TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 13, 2010 23:00 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

po prostu nawaliłam ,nawaliłam na całej linii ,mam teraz ból brzucha i głowy i w ogóle jestem do niczego.
Alimenty płacić musi bez dwóch zdań,ale wydaje mi się że 500zł to jest przesada ,moje koleżanki mają po 400zł po 300 chociaż ojcowie pracują .
Cały czas mam w pamięci Grześka jak trzymał malutką i płakał ,była dla niego gwiazdką z nieba ,wspominam te wszystkie chwile kiedy Karolinka była z nami ,jak szybko przechodzi się z miłości do nienawiści. :cry:
jak szybko się zapomina danego słowa.
a teraz ani dziecka ani nic...

jest mi strasznie przykro.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 14, 2010 7:04 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

odwoła się -zobaczymy co sąd na to.Jeszcze jest jakiś ruch do wykonania-Dorotko spokojnie.
Każdemu coś może się zdarzyć-sąd jest też dla ludzi.Nie zrobiliście nic złego-mam pewnośc,że szczere wystąpienie Bartka przed sądem i rozeznanie w Waszej sytuacji zmienią wyrok.
Serniczek
 

Post » Wto gru 14, 2010 7:59 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

użalam się nad sobą,
siedzę i płacze, ze nie mam za co kupić kuwety i żwirku

dziś czytam, i myślę.

Jestem jak królowa, tylko bez kasy ;)
żyję z alimentów, też zasądzono ile chciałam
i nie wyobrażam sobie co bym zrobiła, gdybym miała 150 zł. Czy nawet 500.

W prawdzie dostaje je w ratach, ale mam na chleb.

No i zdrowa jestem, a tak chciałam mieć guza, żeby mi w końcu te cholerne cycki odcięli. Nie walczę z ciałem , tylko z urojeniami i bólem kręgosłupa. ( pod wpływem wątku amazonek)
Oj , głupia baba, choć królowa.

A powaznie, odwołajcie sie, a jak nie, zostaje wytoczenie sprawy o zmniejszenie alimentow.
I wiecie co, nie rozumiem, mógł sąd odstąpić od kosztów sprawy w moim przypadku, to dlaczego w innych nie może. Odwołacie się też od tych kosztów.( prosiłam sąd o nie obciążanie kosztami rozprawy, i się przychylił).
Ja wiem, ze Bartek nie zawsze będzie studiował, i kiedyś będzie go stać na dziecko i jakby dziewczyna miała coś w główce, to by to inaczej wyglądało. A na razie działajcie doraźnie.

i na przyszłość, żadnej gotówki, tylko przekazy i w treści alimenty......bo potem masz sprawę o zaleganie, mimo zapłaty. A sad uznał, w tym przypadku o którym pisze, że te bez opisu, to były darowizny.
Różnie bywa, a z Karolinką trzeba poczekać żeby nasiąknęła życiem, trzeba przeczekać 20 lat.

Najsensowniej to było by założyć czerwoną teczkę i tam gromadzić wszystko, wyroki, odwołania i kopie wpłat.
:ok: przecież się nie możesz poddać.

A kiedy będą ustalone wizyty?

gośka i zwierzyniec :)

 
Posty: 405
Od: Sob cze 28, 2008 19:57
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 14, 2010 8:53 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

bardzo słusznie mówisz. :)
Serniczek
 

Post » Wto gru 14, 2010 9:00 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Właśnie i tutaj jeszcze jedna bardzo ważna sprawa przy tym odwołaniu. Na pewno będzie dyskusja w sądzie odnośnie odwiedzin Bartka u małej i osobistej sprawowanej przez niego opieki. To jest bardzo ważne przy alimentach i niestety często też jest tak, że sąd jest głuchy na argumenty ojca, że ona nie pozwalała widywać się z dzieckiem. BO w sądzie uważają, że są do tego środki prawne, żeby takie kontakty wymusić (co oczywiście jest zupełną nieprawdą jak wszyscy wiemy :evil: ). Często sąd potrafi stwiedzić, że jak ojciec nie sprawuje osobiście tej opieki a tylko matka się zajmuje (mimo tego, że ona utrudnia mu to) to te zwiększone alimenty jej sie należą :evil:
A Wy przecież bardzo często Oliwkę mieliście u siebie i nigdy od tego się nie migaliście, tylko potem Karolina odseparowała Was od małej. Ale Bartek nie ma ustalonych widzeń i teraz to się może zemścić na sprawie :(

Dorcia powiedz konkretnie czy ma Wam kto napisać to odwołanie?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto gru 14, 2010 10:21 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

na dowód kontaktów są przeciez zdjecia....
Serniczek
 

Post » Wto gru 14, 2010 12:00 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

dorcia44 pisze:po prostu nawaliłam ,nawaliłam na całej linii ,mam teraz ból brzucha i głowy i w ogóle jestem do niczego.
Alimenty płacić musi bez dwóch zdań,ale wydaje mi się że 500zł to jest przesada ,moje koleżanki mają po 400zł po 300 chociaż ojcowie pracują .
Cały czas mam w pamięci Grześka jak trzymał malutką i płakał ,była dla niego gwiazdką z nieba ,wspominam te wszystkie chwile kiedy Karolinka była z nami ,jak szybko przechodzi się z miłości do nienawiści. :cry:
jak szybko się zapomina danego słowa.
a teraz ani dziecka ani nic...

jest mi strasznie przykro.

