Wstretny kot!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 20, 2010 10:39 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Dziewczeta od 2-och dni kotka rzuca mi sie na twarz z pazurkami... tylko mi, faceta nie raczy tknac... spie sobie a ona z rzuca sie na twarz, gryzie i drapie, mam podrapany policzek. W takihc momentach po prostu ja odpycham reka, czasem zwalam z lozka a ona wtedy ze zdwojona sila sie rzuca raz jeszc i znowu i znowu az mnie tak zadrapie ze plakac mi sie chce a ona siedzi zla i kreci ogonem, co powinnam w takich sytuacjach robic?

Ja mam kilka "niedyskretnych" pytań. Nie musisz oczywiście na nie odpowiadać tylko ewentualnie zastanów się:
czy przypadkiem nie zmieniłaś bądź nie zaczęłaś używać jakichś nowych kosmetyków (balsam do ciała, krem, perfumy),
czy zaczęłaś może brać jakieś leki/suplementy diety,
czy robiłas sobie ostatnio badania i czy z Twoim zdrowiem jest wszystko OK. Koty są wrażliwe na rozmaite "zmiany", mają bardzo wyczulony węch - może jest coś, co kota "drażni".

luna87 pisze:Acha i czy musze obcinac jej pazurki>? Moj wet powiedzial ze to jest zbedne i bledne przekonanie ze trzeb co 3 tyg obcinac pazurki kotku... hm?

Oczywiście, że kotom obcina się pazurki. Właśnie po to, żeby nie kaleczyły ludzi i sprzętów.

Poza tym - jeśli jesteś zdecydowana oddać kotkę to po prostu zajmij się ogłoszeniami, bo zanim znajdzie się jakiś nowy dom to może trochę potrwać. Na pewno nie pomoże jej robienie z niej "agresywnego" kota. I o ile rozumiem, że nie każdemu muszą się podobać rozmaite kocie wybryki o tyle wydawanie takiej opinii powinno być poprzedzone szczegółowymi badaniami.

Edit: doczytałam to i owo...
Wygląda na to, że masz w domu najzupełniej normalnego, młodego, rozbrykanego kotka (a nie dywanik...). Moim zdaniem rozwiązania są dwa - zrozumieć kota i jego potrzeby i nauczyć się wspólnie żyć albo faktycznie - poszukać jej nowego domu.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon gru 20, 2010 12:22 Re: Wstretny kot!!

seidhee pisze:Ja moim nie obcinam, ale mnie nie drapią. Obetnij pazurki, to nie będzie Cię tak kaleczyła.

Mnie się zdaje, że jej się po prostu nudzi w nocy i poluje... Moja kotka, jak była jedynym kotem w domu, to polowała na nasze nogi. Teraz ma towarzystwo, no i nie śpi z nami w pokoju, w nocy się zamykamy. Wiem, że wiele osób lubi spać z kotami, ale nasze mają głupawkę około północy i koło piątej rano i biegają po nas jak szalone, a tak mamy spokój.



hahahhhaha a ja myslalam, ze to tylko u nas tak wyglada :) i tez okolo 24 i 5rano :ryk: ale zamknac sie nie mozemy...uskuteczniaja wtedy awanture pod drzwiami, sa trzaski, drapanie drzwi etc no i niestety jesli chcesz sie czlowieku wyspac to....musisz otworzyc i wpuscic :1luvu:
no i pobudka o 5 :)
w sumie teraz juz coraz rzadziej ale ciagle...


luna moja kotka jak byla mala- teraz to juz pannica starsza jest...to tez na nas w nocy skakala.na rece, na nogi, wlazila pod koldre i gryzla co popadlo.probowala tez skakac na twarz...ale nigdy na szczescie nie napadla tak na nas..bardziej wygladalo to na straszenie typu"uwazaj, bo moge to zrobic"bo zawsze z rozpedem skakala na nas ale zatrzymywala sie tuz przed twarza.

podrosla i jej minelo.juz tak nie robi. nie gryzie i nie drapie tak namietnie.aczkolwiek jej sie zdarzy.ona np nie lubi byc noszona, miziana i calowana...no chyba, ze ewidentnie ona ma na to ochote a nie my:)
sztuczka polega na tym, zeby kupic jej duzo zabawek i bawic sie bawic i bawic...

wiem, ze moze byc nudne, moze sie nie chciec czasem i moze byc meczace ale...jak mus to mus.
mozna sobie wedke kupic albo laserek i bawic sie ogladajac film-taka wersja dla leniwych albo zmeczonych :twisted:

albo jak wiekszosc osob uwaza, przyniesc drugiego kota do domu.roboty niewiele wiecej a kot ma towarzystwo a ty nie bedziesz podrapana i zla.
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon gru 20, 2010 12:47 Re: Wstretny kot!!

Oj, jak byłam cat-sitter u sihai, to Morfeusz raz wylądował mi czterema łapami na twarzy w środku nocy. Gonił kolegę, no co ??? Na szczęście pazury miał obcięte. Obetnijcie maleństwu pazurki, głowę pod kołdrę i nie zwracać uwagi. Zrzucenie z łózka to fajna zabawa !

