Dorian odszedl...- jego ostatnie zdjecia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 19, 2004 19:20

Niech szybciutko zdrowieje... a swoją drogą, pomysłowość małych dzieci i kotów nie zna granic... 8O
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon lip 19, 2004 19:23

Duuuużo zdrowia 8)
Trzymajcie się dzielnie.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon lip 19, 2004 20:11

Ufff... co za przezycia! :strach:
Niech kicia wraca szybko do pełni formy.
Pozwolisz, lorraine, że bede wykorzystywac Twój post edukując wszystkich biorących ode mnie koty na temat solidnego zabezpieczania okien i balkonów...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lip 19, 2004 20:41

Iwona pisze:to niesamowite.
Marysia spadla z wysokości niespełna 2 m. i ze skutkami walczymy od ponad dwoch mesięcy.
Zyczymy szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia.


Moja pierwsza w życiu kotka spadła z pralki (!!!) i miała wstrząs mózgu. Niska wysokość jest niekiedy niebezpieczna właśnie, kot nie zdąży do prawidłowego lądowania się ustawić.

lorraine, zdrówka dla koteczki.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 19, 2004 20:55

Miala szczescie, ze tylko sobie lapki polamala 8O Trzymam kciuki, zeby szybko wyzdrowiala :ok:

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 19, 2004 21:16

Biedne malenstwo, duzo sie nacierpiala :cry:
Ale cale szczescie, ze nie skonczylo sie gorzej.
Niech szybko wraca do zdrowia! :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon lip 19, 2004 21:37

Iwona pisze:to niesamowite.
Marysia spadla z wysokości niespełna 2 m. i ze skutkami walczymy od ponad dwoch mesięcy.
Zyczymy szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia.

Gdy czekaliśmy na Gagarina na prześwietlenie, przyszedł pan z kotką na rękach. Kicia miała tylną łapkę w gipsie.
Okazało się, że zeskoczyła (jak zwykle zresztą) z balkonu oddalonego od ziemi o ok. 1,5 m i złamała sobie łapkę.
Mało tego. Po kilku dniach (ciągle w gipsie) znowu zeskoczyła z balkonu i złamała drugą!
Niefrasobliwość jej opiekunów jest zatrważająca.

Wojtek

 
Posty: 27858
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lip 19, 2004 23:47

Rety...
Miala malutka szczescie...
A co do jej lapy i uszkodzonego stawu kolanowego - nasza Skierka miala na pewno nie mniej uszkodzony - a moze i bardziej. Wszystko pozrywane.
Jedna operacja w Lublinie i nastepnego dnia smigala jak nowa - w chwili obecnej nie ma zadnego sladu pozrywanych wiazadel, torebki stawowej itp.
Dlatego nie spisuj tej lapki na straty :)
Ale prawdopodobnie trzeba ja bedzie zoperowac i nie zdawac sie na los - bo tak uszkodzony koci staw kolanowy prawdopodobnie zrosnie sie na sztywno i bardzo szybko zaczna sie w nim zmiany reumatyczne.
Zoperowany - bedzie dzialal jak zawsze :)
A dla kota usztywniona tylna lapka jest sporym kalectwem.
Do tego typu operacji polecam lubelskiego Azorka - spradzili sie swietnie :)

Blue

 
Posty: 23920
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 20, 2004 7:56

Matko, strasznie współczuję. Jak pomyślę co przeżyłyście, to strach się bać. Ale jak na 7-me piętro to faktycznie i tak nie jest źle.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 20, 2004 8:31

Blue pisze:Rety...
Miala malutka szczescie...
A co do jej lapy i uszkodzonego stawu kolanowego - nasza Skierka miala na pewno nie mniej uszkodzony - a moze i bardziej. Wszystko pozrywane.
Jedna operacja w Lublinie i nastepnego dnia smigala jak nowa - w chwili obecnej nie ma zadnego sladu pozrywanych wiazadel, torebki stawowej itp.
Dlatego nie spisuj tej lapki na straty :)
Ale prawdopodobnie trzeba ja bedzie zoperowac i nie zdawac sie na los - bo tak uszkodzony koci staw kolanowy prawdopodobnie zrosnie sie na sztywno i bardzo szybko zaczna sie w nim zmiany reumatyczne.
Zoperowany - bedzie dzialal jak zawsze :)
A dla kota usztywniona tylna lapka jest sporym kalectwem.
Do tego typu operacji polecam lubelskiego Azorka - spradzili sie swietnie :)

Dalia byla operowana, obie lapki - skad Twoj wniosek, ze nie? Jest caly czas pod troskliwa opieka lorraine i lekarska. A zeby porownywac dwa rozne przypadki trzeba chyba wiecej danych :?
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 20, 2004 9:00

Malgorzata pisze:Dalia byla operowana, obie lapki - skad Twoj wniosek, ze nie? Jest caly czas pod troskliwa opieka lorraine i lekarska. A zeby porownywac dwa rozne przypadki trzeba chyba wiecej danych :?

Małgorzato, ależ Blue nie napisała, że Dalia nie była operowana, tylko stwierdziła, że możliwa jest także operacja uszkodzonego stawu kolanowego.
A staw kolanowy nie był operowany. Lekarze poskładali tylko kości udowe i powiedzieli, że dopóki one się nie zrosną, to za kolanko nie można się zabierać.

Wojtek

 
Posty: 27858
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto lip 20, 2004 9:16

To ja cos zle zrozumialam :oops: , przepraszam.
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 20, 2004 9:24

Trzymam kciuki za pelny powrot do zdrowia. Straszna historia, bardzo Ci wspolczuje, bo nerwow to sie najadlas niemalo. Za to podpisuje sie pod Blue, w Azorku bylam tylko raz z Hrupcia (dzieki uprzejmosci Blue i Damorka), ale jestem pod wrazeniem tej lecznicy i tego lekarza, ktory tam dokonuje cudow.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lip 20, 2004 10:26

człoweik nigdy niczego nie może być pewny :strach:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lip 20, 2004 10:31

Maryla pisze:człoweik nigdy niczego nie może być pewny :strach:

...szczegolnie jak koty /albo dzieci/ posiada :strach: :twisted:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 61 gości