Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

oj to nie wesoło u Was...

Mam piecyk mam piecyk już niedługo koniec z grzaniem wody w garnku :ryk:

viewtopic.php?f=1&t=121681

Wczoraj odwiedziła mnie najszczęśliwsza z rodziną i przynieśli piecyk, który podarowała mi Rekea i zorganizowała transport i jestem bardzo szczęśliwa. Od prawie roku grzeję wodę w garnku na kuchni gazowej i kąpię w wannie z ledwo przykrytym ciepłą wodą dnie baardzo tęsknię za ciepłą wodą do zmywania i sprzątania. Nie miałam szans na zakup nowego piecyka-ten już miał 18 lat to w końcu wysiadł biedaczek.
Bardzo dziękuję Rekei i Najszczęśliwszej i Panu, który przywiózł piecyk z W-wy(podobno baardzo przystojny

). Ania wiedziała,że piecyk przyjechał i nawet okiem nie mrugła gdy była u mnie miałam pełną niespodziankę. Ja dopiero rozglądałam się za transportem. :ryk:

a tu....jest. Naprawdę jestem bardzo wdzięczna :1luvu:

myślę,że do końca roku zamontuję i będę się codziennie kąpać w pełnej wannie-uwielbiam to :ryk:

viewtopic.php?f=1&t=121681
POTRZEBNA POMOC JA JESTEM NIESPRAWNA A W PONIEDZIAŁEK O ŚWICIE JADĘ DO SZPITALA
PROSZĘ POMÓŻCIE ZNALEŹĆ KOTKA ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO

Bazarek na montaż piecyka:
viewtopic.php?f=20&t=121716

(przedzwonię do Junkera w poniedziałek i postaram się dowiedzieć o montaż)
:ok:

Iwonko - jest już 90zł dla Ciebie za fanty na bazarku, podaj mi nr konta na pw np. do Ani Kubicy?
Komu tam łatwiej ..

Junkers zamontowany. :ok:

Miałam zdjęcie wrzucić, ale mężczyźni właśnie sprawili, że karta pamięci z aparatu poszła się jeb** :evil:

Więc aparatu nie mam...
A zdjęcia zrobiłam kociątkom...

Bardzo bardzo dziękuję wróciłam z długiej dwudniowej podróży w sprawie pracy i piecyk jest zamontowany :!:

Ania i Agatka podczas mojej nieobecności załatwiły montaż piecyka a ja nic nic nawet nie przeczułam wchodzę wczoraj wieczór weszłam do łazienki i zamarłam na ten cudny widok. Taka niespodzianka
Bardzo bardzo dziękuję wszystkim Rakei jej mężowi i przyjacielowi, Ani Kubicy i Agatce-najszczęsliwszej i uczestnikom bazarków. :1luvu:

Iwonko cieszę się niezmiernie z tego że piecyk już grzeje wode u Ciebie - niech Ci długo :ok:

służy i nie siedź w wannie przy zamkniętych drzwiach łazienkowych (córka kolezanki o mało się w ten sposób nie zaczadziła :roll:

)

Wesołych Świąt dziewczyny i koty! (no bo jakie mają być z piecykiem :wink:

)

ZNOWU CAPSLOCK WARIUJE WIĘC DUŻE LITERY
U MNIE DRZWI DO ŁAZIENKI SĄ STALE OTWARTE ZE WZG NA KOTKI I ZRESZTĄ WSZYSTKIE INNE :roll:

WIĘC JEST BEZPIECZNIE. WIEM JAK TO STRASZNE-WIOSNĄ ZESZŁEGO ROKU CÓRECZKA NASZEJ KOLEŻANKI Z BYŁEJ PRACY ZASŁABŁA W WANNIE OD GAZU I ZAPADŁA W ŚPIĄCZKE I UMARŁA PO TYGODNIU. KAROLINKA ŚLICZNA KOCHANA 12 LETNIA DZIEWCZYNKA.

u mnie własnie chłopca 16-letniego dwa dni temu znależli rodzice w łazience.... okropne.. też prawdopodobnie coś się ulatniało.

Witam Iwonko i wszystkich gości "Twojego wątku" - tak sobie czytam tutaj czasem...
Kilka razy przymierzałam się tutaj coś skrobnąć, ale... :oops:

Zaś teraz piszę podziwiając Was za tą bezinteresowność - wielkie dla Was ukłony. Bardzo cenię ludzi szczerych, zaś w szczególności tych, którzy kochając zwierzaki nie zapominają o ludziach i tych, którzy kochając ludzi nie zapominają o zwierzakach. :1luvu:

Myślę, że jak już zaczęłam, będę tutaj częstszym gościem - Iwonko -ja również bardzo się cieszę z Twojego piecyka

Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

Kto przegląda forum