annskr pisze:Pamiętacie o pani, ktora boi się kotów, a przygarnęła dwa wyrzucone najprawdopodobniej z samochodu? W sobotę zabralam je na sterylkę, piękna króweczka typu Zorro i młodsza, chyba półroczna bialo-bura, obie łagodne, mieszkają w kotlowni, śpią w garażu, w dzień są w domu, wychodzić nie chcą. Pan bardzo myśli o zatrzymaniu tych koteczek.
No więc zabrałam je w sobotę wieczorem na sterylkę, wczoraj nie zdołałam odwieźć, dziś pani dzwoniła z pytaniem, kiedy koteczki wrócą. Mam taką nieśmialą nadieję, że jednak zostaną u niej - z przełamie lęk - trzymajcie kciuki.
Trzymam
