Wstretny kot!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 17, 2010 14:21 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Dziewczeta... mam mega prblem, moja kotka konczy 6 miesiecy teraz... w zeszkym tygodniu byla na sterylizacji. Problem w tym ze ona STRASZNIE rozrabia!!! Wchodzi z pazurami na telewizor LCD, wywala ziemie z kwaitow, greyzie wszystko i wszystkich , ja juz nie mam sily, jestem bliska wyrzucenia jej z domu albo oddania kmomus. Robi tyle szkod ze nie potrafie sobie z nia poradzic. Pryskanie woda malo co daje... nie wime jak mozna okielznac takiego kota?? Mialo jej przjesc po steryzlizacji a jest jeszcze GORZEJ!!! TRAGEDIA!!! Jest zima wiec przeczekam raczej do wiosny i jesli sie nei uspokoi to na mur beton wyleci... ehhhh a tak mi jej szkoda na sama mysl ze mam ja wyrzucic!! Niby taka rozerabiaka ale serce mam i ehhh boze to jest dachowiec a tak chcialam persa... one sa takie spokojne :( Pomocy!!!

Acha i BLAGAM POWIEDZCIE JAKIEWN SA METODY NA TAKIE URWISY BO W ZADNYM WYPADKU NIE CHCE DOPUSCIC DO TEGO ZEBY KOT SIE NAS BAL!!! TEGO NIGDY BYM NIE CHCIALA!! :(

Planuejmy teraz z mezme dziecko i boje sie ze kot sie nie uspokoi do tego czasu albo bedzie agresywny wobec bobasa co wtedy? Wtedy niebedzie zmiluj sie i niestety trzeba bedzie sie jej pozbyc a tego nie chce!!!


Czy mogłabyś wytłumaczyć , czy kotka przed sterylizacją też była taka absorbująca?
Pytam dlatego bo moje obydwie kociaste, na co dzień w miarę spokojne :mrgreen: po zabiegu przez jakiś czas miały "głupawkę" czyli skakanie po czym się da , gryzienie po stopach, wspinanie się po wszystkim.
Nie znam przyczyn takiego zachowania, ale minęło dość szybko.
Może hormony szalały?
Ale skoro masz takie podejście" kotka skoczyła na telewizor to wynocha z domu" to lepiej oddaj ją do adopcji bo uwierz mi w życiu z kotem mogą zaistnieć dużo poważniejsze problemy niż błahe zwalenie z półki wartościowej figurki i co wtedy będzie?
Oto Czarna i Szara czyli małe piekiełko w domu :)
ObrazekObrazek

STEFAN [*] 8.04.2006
RUDY [*] 26.09.2010
BURA [*] 02.12.2010
Nigdy Was nie zapomnę .........
viewtopic.php?f=1&t=117775&p=6785790#p6785790

Viveron

 
Posty: 191
Od: Wto sie 03, 2010 22:09
Lokalizacja: co.Dublin

Post » Pt gru 17, 2010 14:23 Re: Wstretny kot!!

Pewnie, że nie ma co porównywać dziecka do kota, dziecko jest znacznie gorsze :twisted: Tzn rozrabia dużo gorzej i dłużej jest straszliwe.....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 17, 2010 14:25 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Acah i nie porownujcie mi KOTA DO DZIECKA BO TO NIE JEST ZADNE POROWNANIE! Co jak co ale czlowiek jest najwazniejszy ranga i do kot ma byc dla mnei a nie na odwrot... Dlatego prosze o proady zanim podjeme jakiekolwiek drastyczne srodki typu - znalezienie jej innego domu.
A to dlaczego nie mozna porownac dziecka do kota? Też czuje radośc, smutek, strach,ból etc. W czym osobiscie czujesz sie lepsza od kota? Gdzie widzisz swoja wyzszosc? Popre osoby, ktore wypowiadaly sie wyzej...znajdz kotu lepiej nowy,dobry dom.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt gru 17, 2010 14:27 Re: Wstretny kot!!

Satyr77 pisze:O zgrozo :evil: Ludzie dlaczego wy chcecie kociaki, a mają zachowywać się jak seniorzy. I nie kot jest wstrętny a ty jesteś nieodpowiedzialna. Nie piszcie o kocim towarzystwie bo oba wylecą. Dwa kociaki to rujnujące wszystko kochane tornado :mrgreen:




ale za to jak wesoło w domu :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 17, 2010 14:29 Re: Wstretny kot!!

