Silvy nie ma już 6-ty dzień

Ja wiem, że może przychodzi o innej porze i że nadzieja umiera ostatnia, ale boję się najgorszego ...
Chudego tez już parę dni nie widziałam
Codziennie dwa razy dziennie robię obchód działek, kiciam, wołam, sprawdzam miejsca, gdzie jest więcej śladów łapek i nic

Pasik trochę się wczoraj przeszedł wkoło działki, humorek i apetyt od razu lepszy. Jak idzie szybciej, nie kuleje, ale jak powolutku, albo jak siedzi, nadal trzyma łapkę w górze. Dzisiaj ciepło, powyżej zera, ale i tak nie chciały wyjść - strasznie wieje
