Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 11, 2010 0:00 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Jana pisze:Chciałam się obrazić na karmicielkę, ale nie mam jak, jedna z dzikich kotek jest chora i trzeba kombinować pomoc. Potrzebuję transportu z Woli na Pragę i niestety w ciągu dnia...

Perspektywa zostania bez pomocy jednak bardzo je otrzeźwia, przynajmniej moją Kryśkę. Moim zdaniem jesteś czasami za miękka. Ona wie, że Ty i tak jej pomożesz. Ja powiedziałam Kryśce, że jak nie przegłodzi kotów do łapania, to niech do mnie nie dzwoni na wiosnę, że są kociaki. I ona wiedziała, że mówię serio. I wyobraź sobie, że koty były głodne. Jak prosiłam, tłumaczyłam, to słyszałam, że nie może nie dać jeść kotom, bo sobie gdzieś pójdą i się otrują :roll: A tutaj proszę, da się? da się!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob gru 11, 2010 1:32 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

genowefa pisze:
Jana pisze:Chciałam się obrazić na karmicielkę, ale nie mam jak, jedna z dzikich kotek jest chora i trzeba kombinować pomoc. Potrzebuję transportu z Woli na Pragę i niestety w ciągu dnia...

Perspektywa zostania bez pomocy jednak bardzo je otrzeźwia, przynajmniej moją Kryśkę. Moim zdaniem jesteś czasami za miękka. Ona wie, że Ty i tak jej pomożesz. Ja powiedziałam Kryśce, że jak nie przegłodzi kotów do łapania, to niech do mnie nie dzwoni na wiosnę, że są kociaki. I ona wiedziała, że mówię serio. I wyobraź sobie, że koty były głodne. Jak prosiłam, tłumaczyłam, to słyszałam, że nie może nie dać jeść kotom, bo sobie gdzieś pójdą i się otrują :roll: A tutaj proszę, da się? da się!
(wytł. moje)
Zgadzam się z Tobą! Ale niech już Jana pozostanie w tym układzie dobrym gliną - złym będę ja. :mrgreen:
Na forum staram się być grzeczny, ale w realu bywam niegrzeczny aż bardzo. :roll: Nie wiem czy znasz nasze realia, ale już kiedyś chudą Kryśkę utemperowałem. 8) Chyba nadchodzi kolej na małą Kryśkę... (Oczywiście chodzi tylko o perswazję i nacisk ekonomiczny!) Naturalnie Jana będzie pilnować, by od moich ingerencji nie ucierpiały koty.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw gru 16, 2010 0:25 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

podrzuce koteczka

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw gru 16, 2010 16:44 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

Kociaro, się nie wczytałaś... koteczka nie ma co podrzucać, nieodpowiedzialny dt nie chce go oddać :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw gru 16, 2010 19:21 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

jestem za lekkim szantażem. uświadomić babce, że kociuś jest komuś obiecany i albo się z tym pogodzi, albo koniec z pomocą dla niej...

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity


Post » Pon gru 27, 2010 14:47 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

i jak sprawy się mają? :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 27, 2010 22:54 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

No nijak, kot został u pani Krysi...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon gru 27, 2010 22:58 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

:roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 31, 2010 13:41 Re: Wyrzucony DWA RAZY. Wszystko mi już opadło

wpadlam zyczyc wszystkim najbardziej szczesliwego i najbardziej kociego Nowego Roku :1luvu: Zdrowka, milosci i pieniedzy cala mase, a kotkom, ktore pod Wasza opieke, by znajdowaly szybko najlepsze domy, by zadnych powrotow z adopcji nie bylo, zeby sie kotkom szczescilo pod kazdym wzgledem, i niech zmaleje w nadchodzacym roku liczba bezdomnych zwierzakow :1luvu: :1luvu: :1luvu:
o polnocy bede myslami ze wszystkimi kotkami swiata :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 99 gości