Ja mam braunol, stosuję razem z Tobrexem i Difadolem Bardzo pomaga, oczko jedno już czyściutkie, na drugim wrzód został, ale krople i tak by tego nie usunęły...
Sith nie za bardzo. Jest senna, ale moze to pogoda? Nie wiem. Jest odwodniona, skóra jak worek... Kupiłam jej dziś convalescence'a, będziemy na tym jechać. Do czwartku jeszcze cefalexim, w czwartek do kontroli. Martwi mnie ta jej senność. No śpi i śpi moja kochana Sith... A, wetka mówi, ze Sith ma chyba więcej niż 7 lat... No chyba że złe warunki tak ją postarzyły. Daję jej immunodol, od środy podam zylexis, no musi się dziewczynka odbudować...
Maga, mój też ciągle śpi, to kwestia pogody i choroby, są zmęczone schroniskiem po prostu. Braunol dostałam z resztą od mojego weta. Znaczy kupiłam Wszystkie trzy mamy Luśkowi zakraplać.
Probowalam dziś dolaczyc Sith do stada. Skonczyło się na pięciomunutowym spacerku po duzym pokoju, osyczeniem Lolusia i spokojną w sumie reakcją na psa. Ja jednak juz zapakowalam Sith z powrotem do sypialni, dalam jedzonko i zeby tylko odpoczęła po tych strasznych stresach... Trzęsę się nad nią jak nie wiem... Jak ja jej ten combivit podam to nie wiem, naprawdę...
No ale zeby stresow nie miala... Był drugi spacerek dluższy. Jeden lapoczyn - mały Ludwik podszedł za blisko, syki i groźna mina. Jutro ciąg dalszy. Już wróciłysmy do sypialni, Sith taka piękna siedzi na kocyku na parapecie, pojadała intestinala mięsnego i zdaje się, ze była w kuwecie, bo capi jak diabli. Jak ja kocham tę Sith! Jest taka sliczna i taka milutka