Sterylizacja kocura - kilka pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 14, 2010 14:26 Sterylizacja kocura - kilka pytań

Pod wpływem miau postanowiliśmy wykastrować kocura-rezydenta zakładu produkcyjnego, należącego do mojego teścia. Ten kot spędza tam całe dnie, nocuje czasem tam, a czasem nie wiadomo gdzie - teść podejrzewa, że on może miec dom w okolicy i wraca tam na noce (ale tego nie wiemy).
Sami mieliśmy i mamy wyłącznie kocie dziewczynki, mam więc parę pytań.
1. Być może - chociaż bardzo w to wątpimy - Traktor jest już wykastrowany. Czy wet to pozna? (czytałam niedawno post tu na forum, że lekarz robił USG, żeby sprawdzić, czy to kastracja , czy wnętorstwo)
2. Jak długo kot dochodzi do siebie? Chcemy go przetrzymać w domu, aż będzie dobrze się czuł, a potem wypuścić. U dziewczynek to trwa dość długo, a u chłopców?
3. Czy gdyby objawił się właściciel Traktora (o ile taki w ogóle istnieje), to czy może ew. mieć jakieś pretensje?
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 14, 2010 14:51 Re: Sterylizacja kocura - kilka pytań

Conchita pisze:Pod wpływem miau postanowiliśmy wykastrować kocura-rezydenta zakładu produkcyjnego, należącego do mojego teścia. Ten kot spędza tam całe dnie, nocuje czasem tam, a czasem nie wiadomo gdzie - teść podejrzewa, że on może miec dom w okolicy i wraca tam na noce (ale tego nie wiemy).
Sami mieliśmy i mamy wyłącznie kocie dziewczynki, mam więc parę pytań.
1. Być może - chociaż bardzo w to wątpimy - Traktor jest już wykastrowany. Czy wet to pozna? (czytałam niedawno post tu na forum, że lekarz robił USG, żeby sprawdzić, czy to kastracja , czy wnętorstwo)
2. Jak długo kot dochodzi do siebie? Chcemy go przetrzymać w domu, aż będzie dobrze się czuł, a potem wypuścić. U dziewczynek to trwa dość długo, a u chłopców?
3. Czy gdyby objawił się właściciel Traktora (o ile taki w ogóle istnieje), to czy może ew. mieć jakieś pretensje?


Gratuluję dobrej decyzji :lol:

1. Oczywiście, że pozna i wcale nie potrzebuje do tego USG. Wystarczy, że spojrzy lub dotknie.
2. Z lecznicy dostaniesz kocura już wybudzonego. Rano kastrowane kocury wieczorem już biegają. Zdarzają się wyjątki, np. mój Filuś całą dobę odsypiał narkozę. Radziłabym Ci potrzymać kota w domu przez 2 - 3 doby, szczególnie teraz, gdy są mrozy.
3. Właściciel? A co to za właściciel, który nie dba o kota? Za drzwi z takim! Ale gdyby... właściciel nie zorientuje się, że kot jest wykastrowany, jeżeli nikt mu nie powie.

Edit: Możesz sama zajrzeć kotu pod ogon i sprawdzić, czy jest pełnojajeczny.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto gru 14, 2010 15:05 Re: Sterylizacja kocura - kilka pytań

ad. 1 Nie znam się zbytnio na tym ,ale wydaje mi się ,że wprawiony weterynarz jak zobaczy to będzie już wiedział czy był czy nie jest
ad 2. Ja kastrowałam swoje 2 kocurki + moja mama też swoje 2 . I wszystkie bardzo dobrze zniosły kastracje . Ja odbierałam swoje jak były już wybudzone , w domu narzeczony chodził za nimi co robią ,a gdy koniec końców ułożyły się w łazience koło kaloryfera to dał im tam kocyk,aby spały . Trzeba pamiętać ,żeby kot przez 1 dobę nie przesilał się (np. nie skakał). Lepiej przetrzymaj u siebie go 3 dni ,aby wybudził się z narkozy , zobaczyć czy wszystko jest ok (czy nie wymiotuje , nie wylizuje się zbyt mocno tam itp.)
ad 3. Moim zdaniem nawet jeśli ma jakiegoś właściciela ,który będzie miał obiekcje to będą one bezpodstawne , bo to właściciel powinien zadbać o kota . Po drugie dla laika to kastracja i tak będzie niezauważalna :D
Pirat [*] Pepe [*] Masza Stefan

Del

 
Posty: 811
Od: Wto lis 24, 2009 16:30




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sylwiakociamama, Wix101 i 201 gości