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon gru 20, 2010 12:54 Re: Wstretny kot!!

no wlasnie...lekcewazyc....
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon gru 20, 2010 18:25 Re: Wstretny kot!!

A czy kupując drapak dla kota on cos da? Tzn ze kot bedzie na nim ostrzyl pazury? A co jak go kupie a on nie bedzie sie nim interesowal?

luna87

 
Posty: 48
Od: Pon gru 06, 2010 9:46

Post » Pon gru 20, 2010 19:02 Re: Wstretny kot!!

Jeżeli nie kupisz to się nie dowiesz, pokażesz mu co i jak i powinien się szybko zorientować do czego to służy - możesz też spsikać kocimiętką. Moje mają drapak ale drapią też dywan ale mi to nie przeszkadza.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon gru 20, 2010 19:13 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:A czy kupując drapak dla kota on cos da? Tzn ze kot bedzie na nim ostrzyl pazury? A co jak go kupie a on nie bedzie sie nim interesowal?

Latwo kota nauczyc przynajmniej czesciowo korzystac z drapaka . Siadasz kolo drapaczka i drapiesz swoimi pazurkami .Nie ma mocnych zeby kot nie podszedl i nie sprobowal tez tego. Wtedy go chwalisz i dajesz smakolyk . U mnie to wyglada tak , ze jak wracam z pracy cala moja banda rzuca sie na wyscigi do drapaka i zawziecie szoruja po nim pazurami zeby przypodobac sie Pańci.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 20, 2010 19:18 Re: Wstretny kot!!

Potrzebny jest drugi młody kot, żeby miała się z kim bawić. Zabawki. Drapaki. Kryjówki, nawet z kartonów po czymś. Poświęcanie czasu na zabawę piórkiem. Dostosowanie mieszkania - ja nie mam ani jednego kwiatka, na telewizorze na ścianie pudełka (wskakują), cenne rzeczy pochowane, laptopy w szafie itp. Tak samo kot, jak dziecko - potrzebuje zabawek, przestrzeni, towarzystwa, ruchu. I czemu tu się dziwić? I mieć za złe?
Paluszek
 

Post » Pon gru 20, 2010 19:18 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:A czy kupując drapak dla kota on cos da? Tzn ze kot bedzie na nim ostrzyl pazury? A co jak go kupie a on nie bedzie sie nim interesowal?


Ja moim kotom ( dwa wykastrowane kocurki - bracia ) obcinam pazurki - delikatnie same koniuszki, by nie uszkodzić różowej żywej części.
Drapak mam jeden duży, ponad 2 metry wysokości , budki, bajery ( był bardzo drogi ). Używają go od czasu do czasu. Drugi to mata do drapania.
Trzeci drapak ma ok 60 cm. Jest umocowany przy budce. Wygląda to jak psia buda, ze spadzistym dwustronnym daszkiem, a przed nią drapak ( kosztowało poniżej 70 zł ).

Z tego trzeciego korzystają najczęściej. Od czasu jak go kupiłam skończyło się drapanie kanapy.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 20, 2010 19:22 Re: Wstretny kot!!

my mamy drapak ale jakos sporadycznie jest uzywany...nie drapia mi ogony ani mebli ani dywanow tez...no Zara czasem probuje mnie wkurzyc i zaczyna meczyc fotel ratanowy :evil: ale robi to zlosliwie, bo wie, ze nie moze...
jak jej czegos zabraniam to pedem leci do fotela :lol:
zlosliwiec taki. Jinxie nie drapie kompletnie nic..

no i u nas jest tak, ze Zara olewa kocimietke a Jinx szaleje...wiec reguly nie ma.ale warto sprobowac.
poza tym jak Ci kot np zacznie drapac fotel lub kanape natychmiast ja zabieraj do drapaka i stawiaj jej lapki na pienku.
gorzej w nocy jak spisz...

drapak nawet malo kiedy uzywany warto miec.

my mamy szczescie, przy dwoch kotach nie mamy nic pochowanego, nic nie zostalo zniszczone... :ok:
tylko mamy wszeeeeeeeeeeeeeeedzie wlosy :roll:
zwlaszcza Jinxa...bo ma dlugie...ehhh ale coz..przed kazdym wyjsciem musimy sie odklaczac :twisted:
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon gru 20, 2010 19:37 Re: Wstretny kot!!

U nas drapanie mebli odchodzi na całego. W moim mieszkaniu gdzie koty się wychowywały mebli jest jak na lekarstwo, ale zamieszkaliśmy tżete, a on wiadomo jak każdy normalny człowiek ma meble. Koty oszalały ze szczęścia. I tak Stefan upodobał sobie nowiutką kanapę, a Maniuś skóropodobne krzesło biurowe :?
Zamówiłam wypasiony drapak, mam nadzieję, że dojdzie w środę i kociska odpierwiastkują się od teżetowych mebli :mrgreen:

Aha mój kot też mnie atakuje i drapie, macha ogonem. Mało tego nawet uszy kładzie i syczy, a za 5 minut przychodzi i rozdaje buziaczki. Takie tam jego zabawy :D
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon gru 20, 2010 19:41 Re: Wstretny kot!!