Szybciutko składaj odwołanie od wyroku. Podnieś sprawę tego, że nie byliście na rozprawie, opisz wszystkie warunki finansowe, jakie ma Bartek i poproś o wyznaczenie niższej kwoty. Tylko pospiesz się, żeby nie minął czas określony w wyroku.
Dodatkowo poproś (Bartek) o możliwość określenia widzeń z dzieckiem, bo matka dziecka takowe utrudnia.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto gru 14, 2010 12:34 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

dorcia44 pisze:po prostu nawaliłam ,nawaliłam na całej linii ,mam teraz ból brzucha i głowy i w ogóle jestem do niczego.

Dorciu, Twój syn jest już dorosły - czemu nie może zadbać o własne sprawy i pamiętać o terminach? Nie bierz na siebie odpowiedzialności za wszystko. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto gru 14, 2010 12:36 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Greta_2006 pisze:
dorcia44 pisze:po prostu nawaliłam ,nawaliłam na całej linii ,mam teraz ból brzucha i głowy i w ogóle jestem do niczego.

Dorciu, Twój syn jest już dorosły - czemu nie może zadbać o własne sprawy i pamiętać o terminach? Nie bierz na siebie odpowiedzialności za wszystko. :(

To też prawda.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto gru 14, 2010 17:52 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Z tego co wiem Dorotka nie ma netu :(
Jeśli chodzi o ustalenie widzeń to trzeba chyba założyć oddzielną sprawę, oczywiście w tym odwołaniu należy wspomnieć, ale na tej sprawie prawdopodobnie tylko ustalą wysokość alimentów, a sprawę widzeń trzeba uregulować odrębną sprawą.
I trzeba przypominać Dorci o terminie, zeby nie przegapiła, bo potem już nic się nie da zrobić.

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 14, 2010 18:16 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Na sprawie dotyczącej alimentów sąd może pytać np. o prezenty. Często w sytuacjach, gdy rodzice nie potrafią dojść do porozumienia w kwestii widzeń z dzieckiem czy dziećmi i obdarowanie dziecka prezentem jest niemożliwe- wówczas takie tłumaczenie z niejasnych przyczyn nie zawsze trafia do przekonania sądu.
Sprawa dotycząca wykonywania władzy rodzicielskiej odbywa się na wniosek strony. Mężczyzna uznając dziecko przed kierownikiem USC ma pełną władzę, dopóki nie zostanie ten stan rzeczy zmieniony orzeczeniem.
Bartek może wnieść do sądu pismo- wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych motywując to faktem, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku dla siebie i swojej rodziny.
Sprawy o zasądzenie na dzieci alimentów są wolne od opłat.

Pamiętaj, że sąd bierze też możliwości rodzica jeśli chodzi o zarobkowanie. I tak np. hydraulik, który przyniesie zaświadczenie, że zarabia najniższa krajową - może sobie dorobić "na lewo" świadcząc usługi.

Oczywiście widzenia to odrębna sprawa, bo składa się wniosek o uregulowanie kontaktów z małoletnim dzieckiem.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 14, 2010 18:24 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Dziewczyny proszę nie piszcie "widzenia", widzenia są w więzieniu...
To jest ustalenie/uregulowanie kontaktów.
Niby to samo, a 100 razy lepiej brzmi...
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Wto gru 14, 2010 18:31 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

Brzmi lepiej, ale nawet sąd używa sformułowania widzenia z dzieckiem

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 14, 2010 18:34 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

dorobella pisze:Brzmi lepiej, ale nawet sąd używa sformułowania widzenia z dzieckiem

Na rozprawach na ktorych bylam sedzia mówił spotkania z dzieckiem, a sprawa byla o ustalenie kontaktow.
Mi się widzenia dosc jednoznacznie zle kojarza.

Teraz juz i tak wiele sie nie wymysli.
Niech Bartek sklada pozew o ustalenie kontaktow i niech pilnuje terminu.
Od alimentow też można probować się odwołać. Choc mi sie wydaje, że cieżko będzie coś ugrać.
Dorcia, co jest w wyroku napisane? do kiedy ma Bartek wpłacić te wsteczne od sierpnia?
Jest podane ile ma na to czasu?
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Wto gru 14, 2010 19:04 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 18.m.

karolinah może dużo zależy od sędziego
Prawnicy mnie informowali, że nie uda mi się pozbawić ojca mojego syna władzy rodzicielskiej, nie mieli racji. Udało mi się. Znam jeszcze kilka takich przypadków.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Szymkowa, włóczka i 51 gości