 2010 22:00 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

dzis odebralam z prania koce..
ten zesikany kosztowal najdrozej bo to duza kobyla 230x250
oczywiscie sasiadka mama dzieci nawet sie nie poczula,zeby zaplacic polowe..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro gru 22, 2010 23:33 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Ciepła pisze:
o to tanio ja za wypranie swojej zaplacilam 55zl


8O 8O 8O
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 22, 2010 23:35 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Bolkowa pisze:
Ciepła pisze:o to tanio ja za wypranie swojej zaplacilam 55zl

Ożesz. No to murzyn ma szczęście...

Trawko on nie da się utuczyć. Nim zastanowi się czy ma ochotę zjeść cokolwiek z miski Lolek mu ją opróżnia. Więc przychodzi i mraczy biegając ode mnie do kuchni i z powrotem. Jak mu nasypię ponownie zje jedną chrupkę i myśli. W tym czasie wtacza się Lolek, przetacza przez miskę ... i tak w kółko, aż Lolkowi się odbija.


O ,to Lolek tak jak mój Bazyl :ryk: . no ale w końcu to buras , to mają coś wspólnego :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 22, 2010 23:36 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Ciepła pisze:dzis odebralam z prania koce..
ten zesikany kosztowal najdrozej bo to duza kobyla 230x250
oczywiscie sasiadka mama dzieci nawet sie nie poczula,zeby zaplacic polowe..


ożesz :mrgreen:
nastepnym razem kup folię malarska i wszystko ponakrywaj . wyjdzie taniej :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 22, 2010 23:48 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Prasuję i zaglądam. Właśnie uporałam się z firankami - wyprasowane, zawieszone, uff.
Jutro dzień gotowania i pieczenia w piątek niestety do pacy, ale na krótko.
W tym roku plan minimum - strudel, kulebiak oraz barszcz (dla wtajemniczonych z tytki, dla tradycjonalistów z garnka też z tytki).

Ciepła, te dzieci to w gościnie u Ciebie były :?: Nie ma to jak dodatkowe wydatki przed świętami :evil:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro gru 22, 2010 23:53 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Bolkowa pisze:Prasuję i zaglądam. Właśnie uporałam się z firankami - wyprasowane, zawieszone, uff.
Jutro dzień gotowania i pieczenia w piątek niestety do pacy, ale na krótko.
W tym roku plan minimum - strudel, kulebiak oraz barszcz (dla wtajemniczonych z tytki, dla tradycjonalistów z garnka też z tytki).

Ciepła, te dzieci to w gościnie u Ciebie były :?: Nie ma to jak dodatkowe wydatki przed świętami :evil:


o strudel :oops: , już mi slinka cieknie. Ciekawe czy tym razem też mi wyjdzie tak dobry , jak w zeszłym roku :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 22, 2010 23:55 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Bazyl tak długo bawil się bombką ,ze aż ostatecznie spadł na choinkę. ale to sie działo tak szybko ,ze chyba nawet się nie zorientowal co sie stalo. No nie zdążylam nawet tego uchwycic :ryk:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 23, 2010 0:55 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

trawa11 pisze:
kociczka39 pisze:no tak,non comment :ryk: :mrgreen:


Nie wiedzialam ,czy wypada fotę robić :oops:

haha i to w porze najlepszej oglądalności ją wystawiłas :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:00 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

dune pisze:


trawa11 pisze:
Hej Monia :1luvu:
a co dla siebie kupiłas?
no pochwal się :lol:


A kupiłam se dres w lidlu...i dałam mamie zeby mi dała
ale powiedziała ze to za duzy prezent bo dla innych ma drobiazgi...ale dresu nie oddała :ryk: :ryk:
mówi ze bedzie jak znalazł na moje urodziny w lutym :ryk: :ryk:
zloty interes zrobilam :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:16 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Bolkowa pisze:Zastanawiam się nad choinką. Miałam daglezję - żywą, potraktowana została jako materiał ćwiczebny dla zębów i żwaczy (kot ogryzał gałązkę i następnie szatkował ją na kilkucentymetrowe kawałki). Sztuczna była z gatunku padnij/powtań. Wytrzymała tydzień. To może teraz świerk w doniczce :roll:

Bolkowa ,ni moga ś Ciebie :ryk: :ryk: :ryk: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:18 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

trawa11 pisze:kawałek mojej choinki :wink:

Obrazek

Łooooł 8O :1luvu:
ja za swoją biere się jutro
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:20 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

Bolkowa pisze:
Ciepła pisze:o to tanio ja za wypranie swojej zaplacilam 55zl

Ożesz. No to murzyn ma szczęście...

Trawko on nie da się utuczyć. Nim zastanowi się czy ma ochotę zjeść cokolwiek z miski Lolek mu ją opróżnia. Więc przychodzi i mraczy biegając ode mnie do kuchni i z powrotem. Jak mu nasypię ponownie zje jedną chrupkę i myśli. W tym czasie wtacza się Lolek, przetacza przez miskę ... i tak w kółko, aż Lolkowi się odbija.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: uśmiałam się do łezów :ryk:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:22 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

trawa11 pisze:Bazyl tak długo bawil się bombką ,ze aż ostatecznie spadł na choinkę. ale to sie działo tak szybko ,ze chyba nawet się nie zorientowal co sie stalo. No nie zdążylam nawet tego uchwycic :ryk:

Obrazek

Miska to się nie szczypie,cap dwoma łapami i juz słychać w drugim pokoju puk puk
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw gru 23, 2010 1:22 Re: Moje trzynaście łapek i cztery ogony, Już prawie święta:)))

O,chyba czas na nas

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 74 gości