W sumie zastanawia mnie jedno jaki ma być młodziutki kotek?
spokojny ,opanowany , tak żeby nie przeszkadzał
kot podobnie jak dziecko chce sie bawić,przytulić,pomiziać i pobroić
to chyba wiedziałaś decydując się na kocie dziecko?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 17, 2010 14:31 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Dziewczeta... mam mega prblem, moja kotka konczy 6 miesiecy teraz... w zeszkym tygodniu byla na sterylizacji. Problem w tym ze ona STRASZNIE rozrabia!!! Wchodzi z pazurami na telewizor LCD, wywala ziemie z kwaitow, greyzie wszystko i wszystkich , ja juz nie mam sily, jestem bliska wyrzucenia jej z domu albo oddania kmomus. Robi tyle szkod ze nie potrafie sobie z nia poradzic. Pryskanie woda malo co daje... nie wime jak mozna okielznac takiego kota?? Mialo jej przjesc po steryzlizacji a jest jeszcze GORZEJ!!! TRAGEDIA!!! Jest zima wiec przeczekam raczej do wiosny i jesli sie nei uspokoi to na mur beton wyleci... ehhhh a tak mi jej szkoda na sama mysl ze mam ja wyrzucic!! Niby taka rozerabiaka ale serce mam i ehhh boze to jest dachowiec a tak chcialam persa... one sa takie spokojne :( Pomocy!!!

Acha i BLAGAM POWIEDZCIE JAKIEWN SA METODY NA TAKIE URWISY BO W ZADNYM WYPADKU NIE CHCE DOPUSCIC DO TEGO ZEBY KOT SIE NAS BAL!!! TEGO NIGDY BYM NIE CHCIALA!! :(

Planuejmy teraz z mezme dziecko i boje sie ze kot sie nie uspokoi do tego czasu albo bedzie agresywny wobec bobasa co wtedy? Wtedy niebedzie zmiluj sie i niestety trzeba bedzie sie jej pozbyc a tego nie chce!!!


napisalas wyrzucenia z domu ALBO oddania komus...nie ladnie. ja tez jestem zdania, ze powinnas sie wstrzymac z dzieckiem...jezeli sobie z kotkiem nie radzisz i juz Ci nerwy puszczaja. takie zachowanie jest normalne...musisz albo wiecej czasu sie z nim bawic aby sie wyszalal albo faktycznie przyprowadz 2kota do towarzystwa. mojej Zarze pomoglo i sie uspokoila.juz mi nawet kwiatow nie gryzie..w nocy mi nie skacze po glowie.zajmuja sie same soba...dlugo myslalam o dokoceniu sie i mialam mieszane uczucia.ale teraz wiem, ze to byla najlepsza decyzja jaka podjelam!
kot wyczuwa, ze go nie lubisz i byc moze robi to na zlosc...albo sie nim nie nteresujesz to probuje zwrocic na siebie uwage...
musisz sie uzbroic w cierpliwosc...
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pt gru 17, 2010 14:32 Re: Wstretny kot!!

Wiec tak - jedna osoba sie mnei pytala skad ejstem wiec jestem z Elbąga.

Kotek przed sterylizacja byl rowniez szalony ale NIE AZ TAK! Nie chce jej oddawac bo po prostu chcialabym dac jej szanse. Zalezy mi na skutecznyhc sprwdzonych sposobach aby ja ukarac, nei bijac i nie krzywdzac i aby sie mnei nei bala.

Licze na to ze kotek za jakies pol roku uspokoi sie. Boje sie tez w w lato mi ucieknie przez balkon. Mieszkam na drugim pietrze ale balkony sa dosc blisko siebie i mimo ze sa zabezpieczone juzteraz widze ze bez problemu moze je przeskoczyc na drugi palkon siup i potem nizej. A w lato pozamykanyhc balkonow niestety mimec nie bede z wiadomych przyczyn.

luna87

 
Posty: 48
Od: Pon gru 06, 2010 9:46

Post » Pt gru 17, 2010 14:34 Re: Wstretny kot!!

[quote="luna87"]Acah i nie porownujcie mi KOTA DO DZIECKA BO TO NIE JEST ZADNE POROWNANIE! Co jak co ale czlowiek jest najwazniejszy ranga i do kot ma byc dla mnei a nie na odwrot... Dlatego prosze o proady zanim podjeme jakiekolwiek drastyczne srodki typu - znalezienie jej innego domu.[/quote]

to mialby byc drastyczny srodek?heheh mam wrazenie, ze dla kotka najlepszy :)kot ma byc dla Ciebie a nie na odwrot? uuuuu kochana to ty sobie psa kup! :ryk:
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pt gru 17, 2010 14:36 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Wiec tak - jedna osoba sie mnei pytala skad ejstem wiec jestem z Elbąga.

Kotek przed sterylizacja byl rowniez szalony ale NIE AZ TAK! Nie chce jej oddawac bo po prostu chcialabym dac jej szanse. Zalezy mi na skutecznyhc sprwdzonych sposobach aby ja ukarac, nei bijac i nie krzywdzac i aby sie mnei nei bala.

Licze na to ze kotek za jakies pol roku uspokoi sie. Boje sie tez w w lato mi ucieknie przez balkon. Mieszkam na drugim pietrze ale balkony sa dosc blisko siebie i mimo ze sa zabezpieczone juzteraz widze ze bez problemu moze je przeskoczyc na drugi palkon siup i potem nizej. A w lato pozamykanyhc balkonow niestety mimec nie bede z wiadomych przyczyn.


