Morela wreszcie u siebie - Morelowy Dwór istnieje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 7:17 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

I owszem........dziwnie jakoś tak będzie bez niej. Muszę dziś zebrać do kupy wszystkie jej badania, prześwietelenia, ksiażeczki, wyprawkę itp.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon gru 20, 2010 11:27 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

A wkleję Wam fragment z dziś......

Na wskazany przez Panią drapak zaraz składam zamówienie :), dzięki jest tani i bardzo fajny.

Moje koty jedzą aktualnie suchą i mokrą karme Royan Canin (urinary i calm), jesli to za mało odkłaczające, to oczywiscie kupie Mareli te tabletki, a Pani mi powie ile mam jej ich dawac. Nie wiem jeszcze jak ona łyka tabletki ? Jedna moja kotka to potrafi (jak juz uda mi sie podac jej tabletke) .... od razu ją zwymiotowac - tak mała łobuzica.

Moje kocice tez podgryzaja kwiatki, więc mam tylko takie, które nie szkodzą, albo w ogóle nie interesują kotów. Owies tez mam z reguły wysiany w kilku skrzyneczkach, tylko z nastaniem tej zimy cos nie chce mi wzrastać, ale się nie poddaję i wysiewam, wysiewam, w końcu wyrosnie :)

Do jakiej kuwety załatwia sie Morela ? Kryta czy nie ? Czy ma jakieś upodobania co do żwirku ? Różnie to bywa z "królewskimi" kotami ;)

Juz nie mogę sie doczekac jutrzejszego dnia. Tak mówiąc między nami ( w wielkiej tajemnicy !), to jakoś - nie wiem dlaczego ;) - przygotowania do świąt w tym roku zeszły mi na drugi plan.....
Czekam z niecierpliwością jutro na przyjazd Pani i Moreli. Proszę tylko koniecznie zadzwonic lub wysłac sms'a, abym na 100% była w domu. Z sunią musze teraz częściej wychodzić na siusiu.


Podaję numer drugiej mojej komórki, tak na wszelki wypadek :))XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Pozdrawiam i dziękuję, że wybrała Pani nasz dom dla Moreli - arystokratki, jest mi naprawde miło i mam nadzieje, że jej wysokość będzie kontenta ;)[/i]

ps. mówiłam o paście odkłaczającej. Morela to Pani pierwszy długowłosy kot......bardzo jest tym faktem przejęta:-)

Różnica jeszcze polega na tym, że tu się cieszą z przyjazdu kota - jak na narodziny dziecka.......nikt mi nie robi łachy, ze bierze. Nie cierpię tego takiego "ale jestem super nie? kotu chce pomóc....."
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon gru 20, 2010 11:33 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

no normalnie Morelaaaaa, nie pogadasz 8)
toż jej Dwór szykują prawdziwy! Księżniczka złotowłosa... :kotek:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 20, 2010 11:36 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

ciekawa.swiata pisze:no normalnie Morelaaaaa, nie pogadasz 8)
toż jej Dwór szykują prawdziwy! Księżniczka złotowłosa... :kotek:


I TAK MA BYĆ! W końcu to Morela :-)

A poważniej - i tak powinno być w każdym przypadku. I nic nie poradzę, ze w każdym dokładnie tego oczekuję. Dlatego większość telefonów mi nie pasi......Tak mam i raczej się nie zamierzam zmieniać.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon gru 20, 2010 11:37 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Ale się Morelce domek trafił.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Wto gru 21, 2010 0:05 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

W końcu w ogłoszeniach było napisane, że szuka Morelowego Dworu :>
To ja pościągam ogłoszenia, ale część musisz zdjąć Ty - najczęściej opcja "usuń" jest w tych linkach aktywacyjnych, które przyszły.
Chyba, ze wolisz, żebym zmieniła je na Owce - ale to będzie chyba więcej roboty jeszcze...

I naprawdę fajny Dwór się dziewczynie trafił :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 7:25 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Szalony Kot pisze:W końcu w ogłoszeniach było napisane, że szuka Morelowego Dworu :>
To ja pościągam ogłoszenia, ale część musisz zdjąć Ty - najczęściej opcja "usuń" jest w tych linkach aktywacyjnych, które przyszły.
Chyba, ze wolisz, żebym zmieniła je na Owce - ale to będzie chyba więcej roboty jeszcze...

I naprawdę fajny Dwór się dziewczynie trafił :)



Kurde.......ja nie chcę chyba na razie Owcy ogłaszać.........bo nie jestem gotowa na zasyp telefonów......tym bardziej, ze ten kot to się nadaje do 1/190 domów......a urody jest takiej....

