=PERS= BEZ OCZKA zabiedzony POTRZEBNE WSPARCIE NA OPERACJE

Czyli ta wątroba to najpewniej właśnie niedojadanie.
U nas właśnie dlatego kazali Luśkowi dawać odpowiednią ilość, ale w malutkich porcjach, tak co trzy - cztery godziny. Bo inaczej można mu zrobić poważną krzywdę, wymiotowanie obciąża i tak słabą wątrobę :/
I koniecznie recovery czy coś w ten deseń, to najszybciej stawia na nogi, a jest na tyle mocne, że daje się w małych ilościach - idealne do zapełnienia do syta nawet najmniejszego żołądeczka

koci-swiat pisze:Mam nadzieję, że będzie dobrze...
On jest bardzo dzielny i ma wspaniały apetyt, tylko trzeba pilnować, bo jak zje za dużo na raz to wymiotuje.
Jak go zobaczyłam, to byłam pewna, że trzeba będzie obgolić do łysa , ale on się cały rozkłada do głaskania i czesania, więc wyczesuję co się da powolutku. Jest wspaniałym jegomościem i biega do kuwetki, aż przyjemnie popatrzeć. Postaram się popełnić jakiś bazarek, wiem, że z kasą u wszystkich krucho, ale błagam o podrzuty. Jednego dnia badania krwi, usg i okulista trochę nas przerosło....

Domyślam się

Przepraszam, ale my jesteśmy spłukane kompletnie, a potrzeby rosną z każdym dniem, powyciągane koty chorują na potęgę... Bazarki podrzucać będziemy na pewno, ale przede wszystkim - zaapeluję o pomoc, Kasia podjęła się ratowania persika, nie było niestety nic wiadomo o tym, że będzie wymagał leczenia aż w takim zakresie - może ktoś mógłby wesprzeć go jakimś grosikiem?

Jutro podmienię tekst na banerku. Mogę robić banerki do bazarków.
Teraz już muszę się pożegnać z Miau :cat3:

Bidulek

Uważajcie na recovery, dopóki nie wiadomo co z nerkami !

Noo to miodowe oko faktycznie robi wrażenie:-)

Kasia - sorki za kolejny kłopot, ale wiesz......no wiedziałam ze plaskaczowi nie odmówisz;-)
Też tak mam kurna no......

Achaś - a jak byście nie wiedziały to generalnie Gościu ma iście perski charaker - micha jest, kuweta jest - czyli idę się uwalić na łożko......Potrafi się odnaleźć:-)

viewtopic.php?f=20&t=121620&p=6816759#p6816759
Baaaardzo proszę o podrzucanie, nie wspominając o kupowaniu :oops:

Ja jutro kwitnę w Warszawie pół dnia i pewnie nawet tu nie wlizę :cry:

Czy ktoś może wesprzeć kudłatego bidusia? Kotek jest już bezpieczny ale bardzo potrzebuje wsparcia!

Proszę o konto.Jesteśmy w stanie na razie tylko dołożyć 40 zł z pieniążków z bazarku,pozostałości po innych kotach.

Niestety, badania krwi w kierunku wątroby powtórzone wyszły podobnie-parametry mają przekroczoną górną nowmę kilkukrotnie...
Wkraczam z Ornipuralem, ale niestety, mam reszteczkę.

koci-swiat pisze:Niestety, badania krwi w kierunku wątroby powtórzone wyszły podobnie-parametry mają przekroczoną górną nowmę kilkukrotnie...
Wkraczam z Ornipuralem, ale niestety, mam reszteczkę.

No to k........pięknie. Ileż ja bym dała, zeby jednemu z drugim kretynowi, który rozmnaża koty w "typie" kazać zapłacić choćby za jedno leczenie. Zmusić do przeczytania kilku wątków, obejrzenia zdjęć kotów.....które dzięki ich debilizmowi przyszły na świat......