Przepraszam - brak internetu był przyczyną mojej nieobecności tutaj.
Już jestem i spieszę podziękować za paczkę od Erin i Drynia. Baaaardzo, bardzo dziękujemy.
U dziewczynek wszystko dobrze. Jedzą, bawią się i. . . .skaczą wszędzie, gdzie tylko się da. Najlepiej wychodzi im zabawa w bieganie po moim łóżku i po mnie w nocy. Matka zaniosła im wczoraj mysz. Ależ było radości, podrzucania, zabierania jedna drugiej, uciekania. Myszka oczywiście była martwa, inaczej nigdy bym nie pozwoliła. Chciałam zrobić kilka zdjęć z tą myszką, ale nic z tego, za szybko biegały.
A to paczka od Drynia

i jej zawartość, dziękujemy

a tu dziewczyny, pozdrawiają