Gingger pisze:przed kazdym wyjsciem musimy sie odklaczac :twisted:


Jecie jakąś karmę antihariball :twisted: czy preferujecie pastę ;)?

Ja moją kotkę oduczałam drapania sofy odstraszaczem dla kotów, bo ona zawzięcie lubiła, mimo że wiedziała że nie wolno.
Teraz drapie prawie i wyłącznie tylko drapaki (zdarzy się walizkę, czy dywanik, ale tego jej nie zabraniam)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 20, 2010 19:51 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Dziewczeta od 2-och dni kotka rzuca mi sie na twarz z pazurkami... tylko mi, faceta nie raczy tknac... spie sobie a ona z rzuca sie na twarz, gryzie i drapie, mam podrapany policzek. W takihc momentach po prostu ja odpycham reka, czasem zwalam z lozka a ona wtedy ze zdwojona sila sie rzuca raz jeszc i znowu i znowu az mnie tak zadrapie ze plakac mi sie chce a ona siedzi zla i kreci ogonem, co powinnam w takich sytuacjach robic?

Acha i czy musze obcinac jej pazurki>? Moj wet powiedzial ze to jest zbedne i bledne przekonanie ze trzeb co 3 tyg obcinac pazurki kotku... hm?

Koty to zwierzęta stadne i Twoja rodzina jest stadem Twojego kota. W każdym stadzie jest hierarchia, czyli są osobniki ważniejsze i mniej ważne. Podejrzewam, że jesteś w podobnej sytuacji w jakiej ja byłam z moim Kicusiem. Według niego najważniejszy był mój TŻ, potem on czyli Kicuś, potem były miski, kuwety, zabawki, potem długo, długo nic i na końcu ja. Też za młodego skakał mi na twarz w czasie snu, gryzł, drapał i generalnie olewał ale z wiekiem mu przeszło. Ślub braliśmy w sierpniu i było bardzo gorąco a niecały miesiąc przed ślubem Kicuś tak mi załatwił ręce (na szczęście nie dłonie), że nawet lekarze zastanawiali się nad szyciem i musiałam na szybko szukać garsonki z długimi rękawami :D Dokuczał mi bardzo mój futrzak ale i tak go kochałam nad życie bo wystarczyło, że przyszedł na kolana i zamruczał a ja mu wybaczałam największe szaleństwa. Niestety odszedł 22.10. i nie ma dnia, żebym nie oglądała jego zdjęć i nie płakała za nim bo tak mi go brakuje.
Obcinaj pazurki kotu - poczujesz się bezpieczniej.
Jeżeli chodzi o drapak to kup. Może się okazać, że kicia nie będzie zainteresowana na dzień dobry ale z czasem się przekona.

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon gru 20, 2010 20:23 Re: Wstretny kot!!

naline pisze:
Gingger pisze:przed kazdym wyjsciem musimy sie odklaczac :twisted:


Jecie jakąś karmę antihariball :twisted: czy preferujecie pastę ;)?

Ja moją kotkę oduczałam drapania sofy odstraszaczem dla kotów, bo ona zawzięcie lubiła, mimo że wiedziała że nie wolno.
Teraz drapie prawie i wyłącznie tylko drapaki (zdarzy się walizkę, czy dywanik, ale tego jej nie zabraniam)


jemy i karme i mamy paste.paste czasem ciezko nam przemycic w jedzeniu...no i z lenistwa wybieramy karme czesciej.
moje koty odstraszacza sie nie boja. nawet spryskiwac wody nie dziala na Zare bo ona uwielbia wode:)
jedynym postrachem jest odkurzacza...a i to nie zawsze :ryk:
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pon gru 20, 2010 20:32 Re: Wstretny kot!!

Gingger pisze:
naline pisze:
Gingger pisze:przed kazdym wyjsciem musimy sie odklaczac :twisted:


Jecie jakąś karmę antihariball :twisted: czy preferujecie pastę ;)?

Ja moją kotkę oduczałam drapania sofy odstraszaczem dla kotów, bo ona zawzięcie lubiła, mimo że wiedziała że nie wolno.
Teraz drapie prawie i wyłącznie tylko drapaki (zdarzy się walizkę, czy dywanik, ale tego jej nie zabraniam)


jemy i karme i mamy paste.paste czasem ciezko nam przemycic w jedzeniu...no i z lenistwa wybieramy karme czesciej.
moje koty odstraszacza sie nie boja. nawet spryskiwac wody nie dziala na Zare bo ona uwielbia wode:)
jedynym postrachem jest odkurzacza...a i to nie zawsze :ryk:


Ja pytałam się o Was, a nie o Wasze koty :)

Co do tematu drapaka, nie wyobrażam sobie życia (własnego i własnych kotów) bez niego
Jeśli dla kogoś jest zbyt drogi polecam pokombinowanie i stworzenie własnego (mi tata jeden projektował, miał mega radochę, a i koty korzystają). Wystarczy nawet deskę obić wykładziną :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 104 gości