Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

jeśli coś Ci się nie spodoba, będziesz miała wątpliwości
to po prostu im go nie daj, wymyśl jakiś pretekst,
zawsze możesz tez powiedzieć, że go sama im przywieziesz...

ale ja trzymam kciuki
za niemanie watpliwości
:ok:

Oby domek Erniego w realu wypadł tak samo super jak w mailach :ok:

I oby Prymulcia w końcu znalazła swój domek :ok:

Wiad z ostatniej chwili-Państwo byli,poznali Ernesta-Ernest byl lekko zaspany i zachowywał się bardzo grzecznie.

Dawal buzi ładnie i Panu i Pani,dawał się miziać i zachwycił swoją urodą,oczywiście niewatpliwą

Widacć bylo że Panstwo wzbudzili jego sympatię ,oczywiście wzajemną..
Tylko mnie ,starym zwyczajem,postanowił lekko podgryżć,bo za to wszystko złe co mu zrobilam ( kropelki do oczu,lekarstwa do pysia i zastrzyki wetów),warto zawsze się pańci odgryżć. :mrgreen:

Państwo zgodzili się czekać na Erniego ile będzie potrzeba.
Chcę doleczyć mu oczka i zrobić morfo oraz biochemię.Postaram się żeby Święta Erniaczek spędzał już w swoim domku.

bardzo się cieszę i trzymam kciuki :ok:

A co z Prymulka?

Prymulcia była dzisiaj miziasta, wyszła z koszyczka, rozciągnęła łapki, dała się pomiziać i weszła z powrotem do koszyczka. Prymulcia jest naprawdę kochana i już bardzo chciałaby iść do domku.

Erneścik super! :1luvu:

Zapraszamy kochane cioteczki na wątek Erneścika , którego użyczyła mu rozkochana w nim Jadziunia - oboje przed Nowym Rokiem będą już w swoich domkach na zawsze !!! viewtopic.php?f=1&t=118029&start=975

Prymulciu prześliczna- Tobie też tego życzę :ok:

Smarti fantastycznie :ok:

Czy Prymulka swoją Pierwszą Gwiazdkę musi powitać w schronie.... w klatce.....

tak długo czeka na swój domek....tak grzecznie przepuszcza inne kotki a Ona czeka.....ma nadzieję że zabierzesz jak będzie grzecznie czekać.....że dasz ciepło rąk...ciepło swego serca....
Nie pozwól odejść Jej z nadzieją.......

Prymulko, za Twój wymarzony domek :ok:

Czyli Erneścik jeszcze troszkę u Smarti
a później do superfajnego Domku
cały czas kciuki :ok:

Prymulcia miała dzisiaj kolejna próbę
na tolerancję kotów, tym razem Sis
przyniosła jej kociaka, maluszka i póki się Prymulka
nie zorientowała, wszystko było ok., jak tylko zobaczyła
kiciaka zaczęły się dzikie syki, prychy

no nie ma mowy o kotach
http://www.youtube.com/watch?v=TcESR3G6bhs