Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 15, 2010 19:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Co mam przekazać?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 15, 2010 19:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Co mam przekazać?

Swoje obserwacje? Skąd wiesz, że to nie zapalenie gardła, albo młodzieńcze zapalenie dziąseł, które nie leczone może się przerodzić w plazmocytarne?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 19:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Casica mam oczy i stąd wiem, że gardło jest w porządku a nowe zęby się wyżynają.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 15, 2010 19:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica mam oczy i stąd wiem, że gardło jest w porządku a nowe zęby się wyżynają.

Nie jesteś wetem, jesteś wyłącznie kocią opiekunką. Nic, absolutnie nic nie daje Ci prawa do samodzielnego diagnozowania i do decydowania o koniecznym leczeniu.
Gdybyś tak usiłowała postępować z ludźmi, poszłabyś siedzieć. Niestety to "tylko" koty możesz więc robić co Ci się spodoba.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 19:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

8O 8O 8O

Tak mi się zrobiło, ale to nic. Pisz casica, pisz jeszcze.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 15, 2010 19:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:8O 8O 8O

Tak mi się zrobiło, ale to nic. Pisz casica, pisz jeszcze.

A może nie wiedziałaś, że prowadzenie praktyki bez stosownych uprawnień jest karalne?
W takim razie cieszę się, że Ci to uświadomiłam, może to jakoś zmieni nieszczęsny los kotów w Twoim schronisku.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 20:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Casica niczego mi nie uświadomiłaś. Co do schroniska to takowego nie posiadam. W Bydgoszczy jest tylko jedno schronisko dla zwierząt.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 15, 2010 20:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
mirka_t pisze:Co mam przekazać?

Swoje obserwacje? Skąd wiesz, że to nie zapalenie gardła, albo młodzieńcze zapalenie dziąseł, które nie leczone może się przerodzić w plazmocytarne?

A mogłabyś rozwinąć tę...hmm...myśl :?:
Bo mnie to szalenie zaintrygowało.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 15, 2010 20:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
casica pisze:
mirka_t pisze:Co mam przekazać?

Swoje obserwacje? Skąd wiesz, że to nie zapalenie gardła, albo młodzieńcze zapalenie dziąseł, które nie leczone może się przerodzić w plazmocytarne?

A mogłabyś rozwinąć tę...hmm...myśl :?:
Bo mnie to szalenie zaintrygowało.

http://www.pzf.pl/lektura/weterynaria/c ... _kotow.pdf
Poza tym porozmawiaj z wetem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 20:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
mirka_t pisze:8O 8O 8O

Tak mi się zrobiło, ale to nic. Pisz casica, pisz jeszcze.

A może nie wiedziałaś, że prowadzenie praktyki bez stosownych uprawnień jest karalne?
W takim razie cieszę się, że Ci to uświadomiłam, może to jakoś zmieni nieszczęsny los kotów w Twoim schronisku.


Na wstępie dziękuję Mirce za instrukcję. Bo zaproponowała mi pomoc w tym zakresie gdyż miałam kłopoty z podaniem leków. Jeszcze raz bardzo dziękuje.
Casica: no to rozumiem, że gdy moje dziecko boli gardło to podanie tabletek od bólu gardła jest karalne i można mnie wsadzić do paki. Powiem , że zdarza mi się leczyć przeziębienie zdiagnozowane osobiście przeze mnie lekami HOMEOPATYCZNYMI!!!!! 8O 8O 8O 8O a czasem dam im lek przeciwbólowy i syrop na kaszel. I wyleczę je sama bez bez stosownych uprawnień :| Bez jeżdżenia do lekarza który najczęściej mówi: poczekamy i zobaczymy co się z tego wykluje (a dziecko zamiast grzać dupkę w ciepłym domu zapiernicza na mrozie do lekarza).
A jak sprawa poważna co sama jako mama oceniam jedziemy do lekarza.
To na tyle.

