DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2010 11:21 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Asiu
posiadając refleks szachisty właśnie zajrzałam na Twój wątek.
Aaależ Ty dziewczyno dużo dobrego robisz:)))

Pozdrawiam mocno!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 17, 2010 22:00 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Dzieki Carmen za słowa uznania ale tak naprawdę to nic takiego.Robotę niesamowitą to robią ci co dokarmiają bezdomniaki dzień w dzień,w slońcu i deszczu czy śniegu,na mrozie przemierzają kilometry aby nakarmić te biedne stworzenia.dokarmianie bezdomniaków to jest prawdziwa miara człowieczeństwa A ja cóż,robię to z nudów :mrgreen: :wink: A tak naprawdę to inaczej nie umiem.Muszę inaczej się uduszę :mrgreen:
Teraz smutna sprawa ale finał szczęśliwy.Otóż zmarł pan,który adoptował ode mnie psa TOFIKA.Pies zostal sam i już myślałam,że będę musiała go zabrać do siebie ale na szczęście siostra pana Andrzeja[*] zabrała psiaka do siebie.Jak tylko TOFIK dojdzie do siebie po tej gwałtownej zmianie to będzie miał bardzo dobrze a nawet jeszcze lepiej :ok: .Dziękuję Bogu,że chłopiec ma swoje miejsce.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt gru 17, 2010 22:06 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Siedzę i myślę o jutrzejszym dniu.Być może moje "pogłowie" jutro zwiększy się gwałtownie o 6 pół-dzikusów :roll: Boję się czy sobie dam radę ale nie mogę pozwolić aby nieszczęśniki zamarzały głodne w jakiejś szopie :? Jestem przerażona 8O Mam nadzieję,że jakoś się ułoży :| Trzymajcie kciuki żeby nie były strasznie dzikie i pozwoliły mi na "dogadanie" się z nimi.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt gru 17, 2010 22:14 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

O matko!
To trzymam mocno :ok:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 18, 2010 1:43 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Nie mogę dziś spać bo kłopoty codzienności zabrały mi spokój duszy.Miałam nadzieję,że różne fanty[myślę,że ciekawe] sprzedane na bazarkach podreperują mój budżet.Niestety pomyliłam się i wyszła doopa blada :| No i teraz nie wiem czy szukać kogoś kto pomoże mi z bazarkami czy nie?Wysłanie kosztuje,fanty pójdą albo nie i co wtedy? Znów do mnie czyli znowu koszta...A ja niestety nie pracuję .....mam trochę "zapasu" ale myślę o tym co będzie za jakiś czas....Nie wiem....A mam tyle kosmetyków....Może rano coś wymyślę może ktoś coś wymyśli i podpowie mi,doradzi....Tak miotam się ze skrajności w skrajność i nie wiem czy płakać nad sobą czy cieszyć się ze swojej sytuacji bo inni mają jeszcze ciężej,bo ja jeszcze nie ma krytycznej sytuacji?Tylko,że gdyby mnie udało się podreperować swój budżet to wtedy zawsze też pomogę komuś jeszcze.Jak to zrobić żeby bazarek miał "wzięcie",żeby dał kasę?Wiem,że forumowicze sami mają mnóstwo wydatków na swoje tymczasy więc trudno im w tej chwili "bazarkować" na potrzeby innych....Czy jest tu jakiś meloman?Mam na zbyciu zbiór 30 płyt muzyki poważnej wraz z książeczkami o kompozytorach,nowiutkie tylko kilka odfoliowanych.[zainteresowanych proszę o pw]

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob gru 18, 2010 7:23 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Oj biedna ty,biedna.Przytulic ciebie tylko mogę wirtualnie :1luvu:
Teraz zły czas bo przedświąteczny. :udx A zima dla kociarza to ciężki czas. Psychicznie też. Jedzenia dla bezdomniaków idzie zdecydowanie więcej.Ludź liczy sie z kazdym groszem.Ale to sie zmieni. Powolutku,na spokój.Jestes kochana i martwisz sie,bo masz duszyczki do kochania i karmienia u siebie. Jutro tez jest dzień.

Ciesze sie,że Tofik ma dom.
P.Andrzeju pilnuj go Pan tam z góry [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 18, 2010 9:32 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Dzięki Asiu za ciepłe słowa :1luvu: Jak to mówią :"ranek mądrzejszy od wieczora" to i mnie jakoś już lżej.Myśleniem nic nie zyskam więc trzeba brać się do roboty.Muszę zrobić porządki w piwnicy z drugiej strony domu.Czy połapią te dzikusy z szopy czy nie to będzie przygotowane bo może zawsze "zjawić się" coś innego :mrgreen: No i nie ma co marudzić tylko ruszać do "obrządku".

