Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 21, 2010 8:46 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

:mrgreen: Moj tata tez robi kaczke. Mi sie zdaje, ze u niego swieta sa po to najlepsze, bo moze robic swoje ulubione jedzenia i wcianac do skutku.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 21, 2010 9:49 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

A kto powiedział,że ja święta lubię. :mrgreen:
Nie lubię od dzieciństwa. (nie kojarzyły mi się z miłą rodzinną atmosferą :()
Potem u TZa w domu rodzinnym nawet podobało mi się raz, bo dużo ludzi, bo wesoło, ale potem okazało się, ze najpierw przez 2 tygodnie przed świętami kobiety w tej rodzinie powinny tyrać - sprzątać, zakupy robić, gotować, kupować prezenty, a faceci mają zejść z drogi 8O dzielnym matkom - zonom Polkom. No, może choinkę kupić i ustawić w stojaku.
No i przestało mi się podobać. Poza tym nie lubię działań stadnych.

Teraz robię tak - sprzątamy sobie normalnie, ubieramy choinkę, bo uwielbiam ten zapach w domu. Piekę jakieś wypasione ciasto i robię coś dobrego do jedzenia.
I tyle :)
Wigilię spędzamy u mojej mamy, a Boże Narodzenie w rodzinie Tz.
I chyba się przyzwyczaiłam, ze jest dużo ludzi i można sobie pogadać, bo jak okazało się w tym roku, że grypa wymiotła kilka osób więc pół rodziny nie zjedzie,zrobiło mi się smutno. Myślę, że aktywni katolicy przeżywają te święta inaczej, bardziej duchowo - ja niestety kojarzę je głównie z rodzinnym zjazdem :)

Kocham Cię babojago za ten telefon alarmowy :1luvu: :mrgreen: , Twoje zasmarkane dzieło sztuki nie nudzi się z Tobą :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 21, 2010 9:58 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

tż wart podziwiania jak najbardziej :mrgreen: ale mnie się też podoba ten drink w kieliszku na pierwszym planie, wygląda na pyszny :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 21, 2010 10:07 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

a ja się wyłamię, bo ja święta lubię :mrgreen:

ale ja prawie wszystko lubię, bom jest optymistką niepoprawną i dobrze mi z tym :mrgreen:
mam swoje doły, ale szybko się z nich wygrzebuję.
Ja lubię święta ze względu na dzieci teraz. A wcześniej jako dziecko sama lubiłam.
Pamiętam, jak pachniała choinka i jak przeglądałam się w bombkach i stroiłam głupie miny. I jak cała rodzina przyjeżdżała...
teraz to bardzo kameralnie te święta spędzamy.
Za to radość dzieciaków z prezentów - nieustannie mnie wzrusza.

Teraz ino żal mi, że choinka stoi u nas najwyżej 2 dni, bo koty robią na niej swoje porządki :twisted:

zdjęcia z Wenecji cudowne, TŻ takoż :mrgreen:
Babojago a czemóż Ty nam siebie skąpisz? Mówisz, że Ty smutna jesteś. A w oczach Twych błekicie i cudnych dołeczkach w polisiach można odnaleźć tyle słodkiej radości. Pokaż nam siebie :D :ok: może być z Wenecji 8)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 10:16 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Była bardzo fajna babajaga z lasu w sierpniu :wink:
Ale popieram przedpiszczynię - pokaż efekty suwaczka :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 21, 2010 12:17 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Ilekroć na moim wątku zrobi się trochę ruchu mam wielką ochotę usiąść z wami i gadać, gadać gadać.............
Namówiłyście m nie potworne potwory i wklejam zdjęcia z Wenecji, jedno kiedy popijam to pyszne coś (obiecuję, że przypomnę sobie nazwę), co było leciutko słodkie, leciutko gorzkie i alkoholowe, mniam. Na drugim zdjęciu przy kawie wertuje przewodnik. Wtedy byłam jeszcze okrąglutka na gębie. A już zupełnie nie rozumiem jak to się stało i uległam i pokazuję moje minus 11kg :strach:

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 21, 2010 12:21 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Wooooow, i to w tak krotkim czasie! Cudownie babusia.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto gru 21, 2010 12:21 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

BRAWA DLA TEJ PANI :piwa: :piwa: :piwa:

A uległaś bo nas lubisz jednakowoż :twisted:

I dołeczki masz takie śliczne 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 21, 2010 12:26 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

minus jedenascie kilo bardzo ładne :)
No i te oczy :1luvu:
Takie piękne "niebowe" masz Ty i magdaradek tylko na świecie :)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 21, 2010 12:48 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Mam! Przypomniało mi się! To było Campari!!!

Masz rację AYO, że was lubię. Bardzo. Tym bardziej mi głupio, że przeze mnie musiałas trochę popłakać.
Te minus jedenaście to nie tak znowu szybko, parę miesięcy trwało :wink: A oczka niebowe ma jeszcze mój tata i córka mojego kuzyna. Magdaradek cala jest śliczna :1luvu:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 21, 2010 12:49 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Ciociu Ando, ale magdaradek ma zielone oczy :wink:

Babojago niezmiennie podziwiam, że Ty taka nie kobieca, a dziewczęca jesteś :D widać że schudłaś, buzialek szczuplejszy. Ale Ty masz już taką urodę, że buzię masz okrąglutką.

Ja schudłam 12, ale nie mam zdjęcia "przed" ale mam jakieś 7 kg wcześniej. Zmieniłam rozmiar i kolor włosów też ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 13:04 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

No moja droga, jak nie pokażesz metamorfozy to zacznę tupać :evil: Proszę!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 21, 2010 13:07 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

hmmmm.....no dobra......
choć nie wiem czy te fotki w ogóle są do porównania.... ale tylko takie tu mam

Obrazek
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 13:11 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

No, jakbym miała zielone oczy (trochę niebowe są jakoś tak -dzies widziałam) i miała tak śliczną buzię, to tez byłabym optymistką :roll:
:mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 21, 2010 13:13 Re: Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Oooo, naprawde ladniutka jestes.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 188 gości