Kosmaty i kociaste - Maciek (') rocznica :(

[villemo5]

To bedzie klotnia z sasiadami?

E tam... Raczej z ojcem. Ojciec jest przeciwny przetrzymywaniu u nas kota, który ma dom...
W sumie to ma rację...

[Asia_Siunia]

No tak, tata niby rację ma ale...jak ten dom jest takim olewatorskim domem, że nie interesi się co kota robi nocą na mrozie to jak jej odmówić schronienia kiedy sama szuka u was ciepełka...I tak źle i tak niedobrze...

[villemo5]

No...
Ale była akcja. Odniosłam rany
Dziś Zorka przez cały dzień krążyła wokół mojego domu. A wstrętny Bruno i zadziorna Saszka ją przeganiały
Jak wróciłam z pracy to moje futra były już w domu. Tylko Maciek zaczął się dziwnie zachowywać , wydawał z siebie dziwne dźwięki i domagał się wypuszczenia. Cóż było robić - wypuściłam dziadka Maćka. Ale na chwilkę tylko, bo to stare i chudzieńkie. Po minutce wychodzę po niego przed dom, a tam Zorka
Maciek parę metrów za nią. No to podchodzę po niego powolutku, aby go wziąć na ręce. W chwili gdy go łapałam podbiegła Zorka, on poczuł się zaatakowany i mnie mocno udrapał drąc się przy tym wniebogłosy...
Co te moje koty mają w futrzastych łbach, żeby tę Zorkę tak przeganiać?
Na nieszczęście całą akcję słyszał ojciec i mnie nieźle o...ił... Myślę sobie - dupa zimna, nie pozwoli przenocować Zorki, skoro krew się leje (nieważne, że to tylko moja)

Poszłam na górę. Po dłuższym czasie on przyszedł, więc postanowiłam wykorzystać okazję i napuścić matkę, żeby bez mojego udziału przekonała go do przenocowania Zorki Schodzę więc na dół niby, że po ręcznik do garderoby i szeptam do matki swój plan... A matka stoi z miseczką kocią w ręce i mówi, że Zorka już w kotłowni siedzi, bo tata kazał ją schować

Fajnie, tylko że to tak naprawdę nie jest śmieszne...
Moje koty nie tolerują Zorki. Mam dylemat. Ech. Ale najważniejsze, że tłusta dupka w kotłowni bezpiecznie śpi.

[Asia_Siunia]

Vill a to ci osobisty kot tak sam z się...świnia nie kot Żeby rękę która karmi....Czasem tak jest, ze zwierzęta nie lubią innego zwierza...to tak jak u ludzi "nie lubię i już!".

[villemo5]

Asia ależ ja proszę mi tu Cyca nie obrażać. On w ciężkim strachu o własną dupę futrzastą był, bo ja go łapałam, a obcy kot się skradał... No to mi się oberwało.

[villemo5]

No... To Zroka w części zadniej swój osobisty domek... Po nocy została wypuszczona, żeby się załatwiła. Załatwiła się i dawaj nosa wścibiać do chałupy przez okno. Wrrrrrrrrrrr... Trzeba było kota schować. Przecież nie będzie siedziec na mrozie -12...

[SecretFire]

I to jest moja rodzina!!!!! Moja, slyszycie?!

[villemo5]

no ba

[villemo5]

Zorka znów spała u nas...
TŻ kupił Basi baterie do laserka i wczoraj tak broili, że mi rzeźbe kota Basia wywróciła

[AniHili]

Ty się ciesz, że tylko rzeźbę Józef K., podczas zabawy z LASERKIEM (na szczęście baterie zdechły) przywalił swym jakże subtelnym ciałkiem w głośnik od kina domowego (kino jest TŻ-towe). Głośnik zatrzymał się na grzejniku

[villemo5]

A było to tak...

Siedze i jem kolację. Naraz na górze okropny łomot!! Pomyślałam, że TŻ odśnieżał taras i z niego spadł
Lecę na złamanie karku na górę! Wczodzę - TŻ w domu. Pytam co się stało:
- Bo bawilismy się laserkiem i Basia tak sie rozgrzała, że kota przewróciła...

[SecretFire]

I pewnie obaj mieli niewinne miny?!

Dzis u nas Blizzard Agus, jutro pakucha idze w Twoja strone. Jajeczka i inne specyfiki. A dla Twojej ksiezniczki jest niespodzianka.

[solangelica]

Anni, Józef to niezly rozrobant najpierw drzwi wywalil z zawiasow, teraz sprzet demoluje... woooooow

Vil, jak to milo wiedziec, ze TZ zintegrowal sie z Basienka No w sumie to madry kot jest -na co Ci rzezba kota skoro masz zywa piekna syberyjska puchata Krolowa w domu?

[villemo5]

Blanusia (*)

Cztery miesiące bez Królewny...

[SecretFire]

Daj sie przytulic i nie plakuchaj w duchu.