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob gru 18, 2010 14:39 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Dzikusów na razie nie ma ale za to dolączyły do mego stada 3maluszki,tak ok.10tyg.-2 buraski+ piękna tri;no i rób co chcesz na mróz nie wyrzucisz :| zdjęcia jutro bo dziś padam z nóg.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie gru 19, 2010 16:21 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Asia ma taaaki 8O zawrót głowy, a jeszcze i mojej biedzie pomogła. Aż mi głupio :oops: było prosić, ale nie miałam wyjścia. Co za dziewczyna:) Ma już pewnie swoje miejsce w niebie :1luvu: .

dreag

 
Posty: 28
Od: Wto sty 13, 2009 21:04

Post » Nie gru 19, 2010 18:29 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

dreag pisze: Co za dziewczyna:) Ma już pewnie swoje miejsce w niebie :1luvu: .

zgadza sie :ok:
a skąd żeś te maluszki wzięła?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 19, 2010 18:47 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

A skąd biorą się zimą takie maluchy?Bocian je przyniósł :mrgreen: niestety,standard-przez płot :( Zobaczyli,że psy zamknięte i sruuuuuuuu do Aśki, "ona durna, zaopiekuje się" I mieli rację bo ja durna i nie wyrzucę.Maluchy załatwiają się tak "pachnąco",że nie mam zielonego pojęcia co one jadły 8O Na szczęście do kuwety :ok: Na mokre rzuciły się jak dzikusy warcząc jeden na drugiego a jadły aż zrobiły się okrągłe i musiałam zabrać żeby nie pękły.Siedzą w kojcu i płaczą coby je wypuścić :cry: Dzięki bogu wyglądają na zdrowe-oczy i noski czyste :ok: Muszę zrobić zdjęcia i jakieś ogłoszenia.Może nie będą siedziały u mnie za długo bo szkoda,śliczne są :1luvu: i właściwie oswojone -chwilka na rękach i włączają traktorki :kotek: Mam teraz na stanie 20footer i 4sunie :|

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie gru 19, 2010 19:06 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

J.D. pisze:A skąd biorą się zimą takie maluchy?Bocian je przyniósł :mrgreen:

:oops: a ja głupia myślałam,ze w kapuscie na polu się rodzą.A teraz nie sezon :mrgreen: A to bocian :lol:

Teraz nie ma dużo maluszków,więc jest olbrzymia szansa na szybkie DS. jadły to co im ze stoły dano,czego nie zjedzono,albo co same wygrzebały.
Miały i tak szczęście,ze na głupią :wink: babę padło. tylko ty teraz mozesz miec stałego dostwcę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 19, 2010 19:23 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Asiu w tej okolicy to ja od wieków jestem stałym "odbiorcą' podrzutków :mrgreen: .Tylko najgorsze jest,że nie zawsze zwracają uwagę na to,że są psy :evil: .Mój ostatni,najmłodszy rezydent DuDuŚ,gdyby nie moje przeczucie i nie wiem który zmysł,pewnie zostałby bardzo mocno poturbowany[jeśli nie zabity] przez sunię "Azę"[*].Szczęściem wyskoczyłam w porę -wiedziona chyba przez "anielskiego opiekuna bezdomnych kotów"-i wyrwałam go jej z pyska.Ja swoje psy zawsze uczę,że nie wolno ruszać kotów ale "Aza"[*] miała ok.10lat a może więcej jak ją przygarnęłam i nie szło "oduczyć" atakowania kotów.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie gru 19, 2010 23:56 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Wróciłam z kociarni.Małe są cudne :1luvu: Szczególnie przylepna jest "Mała Mi" czyli koteczka tri.Imię jakoś tak samo mi podeszło :mrgreen: Chłopaki bardziej wyrywne ale też "naręczne",Wszystkie mizaiste i tulaczki :1luvu: Tylko zdjęć porządnych nie idzie zrobić :| .Muszę jutro "wypożyczyć" pokój córki[tam nie ma kotów] i spróbuję coś cyknąć.Mam nadzieję,że znajdą się szybko chętne DS.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon gru 20, 2010 8:42 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Trzymam kciuki za DS dla maluszków i innych Twoich kotów, o Neptunkach nie wspomnę!!!
:ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Co do bazarków, to mogę jedynie doradzić niskie ceny. Bo lepiej sprzedać coś za grosze niż trzymać i trzymać. Z z tych groszowych wpłat też można coś uzbierać, a przy okazji zyskać trochę przestrzeni.
A, byłabym zapomniała, daj znać, kiedy będziesz wybierała się do Białowieży!!! Może uda nam się zoraganizować jakieś spotkanie :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zosia007 i 46 gości