CoToMa pisze:edit_f pisze:hmm.. dostałam dziś taką książeczkę zdrowia dla psa.. a w niej:
"- zawsze karmimy psa po zjedzeniu własnego posiłku.
- nie pozwalajmy wchodzić psu do sypialni, łazienki i innych pomieszczeń osobistych. jeśli się to zdarzy egzekwujmy jego posłuszeństwo i wyjście na komendę.
- nie pozwalajmy na leżenie na fotelu, kanapie czy naszych kolanach
- nie pozwalajmy sobiwe na skupianie całej uwagi na psie, starajmy się wołać go po imieniu, dopiero wtedy sięz nim pobawić.
- zawsze to my pwoinniśmy znaleźć się pierwsi przy drzwich wychodząch z domu, przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego
- nie omijajmy psa przechodząc nad nim czy obok - pamiętajmy żę to pies powinien się przesunąć.."
to jakaś masakra chyba..
ciekawe, czy instrukcja obługi kota, spisana przez tego autora, byłaby taka sama..
Dlaczego ja tego wcześniej nie przeczytałam?![]()
A tak na marginesie, to biedny pies tej osoby
Kurczę - jestem psiarzem z wieloletnim stażem. Nigdy nie miałam z moimi psami (przeszło ich przez mój dom sporo- teraz mam tylko trzy) problemów pedagogicznych!
Gdybym przeczytała ten tekst na posiedzeniu sekcji w Związku Kynologicznym, to zebrani chyba by się posiusiali ze śmiechu...
Kto TO napisał?
Ja bym komuś takiemu szczeniaka nigdy nie sprzedała.....