Koty Barby

[graszka-gn]

Co robił? ...to co małe koty: fruwał!
http://gmg.win.pl/cezar/images/HPIM2507.jpg
http://gmg.win.pl/cezar/images/HPIM2508.jpg

[barba50]

Oj, oj, oj Jaka fajna puchata ruda malizna
Ja już zapomniałam co to znaczy mały kociak w domu

Wczoraj padał śnieg. Gdyby udało mi się zrobić zdjęcie Pepkowi wyglądałby pewnie tak

[Aleksandra59]

Śliczny ten nie sfocony Pepek

A wracając do fot brzusiów - to ja inne brzusio przedstawię

[Amica]

Olu, śliczna ta Twoja staruszka
Sorry za OT

[Aleksandra59]

Olu, śliczna ta Twoja staruszka
Sorry za OT

Ups Amica - to akurat kocur, pozbawiony co prawda atrybutów męskości, ale kocur Zwany Fifulcem i wcale nie taki stary - dopiero co skończył 10 lat

[barba50]

Ależ prosimy bardzo o offtopiki. Zachęcamy wręcz

Ale, ale. Patrzę i oczom własnym nie wierzę. Że śliczna to pewne, że nie staruszka Kika chyba też
(chociaż zdjęcie rzeczywiście podpisane Kikiunia ). Ale Kika jest buraską i wygląda tak



Wybrzuszonym kotem może być Fiffi

[pixie65]

A jaki on tam wybrzuszony...
To nie chodzi tylko o to, żeby brzucholca pokazać.
Trzeba jeszcze mieć CO pokazywać
A Fifulca A59 najwyraźniej głodzi...

[Aleksandra59]

A jaki on tam wybrzuszony...
To nie chodzi tylko o to, żeby brzucholca pokazać.
Trzeba jeszcze mieć CO pokazywać
A Fifulca A59 najwyraźniej głodzi...

Przepraszam bardzo, ale Fifi się na zamieszczonym foto rozpłaszczył i tylko z tego powodu nie widać stanu zabrzuszenia Fifi wstydzi się, że jest gruby i nie pozwala się focić w pozycji obrazującej otłuszczenie

[Aleksandra59]

Skoro zgoda na offtopiki - to ostatnio znowu rodzinnie liczyliśmy wiek Kiki:

I wyszło - po raz kolejny - że Kika ma na bank skończone 20 lat ......... Dyskusja koncentruje się teraz na tym, czy Kika skończyła 21, czy też 22. lata

Oczywiście Kika ma w nosie te dyskusje i doskonale się czuje i dalej planuje dobrze się czuć

[Erin]

Witaj Basina gromadko!
Co u Was? Nie zasypało Was całkiem?
U nas mroźno i snieżnie, koty tylko by jadły i spały.

[barba50]

Zasypało, zasypało i mrozi.
No i z jednym takim futrem mam mały problem.

Komu komu



Ja go nawet rozumiem. Jest mróz, jest kupa śniegu - nie można odpalić na jakąś miłą wyrypę
No, ale żeby zagryzać Ksikę, a dzień później Lolkę, do tego własną rodzoną siostrę

Tanio oddam Może nawet targować się nie będę

Wklejeczka powstała w ramach ćwiczeń graficznych.

[pixie65]

Może trzeba mu jakiegoś młodego sparringpartnera podstawić

[Erin]

O taki z Pepka zbój?
U mnie Pyza tylko patrzy, komu by tu futro przetrzepać

[barba50]

Może trzeba mu jakiegoś młodego sparringpartnera podstawić

Wiesz to nie wygląda na walkę zapaśniczą, raczej bij zabij choć krew nie tryska Chyba szkoda byłoby młodziaka

A serio - odwala mu niestety przymusowe siedzenie w domu. Pepek jest bardzo dziwnym kotem. Zresztą Lolka też. Czyli oba bure, rodzeństwo alienują się ze stada totalnie. Pepek sypia wyłącznie w pokoju syna (aktualnie nieużywanym), w pozostałych pomieszczeniach domu pojawia się jedynie przy miskach lub przy drzwiach i drze gębę (autentycznie), żeby go wypuścić. Lolka podsypia na moich fotelu komputerowym (ja siedzę na stołeczku, ale to standard) lub w garderobie na ubraniach. Nigdzie więcej. To już nawet Ksika potrafi ułożyć się w pobliżu (choć bez przesady) towarzystwa G,G i Z.
Pepek kocha TŻta, jest namolny do bólu, ale tylko na dworze O posiedzeniu na rękach czy kolanach w domu nie ma mowy. Lolka płacze jak się ją weźmie na ręce, jakby jej się krzywda działa.
Takie z nich dziwolągi.

[Erin]

Faktycznie, barwna gromadka