Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Biały Pan Kot trilac zlizuje z blatu i porywa opakowania

Fajnie, że u Ciebie lepiej

Chcesz mnie skosić

trawa11 pisze:Chcesz mnie skosić

Tak się zastanawialam.. zauważy, czy nie

Bigosiku? Wlaśnie na Święta gotuję... Ale trzeba sprawdzić czy dobry

KaleidoStar pisze:
trawa11 pisze:Chcesz mnie skosić

Tak się zastanawialam.. zauważy, czy nie
Bigosiku? Wlaśnie na Święta gotuję... Ale trzeba sprawdzić czy dobry

chętnie zjem, bo sama nie za bardzo lubię robic bigos :oops:

Łoo.. a ja uwielbiam.. ten zapach.. najpierw kapucha.. troszkę pośmierdzi,a potem to juz odlot. W międzyczasie zalane wrzątkiem grzybki.. pachną jak szalone. I mięsko smażone.. A później wszystko do jednego gara.. i można się aromatyzować...
Bigos się tak łatwo robi.. pokroić, pomieszać i tyle.. dalej się samo gotuje. Tylko byle nie przypalić

Oj, u mnie w domu w bigosie jest więcej :> Są śliwki przede wszystkim, one to aromatu dodają! Cebulki. Mięsek różnych, dużo różnych.

echs Ania

..
zmiany to bardzo wazna rzecz i wazne,ze sie udaly :ok:

..
zwiazki z zonatymi facetami to bardzo trudny temat i ciesze sie,ze dokonalas wyboru :ok:

..
jestem z Ciebie dumna :1luvu:

..
to wszystko na dluzsza mete nie ma sensu,no z malymi wyjatkami(patrz Kuba :wink:

)..
fajnie,ze sie usportawiasz

..
ja ma niestety przykre doswiadczenia z nartami i lyzwami,ale wazne,ze Ty dajesz rade :ok:

..
nadrobisz za nas obie :wink:

Szalony Kot pisze:Oj, u mnie w domu w bigosie jest więcej :> Są śliwki przede wszystkim, one to aromatu dodają! Cebulki. Mięsek różnych, dużo różnych.

O, to taki duży skrót był

Śliweczki są, a jakże.. i cebulka. Jutro boczuś dorzucę.. A na końcu koncentrat pomidorowy. A i żeberka jeszcze muszę kupić. Na razie z mięsek tylko łopatka i szynka...

Ciepła pisze:echs Ania ..
zmiany to bardzo wazna rzecz i wazne,ze sie udaly ..
zwiazki z zonatymi facetami to bardzo trudny temat i ciesze sie,ze dokonalas wyboru ..
jestem z Ciebie dumna ..
to wszystko na dluzsza mete nie ma sensu,no z malymi wyjatkami(patrz Kuba )..
fajnie,ze sie usportawiasz ..
ja ma niestety przykre doswiadczenia z nartami i lyzwami,ale wazne,ze Ty dajesz rade ..
nadrobisz za nas obie

Wiem, że to nie ma sensu.. Zwłaszcza, jak pojawia się myśl.. ok, zostawi ją (ahaha, akurat).. to jaka gwarancja, że nie zrobi mi tego samego, co jej? Oj dużo myśli różnych było.. ale już nie tęsknię. Wypaliło się wszystko... dużo w tym jego winy..czy raczej zasługi

Asiu, ja na łyżwach byłam kilka lat temu i to była masakra. A w środę się zawzięłam. Bez skrępowania popełzłam do zagrody dla dzieci i tam się uczyłam przy bandzie. Po kilkunastu minutach odważylam się wyjść na duży lod. Szału nie ma, ale już umiem w miarę pewnie jechać i nie panikuję, jak nie mam bandy pod ręką

A na nartach byłam pierwszy raz... Najpierw.. masakra, nie chcę, to bez sesnu..nawet się cholera w narty wpiąć nie moglam. Ale jak już zaskoczyłam o co cho.. zrobiło się fajnie

Tylko że wyciąg jeszcze nie działał i szybko się zmęczyłam podłażeniem na górę. A szkoda, bo bym pozjeżdżała jeszcze. No ale jeszcze będzie okazja

Kuba dla mnie zostawil zone,ale to inna bajka jego z nia nic nie laczylo procz Pauli..
zreszta mloda mu powiedziala sama,ze jak nie odejdzie to spieprzy sobie zycie..
echs dlugo by pisac :wink:

KaleidoStar pisze:Łoo.. a ja uwielbiam.. ten zapach.. najpierw kapucha.. troszkę pośmierdzi,a potem to juz odlot. W międzyczasie zalane wrzątkiem grzybki.. pachną jak szalone. I mięsko smażone.. A później wszystko do jednego gara.. i można się aromatyzować...
Bigos się tak łatwo robi.. pokroić, pomieszać i tyle.. dalej się samo gotuje. Tylko byle nie przypalić

łatwo mówić , gorzej wykonać :oops:

Moze ja taka niekumata , bo zawsze tato mnie w tym wyręcza :oops:

.No i dlatego taka niemota jestem :mrgreen:

dobry wieczor Aniu i kotecko :1luvu:

Dobry wieczór, dziewczynki kochane

Zasypana po sam nos jestem

KaleidoStar pisze:Dobry wieczór, dziewczynki kochane Zasypana po sam nos jestem

poka

Kot Trojański vs nowi lokatorzy.

Kto przegląda forum