Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 15, 2010 0:10 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

kochane cioteczki zapraszam na pozostałe bazarki :surprise:
viewtopic.php?f=20&t=121508&p=6805045#p6805045
viewtopic.php?f=20&t=121524

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Śro gru 15, 2010 7:54 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

No bazarki wypasione.Ja ostatnio cierpię na brak kasy-ciągle idzie na jakieś koty.To jedzenie dla działkowych,to leczenie tych na które nie ma kasy.Ech...

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro gru 15, 2010 18:01 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Olu, jak w reklamie, na raty lub w leasingu...

U nas któryś z sąsiadów ma taki domofon, ze wszyscy słyszą co on mówi, nie doszłam, który to, żeby powiedzieć, że go inni słyszą sama słyszałam jak się z dziewczyną sprzeczał przez tel., a przedwczoraj rozmawiał z nią, o pożyczce...

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pt gru 17, 2010 10:24 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Witam.Czas Świąt-to kiepski czas dla adopcji.Jeszcze gorszy dla bezdomnych,jak ja nie lubię zimna-biedne bezdomne marzną :(
A teraz -Zuzia-teraz Misia,czarna siostrzyczka mojej Roźki mieszka u mojej koleżanki,niby na próbę ale jak jej córka nie będzie miała alergii(a od poniedziałku nic się nie dzieje)to tam zostanie.Jest strasznym wypłoszem,ale wczoraj dostałam zdjęcie że leży sama na kanapie(dotychczas leżała pod).Nawrócił jej KK,była na zastrzyku i nasyczała na weta 8O -a to kot który ma zero agresji w sobie ,dzięki temu właśnie postanowiliśmy szukać jej domu.
I gorsza wiadomość Kacper-12 letni kocur,który jest niby podwórkowy zamieszkał w kuchni swoich opiekunów.To poświęcenie bo Kacper,mimo kastracji 2 lata temu nadal znaczy-nawykowo.Ale ostatnio Kacper ma biegunkę i trochę wymiotuje.Łapie i zjada myszy(możne to jest przyczyną?)ma apetyt,odrobaczany był w październiku i wczoraj,dostał jeszcze jakaś pastę,antybiotyk,zastrzyk przeciwwymiotny i czekamy czy to zadziała.Trzymajcie kciuki za chłopaka

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt gru 17, 2010 12:45 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Może Kacper zatruł się myszką, która wcześniej zjadła trutkę.
12 lat to piękny wiek, ale nie czas na niego.
Trzymam kciuki za kocurka :ok: :ok:
No i za tych opiekunów, że się tak poświęcili. :ok: :ok:

Za Zuzię też :ok: :ok:
Ale na razie nie ściągamy ogłoszenia? Żeby nie zapeszyć.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt gru 17, 2010 13:34 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Violu-na razie niech ma ogłoszenia.Wiesz ,nigdy nie wiadomo jak z alergia.Ja jeszcze się boje o cierpliwość męża koleżanki-jak mój Kiciuś siedział miesiąc za kanapa ,to co tydzień(częstotliwość przyjazdów mojego męża)słyszałam-ten kot nie jest tu szczęśliwy.Po 2 latach wiemy że jest,biega za nami ,ociera się o nogi,można uznać że mruczy-od przedwczoraj zaczął nawet udeptywać :lol:
Tylko czy wszyscy mężowie potrafią czekać?
Co do Kacpra-myszy tam są unicestwiane ekologicznie-Kacprem

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt gru 17, 2010 23:10 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Po proszę o zdjęcia Kacperka, jakos tak wszystkie bliskie są mojemu sercu...

Misiorkówna czyli Tyciusia

Obrazek

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Pt gru 17, 2010 23:59 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Kotek istne cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob gru 18, 2010 9:39 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Tycia jest piękną buraską.
Tylko czemu nikt nie chce jej adoptować?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob gru 18, 2010 17:48 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

violavi pisze:Tycia jest piękną buraską.
Tylko czemu nikt nie chce jej adoptować?


Sama jestem tym bardzo zdziwiona :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Sob gru 18, 2010 20:39 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

jak była mała, kiedy ma się najlepsze wzięcie była dzikuską

jak się już się oswoiła, to była dla niektórych za duża, za zwykła albo chciano przy domu, a ona nie nadaje się, to eksplorator, jak by poszła w długą to nie wiem co dalej
był nawet fajny Pan ale miała mieszkać na 11 piętrze bez zabezpieczeń balkonu, a jego kot tak chodził po poręczy, a ja już sobie wyobraziłam latającą Tycię...
aha, bo Tycię zawsze tak z marszu się nie złapie, czasem przede mną ucieka

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Sob gru 18, 2010 21:14 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Więc może lepiej, że do tego pana nie trafiła :)
Miałam taką kochaną białą kotkę. Ona byłą nauczona wychodzić na dwór i gdy do mnie trafiła, już nie wychodziła, bo mieszkam na 4 piętrze. Miała wówczas może 6 miesięcy. I któregoś razu latem utknęła w oknie i mi serce chciało pęknąć.

Może dla Tyci gdzieś indziej jest domek :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie gru 19, 2010 1:59 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

No właśnie, chciałabym uniknąć nieszczęść znając charaktery moich podopiecznych
ale nie wszyscy chcą słuchać i nie rozumieją jak tłumaczę jakiego domu dany kot potrzebuje
lub jak proszę żeby powiedzieli jaki kot im odpowiada

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Nie gru 19, 2010 14:16 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Dlatego chyba pozostaje dalej ogłaszać kotki i czekać na ten odpowiedni :) Choć sama też jestem przerażona, tyle te 3 szylkretki czekają, ale nadzieję jeszcze mam
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Nie gru 19, 2010 21:57 Re: Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

O, tak, nadzieja umiera ostatnia... :wink:
dobrze, że ją też mam

boję się tego teraz okresu, tzw. prezentów...

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości