K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 19, 2010 14:04 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Przyznaje sie do zwirku dostarczonego osobiscie przez wislackiegokota, bo ja nie zmechanizowana.
Z kociarni wzielam tylko kolczyki przyniesione przez Kocurie dla mnie. Przyznaje sie tez do korzystania z pralki i prania kocykow/recznikow kocimowskich, wiecej grzechow nie pamietam, a przepraszam, podawalam leki i mizialam kociaki, takoze sprawdzalam budki i je w srodku dezynfekowalam za aprobata kierownika kociarni.

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 14:19 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie gru 19, 2010 14:43 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Etiopia pisze:Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...



Twój uwzględniony, Cammi, Twój z wcześniejszej dostawy.
A dla którejś pani Heleny nie był brany? albo dla p. Jasi?
Ja się przyznam do największej światowej sklerozy czy znajomego Niemca jak mi tylko ktoś pokaże palcem: "durna, stara babo, ze skleroza jak kosmos, dałaś tutaj"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 14:48 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...



Twój uwzględniony, Cammi, Twój z wcześniejszej dostawy.
A dla którejś pani Heleny nie był brany? albo dla p. Jasi?
Ja się przyznam do największej światowej sklerozy czy znajomego Niemca jak mi tylko ktoś pokaże palcem: "durna, stara babo, ze skleroza jak kosmos, dałaś tutaj"


A czasem te worki nie poszły na posypywania zjazdu do kociarni? :ryk:

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 14:54 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...



Twój uwzględniony, Cammi, Twój z wcześniejszej dostawy.
A dla którejś pani Heleny nie był brany? albo dla p. Jasi?
Ja się przyznam do największej światowej sklerozy czy znajomego Niemca jak mi tylko ktoś pokaże palcem: "durna, stara babo, ze skleroza jak kosmos, dałaś tutaj"


Ufffffff bo już miałam wyrzuty sumienia ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie gru 19, 2010 15:12 Re: K-ów, chcesz nam pomóc -zagłosuj w ankiecie do Krakvetu

Tweety pisze:Aha, i przypominam się z 28.12 i Ciuchowiskiem na Krowoderskiej:
1. g. 12 -16 jej siostra i ???
2. g. 16 - 20 ja i Akima

we wtorek jestem sama w pracy i tak się już urywam i zamykam biuro z 1,5 godz wcześniej narażając się klientom, zwłaszcza, że u nas pełnia sezonu do końca roku i roboty po kokardę, przed 20-stą rzadko kończę. Więc gdyby ktoś mógł w tym czasie wesprzeć jej siostrę będę wdzięczna. Proszę o poprzynoszenie na kociarnię wszelkich rzeczy, które trudno sprzedać na bazarku, mam pomysł jak się tego pozbyć i na tym zarobić, może wypali

będę wdzięczna za pomoc i wszelakie instrukcje, bo nigdy tak nie sprzedawałam. Mam na zbyciu wiaderko Tupperware do kiszenia, nada się?

I jak to dobrze, że:
a) moje koty używają zupełnie innego żwirku;
b) ostatnio nie bywałam w kociarni;
c) jestem niezmotoryzowana i gdybym taszczyła wór na własnych plecach, któreś z dzieci na pewno by przyuważyło i w okolicy by huczało ;)

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 15:22 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...



Twój uwzględniony, Cammi, Twój z wcześniejszej dostawy.
A dla którejś pani Heleny nie był brany? albo dla p. Jasi?Ja się przyznam do największej światowej sklerozy czy znajomego Niemca jak mi tylko ktoś pokaże palcem: "durna, stara babo, ze skleroza jak kosmos, dałaś tutaj"


Tweety na litość a kto miałby im podrzucić, jedyną osobą dysponujacą samochodem jestem ja i to chyba tylko ja mam kontakt z Paniami Helenami. Nie, żadna z nich nie dostała ani grama piasku!!!! Z Panią Jasią kontakt ma raczej tylko quin_ink a ona tego na plecach nie zaniosła.

