OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Fiodorek [*]19.11.2014

za Iwunię i resztę stadka :1luvu:

zuzzik pisze: za Iwunię i resztę stadka

hanelka pisze:
zuzzik pisze: za Iwunię i resztę stadka

trzymamy i nie puszczamy Asiu!!!!!

**Adopcje: 12 >>**

Gadałam z wetem.Jednak prosza o przywiezienie Iwuni dzisiaj.
Oby nie padało za mocno. Wycierpi sie maleńka bardzo.

Trzymaj się maleńka! :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Iwunia wczoraj leżała jak skórka.Bez reakcji,bez chęci do czego kolwiek.
U weta USG (uff) nie wykazało nic groźnego w pachwinie i brzuszku.Brak płynów,sączenia czy puszczenia niteczek. Dostała kroplówkę, 3 zastrzyki,coś do pysia na apetyt. Do domu taki sam zestaw. Będziemy kuć.
TŻ nie zgodził sie na dożylne podanie płynów w domu.Przestraszył sie,że jakaś gadzina wleci,wyskoczy,że nie damy sobie rady.Wiec mała miała pod skórą kilka płynnych guziczków.Nie podobało się jej.
W domu (hurra!) zjadła troszkę i popiła.Za jakiś czas zaniesiona przez TZ do kuwety zrobiła siusiu i małego koopalka.Dzis rano też zaniosłam ją do kuwetki i jakos poszło.Troszkę też zjadła.
Cholernica nie chce korzystać z tej w klatce tylko do wielkiej łazienkowej sie szykuje. Lepiej łazi. Iwunia nie ma sił na nic. I nie chce nic robić. Nawet nei reaguje na nasze umizgi. Ciężko jej idzie dochodzenie do siebie. To taki spokojny, obsługiwalny kicio. Tylko w oczy z wyrzutem patrzy.

Biska badania mam.Wpisze potem co nie tak. Ale USG wątroby sie nam i tak szykuje. I już mnie głowa boli jak to zorganizować. Jeszcze RTG nalezy mu zrobić. Biedny kot. Teraz już mnie unika.
Jednak bardzo dobrze się czuje po kastracji.Lata jak szalony i uwielbia bawić. Szczególnie z Benkiem. Ma także szlone pomysły. Zobaczył zwisający ogon Wojtka i normaknie sie na nim uwiesił. :mrgreen:

Jak jemy wspina sie na 2 łapki i zagląda na stół w talerze.Coś tam mruczy do nas i ma takie bystre oczyska.

Asiu, Tobie, Twojej Rodzinie i wszystkim Waszym podopiecznym - dobrych, zdrowych, pogodnych Świąt - niech kocie ANIOŁY ZAWSZE WYSŁUCHUJĄ Twoich próśb i niech je spełniają.
Ja żegnam się na trzy tygodnie, dlatego tak wcześnie jestem z zyczeniami.
Do zobaczenia w styczniu
Obrazek

**Adopcje: 12 >>**

Dziękujemy za życzenia i życzymy szczęśliwej podróży i szczęśliwego powrotu :!:

Janeczko Tobie i Twojej Rodzinie ,a szczególnie najmłodszemu człowieczkowi życzę tylko tego co najlepsze.
Dla Futrzastych takze moc nieustających głasków,zdróweczka i pełnych misek.
Dle bezdomniaczków przede wszystkim życzę dobrych ludzi na ich drodze, wspaniałych domów,pełnych brzuszków . Oby zima była krótka i lekka dla tych co musza na dworze pozostać :1luvu:

.

**Adopcje: 12 >>**

Czy pamiętacie Grzywkę/Mikusię od"Myszy" co to Iwonka66 wiozła do Włocławka?
Pisałam ,ze DS znalazł w piwnicy połamaną biedę Cocolinkę ,wyleczył i zostawił. I pisałam ,ze Duża znalazła zabiedzonego Leonka,zawiozła do lecznicy i wyleczyła (miały być kozaczki i po nie sie Hania wybrała :mrgreen:

).Potem ciachnęła i wzięła na tymczas.Ciągle lecząc, bo mały ciagle chory. Wzięła ankietę z pytaniami,umowę adopcyjną,namiary na CatAngel coby chłopakowi domu szukać.
Dostałam mila i tatammm :
,...Asiu muszę się podzielić z Tobą jeszcze jedną wiadomością - nie
> szukam już domku dla Leonka bo zostaje u nas na stałe:)) Taka
> propozycja wyszła dzisiaj od Sławka, czym bardzo mnie zaskoczył:) Ja
> myślałam już o tym dawno ale czekałam aż Sławek dojrzeje do tej
> myśli. Byłam raczej pewna, że będzie mu ciężko rozstać się z
> Leonkiem i na szczęście nie pomyliłam się. Od razu jest mi lżej na
> sercu jak wiem, że nie czeka mnie rozstanie z nim...