Ludzie nie czytają tekstu....niestety
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto gru 21, 2010 9:17 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

A może ogłoszenie bez zdjęcia? Dostaną zdjęcia, jak się skontaktują - jeśli, ktoś przeczyta i będzie chciał takiego kota, to już coś
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 9:40 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Neigh pisze:
ciekawa.swiata pisze:no normalnie Morelaaaaa, nie pogadasz 8)
toż jej Dwór szykują prawdziwy! Księżniczka złotowłosa... :kotek:


I TAK MA BYĆ! W końcu to Morela :-)

A poważniej - i tak powinno być w każdym przypadku. I nic nie poradzę, ze w każdym dokładnie tego oczekuję. Dlatego większość telefonów mi nie pasi......Tak mam i raczej się nie zamierzam zmieniać.


Ależ ja Ci zazdroszczę takiego domku dla Moreli... Niestety na razie po moją Pacynkę zgłaszają tylko tacy typu "czy aktualne a jeśli tak to gdzie mam po tego kota przyjechać a najlepiej niech go pani przywiezie".

Heh, pamiętam, jaki zachwyt wywołałam w DT z którego mam moją pierwszą kotkę, jak przyjechaliśmy po nią z transporterem w ocieplaczu. Zdziwiłam się, jak mi powiedziano, że to nie jest takie oczywiste. Teraz już sama wiem, że nie jest :(

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto gru 21, 2010 9:44 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

A ja zapomniałam życzyć Morelce szerokiej drogi :) I Szczęśliwego, Nowego Życia :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 14:38 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Ale super, że Morelce trafił się TAKI domek :1luvu:
Morelko - bądź szczęśliwa w nowym domku!
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Wto gru 21, 2010 14:43 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

już pojechała? Napiszcie proszę w wątku seniorów taką dobrą wieść :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto gru 21, 2010 15:03 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Pojechała.
Dokonałam dobrego wyboru.

Jestem tego całkowicie pewna.

Podła Małpa tym razem nie usiłowała nigdzie za mną iść.....poszła se obgryzać trawkę. Opróżniła miski - nadstawiała się Pani do głaskania, tylko na raczki do niej nie chciała.
Przynajmniej tyle mojego.

No i mam relację z domu - kuweta była, mięsko było. Zre, sika i ma głeboko biedna Neigh.....

Panią zatkało jej zachowanie. Wybiegł york - no to ruda odwróciła głowe łaskawie powachała. SIę ucieszył zaczął piszczeć, przysiadać do zabawy zachęcać......
Zrobiła minę pt "Idiota? achaś......." i przestała się nim interesowac

Druga psica - ooo szafa, pies, fotel......

Kocice wlazły na szafki i żadna ponoć do tej pory nie raczyła zejść

Jej Królewska Wysokość wymogła otwarcie łazienki - obejrzała włości i mnie zlała............Buuuuuuuuuuuuuuuuu
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto gru 21, 2010 17:28 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

seidhee pisze:
Neigh pisze:
ciekawa.swiata pisze:no normalnie Morelaaaaa, nie pogadasz 8)
toż jej Dwór szykują prawdziwy! Księżniczka złotowłosa... :kotek:


I TAK MA BYĆ! W końcu to Morela :-)

A poważniej - i tak powinno być w każdym przypadku. I nic nie poradzę, ze w każdym dokładnie tego oczekuję. Dlatego większość telefonów mi nie pasi......Tak mam i raczej się nie zamierzam zmieniać.


Ależ ja Ci zazdroszczę takiego domku dla Moreli... Niestety na razie po moją Pacynkę zgłaszają tylko tacy typu "czy aktualne a jeśli tak to gdzie mam po tego kota przyjechać a najlepiej niech go pani przywiezie".

Heh, pamiętam, jaki zachwyt wywołałam w DT z którego mam moją pierwszą kotkę, jak przyjechaliśmy po nią z transporterem w ocieplaczu. Zdziwiłam się, jak mi powiedziano, że to nie jest takie oczywiste. Teraz już sama wiem, że nie jest :(


A no właśnie a'propos nie wiecie gdzie mozna kupic takie fajne ocieplacze na transporter? Na suwak..........super.....widziałam na kimś, ale mijałyśmy sie w drzwiach u weta i nie zdążyłam spytać.

Potrzebuję dla tego zajoba.....z chorym pęcherzem. Znaczy o Gerardzie piszę.......Dziś mam ochotę wyłącznie go klejem nasmarować i sreberkiem potraktować......Dlaczego? A to sobie u niego poczytajcie -
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto gru 21, 2010 19:18 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Neigh pisze:A no właśnie a'propos nie wiecie gdzie mozna kupic takie fajne ocieplacze na transporter? Na suwak..........super.....widziałam na kimś, ale mijałyśmy sie w drzwiach u weta i nie zdążyłam spytać.

Potrzebuję dla tego zajoba.....z chorym pęcherzem. Znaczy o Gerardzie piszę.......Dziś mam ochotę wyłącznie go klejem nasmarować i sreberkiem potraktować......Dlaczego? A to sobie u niego poczytajcie -

Widziałam takie cuda w hurtowni zoologicznej. Niestety nie wiem ile kosztowały. Podaj mi wymiary Twojego transportera to sprawdzę.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 15 gości