Potrzebuję klatki łapki. Będę jutro wieczorem na Chocimskiej. Czy jest klatka ? Jeśli nie to czy ktoś mógłby jaż zwrócić do jutzrejszego wieczora ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 15:51 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

wychodzi na to, że wszystkiemu winien wislacki kot, bo rzuca workami na lewo i prawo :mrgreen:
nie no, żarty, żarty.

ja się tylko cieszę, że używamy innego żwirku, co zdejmuje nas z pola podejrzanych :)

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 16:12 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Leone pisze:
ja się tylko cieszę, że używamy innego żwirku, co zdejmuje nas z pola podejrzanych :)

Żwir można sprzedać.... :twisted:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 16:13 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

mjs pisze:
Leone pisze:
ja się tylko cieszę, że używamy innego żwirku, co zdejmuje nas z pola podejrzanych :)

Żwir można sprzedać.... :twisted:

kurde, Ty mnie zawsze przejrzysz :D

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 16:15 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Akima pisze:
Tweety pisze:
Etiopia pisze:Przyznaje że wislackikot własnoręcznie i własnonożnie przyniósł mi żwirek - jeżeli nie był dla mnie przeznaczony to proszę go zabrać ...



Twój uwzględniony, Cammi, Twój z wcześniejszej dostawy.
A dla którejś pani Heleny nie był brany? albo dla p. Jasi?Ja się przyznam do największej światowej sklerozy czy znajomego Niemca jak mi tylko ktoś pokaże palcem: "durna, stara babo, ze skleroza jak kosmos, dałaś tutaj"


Tweety na litość a kto miałby im podrzucić, jedyną osobą dysponujacą samochodem jestem ja i to chyba tylko ja mam kontakt z Paniami Helenami. Nie, żadna z nich nie dostała ani grama piasku!!!! Z Panią Jasią kontakt ma raczej tylko quin_ink a ona tego na plecach nie zaniosła.

Potrzebuję klatki łapki. Będę jutro wieczorem na Chocimskiej. Czy jest klatka ? Jeśli nie to czy ktoś mógłby jaż zwrócić do jutzrejszego wieczora ?

Powątpiewasz w możliwości Joasi? Obrazek

Może psy Miuti byłyby w stanie pomóc w tej kwestii? 8)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 16:53 Re: K-ów, chcesz nam pomóc -zagłosuj w ankiecie do Krakvetu

jej siostra pisze:
Tweety pisze:Aha, i przypominam się z 28.12 i Ciuchowiskiem na Krowoderskiej:
1. g. 12 -16 jej siostra i ???
2. g. 16 - 20 ja i Akima

we wtorek jestem sama w pracy i tak się już urywam i zamykam biuro z 1,5 godz wcześniej narażając się klientom, zwłaszcza, że u nas pełnia sezonu do końca roku i roboty po kokardę, przed 20-stą rzadko kończę. Więc gdyby ktoś mógł w tym czasie wesprzeć jej siostrę będę wdzięczna. Proszę o poprzynoszenie na kociarnię wszelkich rzeczy, które trudno sprzedać na bazarku, mam pomysł jak się tego pozbyć i na tym zarobić, może wypali

będę wdzięczna za pomoc i wszelakie instrukcje, bo nigdy tak nie sprzedawałam. Mam na zbyciu wiaderko Tupperware do kiszenia, nada się?



jeżeli będzie Etiopia z Tobą to nie ma problemu, ona sprzeda worek piasku Beduinom na pustyni, żeby ich wielbłądy miały się gdzie załatwiać :wink:
przynieś wszystko co Ci nie potrzebne a w dobrym stanie

a ze żwirkiem, żart żartem, śmiech śmiechem jak to mawiał Wiech, robi się problem, taki niefajny :roll:
Liczyłam, że ktoś sobie coś przypomni ... Ale jeszcze poczekajmy, może kogoś olśni coś, na co bardzo czekam

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 17:03 Re: K-ów, chcesz nam pomóc -zagłosuj w ankiecie do Krakvetu

Tweety pisze:aha, ponoć to my mamy się zająć utworzeniem wątku sreberkowego dla drugomiejscowych w losowaniu na kandydata miau do krakvetu. Graszka-gn zrobiła piękny banerek. ...


kto się podejmie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 19, 2010 17:20 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Ja w tej turze zamowien na zwirek nie bralam udzialu, nie bylam na Kociarni tez. Zdaje sie ze ksiazki od milu nadal na mnie tam czekaja do odbioru...? Jak ozdrowieje to podejde, na razie kiepsko...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie gru 19, 2010 17:22 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

a nie ma takiej opcji, że zamówienie opiewało na mniejszą ilość worów?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 77 gości