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Śro gru 15, 2010 20:39 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

alfabia pisze:
casica pisze:
mirka_t pisze:8O 8O 8O

Tak mi się zrobiło, ale to nic. Pisz casica, pisz jeszcze.

A może nie wiedziałaś, że prowadzenie praktyki bez stosownych uprawnień jest karalne?
W takim razie cieszę się, że Ci to uświadomiłam, może to jakoś zmieni nieszczęsny los kotów w Twoim schronisku.


Na wstępie dziękuję Mirce za instrukcję. Bo zaproponowała mi pomoc w tym zakresie gdyż miałam kłopoty z podaniem leków. Jeszcze raz bardzo dziękuje.
Casica: no to rozumiem, że gdy moje dziecko boli gardło to podanie tabletek od bólu gardła jest karalne i można mnie wsadzić do paki. Powiem , że zdarza mi się leczyć przeziębienie zdiagnozowane osobiście przeze mnie lekami HOMEOPATYCZNYMI!!!!! 8O 8O 8O 8O a czasem dam im lek przeciwbólowy i syrop na kaszel. I wyleczę je sama bez bez stosownych uprawnień :| Bez jeżdżenia do lekarza który najczęściej mówi: poczekamy i zobaczymy co się z tego wykluje (a dziecko zamiast grzać dupkę w ciepłym domu zapiernicza na mrozie do lekarza).
A jak sprawa poważna co sama jako mama oceniam jedziemy do lekarza.
To na tyle.

To Twoje dziecko, nie martw się, w razie wpadki zrobisz sobie nowe :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 15, 2010 20:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Nooo...
Tam jest napisane: "Młodzieńcze zapalenie dziąseł.
Jest to choroba spotykana u kotów rasy maine coon, kotów syjamskich, a także u krótkowłosego kota europejskiego. Tuż po zakończeniu okresu wyrzynania się zębów dziąsła pozostają rozpulchnione, przerośnięte, krwawią przy badaniu. Głębokość rowka dziąsłowego przekracza 2 mm. Można próbować leczyć chorobę zachowawczo, wykonując intensywne zabiegi higieniczne, lub przeprowadzić zabieg gingiwektomii. Zlekceważenie zapalenia grozi jego utrwaleniem i ewolucją w kierunku zapalenia przyzębia."

GDZIE tam jest napisane, że "nieleczone młodzieńcze zapalenie dziąseł może się przerodzić w plazmocytarne" :?:
Ostatnio edytowano Śro gru 15, 2010 20:42 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 15, 2010 20:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:To Twoje dziecko, nie martw się, w razie wpadki zrobisz sobie nowe :ok:

Sobie zacytuję, żeby nie zniknęło.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 15, 2010 20:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:To Twoje dziecko, nie martw się, w razie wpadki zrobisz sobie nowe :ok:


Wiesz: niesłychana z ciebie wstrętna istota. Znasz mnie, że obrażasz? To tytułem konstruktywnej rozmowy. Sprawę oczywiście zgłaszam do moderatora.

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Śro gru 15, 2010 20:49 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:Nooo...
Tam jest napisane: "Młodzieńcze zapalenie dziąseł.
Jest to choroba spotykana u kotów rasy maine coon, kotów syjamskich, a także u krótkowłosego kota europejskiego. Tuż po zakończeniu okresu wyrzynania się zębów dziąsła pozostają rozpulchnione, przerośnięte, krwawią przy badaniu. Głębokość rowka dziąsłowego przekracza 2 mm. Można próbować leczyć chorobę zachowawczo, wykonując intensywne zabiegi higieniczne, lub przeprowadzić zabieg gingiwektomii. Zlekceważenie zapalenia grozi jego utrwaleniem i ewolucją w kierunku zapalenia przyzębia."

GDZIE tam jest napisane, że "nieleczone młodzieńcze zapalenie dziąseł może się przerodzić w plazmocytarne" :?:

Tam akurat nie jest, ale może dopytaj weta?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Del, Georgewealt, Google [Bot], misiulka i 71 gości