Mysza pisze:Edzina a dasz gwarancję, ze Owca się kiedyś przyzwyczai? A jak nie? Zafunduje się jej kilkanascie lat zycia w stresie i uciekania po domu przed psem?
Skoro można tego w ogóle uniknąc?
Miałam na myśli to, że np. jest ktoś u kogo nie ma problemu z ograniczeniem przestrzeni dla psa na przykład. Filip nie żył w stresie, bo pies nie wchodzi na górę, poza tym nie siedzi non stop w domu. A kiedy już na tyle się przyzwyczaił, to z czasem zaczął schodzić, leżał na akwarium, a na podłodze pies i było ok. Oczywiście dalej się boi psów i nie ma mowy, żeby np. stał obok, ale ma swoje miejsca i generalnie czuje się bezpiecznie.
Jeśli ktoś jest na tyle świadomy i wie co robi - to myślę, że byłoby ok. A zastrzeganie od razu, że absolutnie nie do domu z psem - może ograniczyć fajne, świadome domy. I to miałam na myśli.