Osiatkuj balkon. Wiele osób tutaj ma zabezpieczony balkon siatką. Kot jest bezpieczny a Ty masz wtedy święty spokój i nie musisz pilnować kota.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 17, 2010 14:37 Re: Wstretny kot!!

Dodam ze ten kotek nei lubi jak sie ja glaszcze, jak tylko spi gdzies i ktos ja poglaszcze to zaczyna ruszac ogonem, i sie niecierpliwic.

luna87

 
Posty: 48
Od: Pon gru 06, 2010 9:46

Post » Pt gru 17, 2010 14:37 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Acah i nie porownujcie mi KOTA DO DZIECKA BO TO NIE JEST ZADNE POROWNANIE! Co jak co ale czlowiek jest najwazniejszy ranga i do kot ma byc dla mnei a nie na odwrot... Dlatego prosze o proady zanim podjeme jakiekolwiek drastyczne srodki typu - znalezienie jej innego domu.[/quote]

to mialby byc drastyczny srodek?heheh mam wrazenie, ze dla kotka najlepszy :)kot ma byc dla Ciebie a nie na odwrot? uuuuu kochana to ty sobie psa kup! :ryk:

luna87 pisze:Licze na to ze kotek za jakies pol roku uspokoi sie. Boje sie tez w w lato mi ucieknie przez balkon. Mieszkam na drugim pietrze ale balkony sa dosc blisko siebie i mimo ze sa zabezpieczone juzteraz widze ze bez problemu moze je przeskoczyc na drugi palkon siup i potem nizej. A w lato pozamykanyhc balkonow niestety mimec nie bede z wiadomych przyczyn.


nie rozumiem? skoro balkon zabezpieczony to jak ma uciec? albo musisz zabezpieczyc lepiej albo....no nie wiem. ludzie maja koty i maja balkony i radza sobie. posiadanie kota to niestety tez i pewne uniedogodnienia i wyzeczenia.
to sa wszedobylskie istosty zwlaszcza jak male...to nie pies co sie polozy i lezy..nie wspina sie.albo nie jak rybki co to nic nie robia i nawet dzwieku nie wydadza. ja bym proponowala abys sie zastanowila i to porzadnie czy ty napewno chcesz i mozesz miec kota...

ps. nie kazdy kot lubi pieszczoty..czasem musi dorosnac..jak moja Zara :) :1luvu:
Ostatnio edytowano Pt gru 17, 2010 14:39 przez Gingger, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Gingger

 
Posty: 1363
Od: Śro maja 19, 2010 21:12
Lokalizacja: Cork Ireland

Post » Pt gru 17, 2010 14:38 Re: Wstretny kot!!

a może zanim dorobisz się dziecka naucz wpierw odpowiednio zajmować się kotem?
skoro nerwowo nie wytrzymujesz przy kociaku to jak dasz radę przy dziecku?
nie chcę Cię źle oceniać ,ale może po prostu daj jej szansę,może za kilka miesięcy się uspokoi
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 17, 2010 14:38 Re: Wstretny kot!!

Mimo obsiatkowania ona i tak da rade przez parapet...

luna87

 
Posty: 48
Od: Pon gru 06, 2010 9:46

Post » Pt gru 17, 2010 14:38 Re: Wstretny kot!!

uuuuu kochana to ty sobie psa kup!

A jak szczeniak będzie niszczył albo wył?
Wbrew pozorom w przypadku psa jeszcze bardziej jesteśmy "dla zwierzaka", a nie "zwierzak dla nas"- takie podejscie rodzi duzo większe nieszczęścia niż zbity telewizor....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 17, 2010 14:39 Re: Wstretny kot!!

luna87 pisze:Wiec tak - jedna osoba sie mnei pytala skad ejstem wiec jestem z Elbąga.

Kotek przed sterylizacja byl rowniez szalony ale NIE AZ TAK! Nie chce jej oddawac bo po prostu chcialabym dac jej szanse. Zalezy mi na skutecznyhc sprwdzonych sposobach aby ja ukarac, nei bijac i nie krzywdzac i aby sie mnei nei bala.

Licze na to ze kotek za jakies pol roku uspokoi sie. Boje sie tez w w lato mi ucieknie przez balkon. Mieszkam na drugim pietrze ale balkony sa dosc blisko siebie i mimo ze sa zabezpieczone juzteraz widze ze bez problemu moze je przeskoczyc na drugi palkon siup i potem nizej. A w lato pozamykanyhc balkonow niestety mimec nie bede z wiadomych przyczyn.

1. Balkony i okna się zabezpiecza.
2. Czekaj tatka latka,może uspokoić sięza 10 lat. Niuniol który ma minimum 5 lat, a nam się wydaje że więcej szaleje z piłką demolując mieszkanie.
3. Zrozum to kobieto TO JEST ŻYWA ISTOTA A NIE FIGURKA.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 142 gości