W ciągu kilku miesięcy od Mikusi dorobili sie razem 4 kotów. :mrgreen:

Najstarsza rezydentka przeżywa zakocenie i dotknęły ich problemy z olaniem chaty. Ale kochają wszystkie i aż sie boję co bedzie dalej :wink:

Bo Duża Mikuni zaczęła systematycznie dokarmiac koty, walczyc z ADM o otwrcie okienek piwnicznych,dusić TOZ o interwencje w tej sprawie i dotowanie leczenia bezdomniaczków...Teraz musi dojrzec do kastrowania towarzystwa...
Jeden mały kot z Otwocka a życie piwniczniakó na drugim krańcu kraju poprawiło się.

Super

Prawdą jest więc powiedzenie,że: " Ten kto mówi,że nie lubi kotów po prostu nie trafił na swojego kota" a dodając od siebie-weżmiesz jednego i już chcesz więcej bo apetyt rośnie w miarę zakocenia :ryk:

Ja też mam 4pack rezydentów :1luvu:

Dobrze im idzie! :ryk:

A swoją drogą - fantastyczni ludzie! :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Aniu masz namiary na Ryśkę od kropelek? Jeśli tak, to prosze przeslij.

U Iwuni ok. Lazi już troszkę i ma apetyt. Łazi to za wielkei słowo.Dociera do zbiorowej kuwety i do wyrka.A tam lezy i mruczy. Od biedy jeszcze kitra sie na półkę pod telewizorem i znika. Ilez ja się ja naszukalam wczoraj. Łysolec mały. Mrauka tak smiesznie jak na nią sie spojrzy. Pieszczoch straszny.
Bisek szaleje i ucieka od nas. Powód: dzięsełka smarowane.Ale ma tyle życia w sobie,ze przyjemnie patrzeć na niego. Ostatnio jak tak ganiał rozdarłam sie za nim: przestań wreszcie bo się spocisz i będziesz miał kaszelek :mrgreen:

Ależ miny mieli domownicy 2-nożni.Bezcenne :mrgreen:

ma apetyt.Łóżka unika.
Benuś to Benuś. Rozrabiaka i owsiczek wszedzie włażący.Smutczki ma ostatnio jakieś bo czasem popłakuje i zawodzi. Miziak okrutny z niego. Urwis też. Były pytania o chłopaka. Ale wiadomo jakie, skoro nadal siedzi. wariatuńcio i przylepa. Bardzo urósł.
Bianka znow ma grzybka. I znów polowanie zdrowotne. Nie doleczony i tyle. Nikt nie miał odwagi i serca ją ścigać jak tylko znikło. Więc od wczoraj zwiększamy efekt dziczenia dziewczyny. Unika nas od tamtej pory jak ognia.Nawet jeść nie chce przy nas w kuchni. Co wczesniej lubiła. Zawsze zaglądała do łazienki czekając na zwiniety papierek do zabawy. Teraz tego nie robi.

Z DS Noreczków i Tulinka dobre wiesci.

Do ryśki najlepiej pw napisać, bo dla forumowiczów jest zniżka.
Tu jest adres jej strony, jakby co http://www.czarny-kot.pl

ASK@ pisze:Czy pamiętacie Grzywkę/Mikusię od"Myszy" co to Iwonka66 wiozła do Włocławka?
Pisałam ,ze DS znalazł w piwnicy połamaną biedę Cocolinkę ,wyleczył i zostawił. I pisałam ,ze Duża znalazła zabiedzonego Leonka,zawiozła do lecznicy i wyleczyła (miały być kozaczki i po nie sie Hania wybrała ).Potem ciachnęła i wzięła na tymczas.Ciągle lecząc, bo mały ciagle chory. Wzięła ankietę z pytaniami,umowę adopcyjną,namiary na CatAngel coby chłopakowi domu szukać.
Dostałam mila i tatammm :
,...Asiu muszę się podzielić z Tobą jeszcze jedną wiadomością - nie
> szukam już domku dla Leonka bo zostaje u nas na stałe:)) Taka
> propozycja wyszła dzisiaj od Sławka, czym bardzo mnie zaskoczył:) Ja
> myślałam już o tym dawno ale czekałam aż Sławek dojrzeje do tej
> myśli. Byłam raczej pewna, że będzie mu ciężko rozstać się z
> Leonkiem i na szczęście nie pomyliłam się. Od razu jest mi lżej na
> sercu jak wiem, że nie czeka mnie rozstanie z nim...

W ciągu kilku miesięcy od Mikusi dorobili sie razem 4 kotów. Najstarsza rezydentka przeżywa zakocenie i dotknęły ich problemy z olaniem chaty. Ale kochają wszystkie i aż sie boję co bedzie dalej Bo Duża Mikuni zaczęła systematycznie dokarmiac koty, walczyc z ADM o otwrcie okienek piwnicznych,dusić TOZ o interwencje w tej sprawie i dotowanie leczenia bezdomniaczków...Teraz musi dojrzec do kastrowania towarzystwa...
Jeden mały kot z Otwocka a życie piwniczniakó na drugim krańcu kraju poprawiło się.

Jaki Leonek :?:

co ja

chyba ostatni tydzie mam zakręcony za bardzo bo nawet nie wiem nic

Asiu Ty to sie masz z tymi futrzastymi jak nie urok to przemarsz wojsk. życze zdrowia całemu stadu i za dobre domki :ok:

Js

OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Kto przegląda forum