Szarotka w wielkim mieście :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2010 15:53 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

oliczku pisze:wszystko w należytym porządku
to dobre wieści, odetchnąć mogę z ulgą

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 12, 2010 23:22 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Dla cioć i wujków i kocich podglądaczy :) Jestem taaaaaka zmęczona, cały dzień spałam, a ona mnie znowu budzi...
Obrazek
Prawie się zlewam z otoczeniem :D
Obrazek
Łapy łapy, 4 łapy...
Obrazek

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 12, 2010 23:48 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Fju fju jaka kocia femme-fatale łohohooho :mrgreen:


o-o, ja tam widze kabelki luzem opuszczone, uważaj! Bo albo Szarą prąd popieści albo poszatkuje Ci kabelek :P

Henio sie oduczyl ale i tak co wazniejsze kable pochowane...i zabezpieczone :)

Athalyse

 
Posty: 648
Od: Nie paź 03, 2010 19:21
Lokalizacja: Myslowice / Szombierki BYTOM

Post » Nie gru 12, 2010 23:59 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Kabelki nie ruszają Szarości, chociaż już schowane, bo tamto zdjęcie sprzed jakiś 2 tygodni jest. Dzisiaj mijają 4 tygodnie jak kotka jest u mnie, chociaż zdecydowanie bardziej pasuje określenie "u nas :)
Liga właśnie pod kołdrą, przytulona do mojego zadka :D

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2010 8:30 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Jak ona wypiękniała. Jak ją pamiętam ze zdjęć z Drukarskiej- takie wystraszone spojrzenie, skulona w sobie, a teraz pełen relaks, spokój. Super, że kicia trafiła do ciebie, Oliczku :1luvu:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 13, 2010 21:47 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

To jest zupełnie inny kot :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 14, 2010 22:14 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Dziękuję za miłe słowa, w imieniu swoim i przysposobionej córki-Szarotki :)
Ona ma w sobie tyle wdzięku i spokoju, że niejeden mógłby się od niej uczyć. Mamy transakcję wymienną, ja Jej daję jeść, przytulam, rozpieszczam i nakrywam kołdrą, a Ona mnie uczy spokojnego życia i wdzięcznego poruszania się między przeszkodami, tak aby ich nie strącić. Nie podejrzewałam, że mogę się czegoś od kota nauczyć... a jednak :)

Dzisiaj jest mija dokładnie miesiąc od naszego poznania, kot dostał nową zabawkę i wołowinki troszkę :)A teraz znikam się poprzytulać z Szarością i moim chłopem :D

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 25, 2010 12:27 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Hej ludzie.
Wesołych Świąt dla Was. :)
Szarota ma ostatnio jazdę na przynoszenie mi swoich zabawek, kilka dni temu obudziłam się z wszystkimi zabawkami w łóżku, do tego przyniosła mi jednego ziemniaka wyciągniętego z szafki w kuchni :D

A oto kotka ww własnej kociej postaci :)
Obrazek
i jeszcze jedno zdjęcie
Obrazek

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 25, 2010 23:03 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Ciocia Olga życzy Wam Wesołych Świąt, mnóstwa relaksu i spokojności :D
Szarość- na Gwiazdę wyrosła niesamowitą :D
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 0:54 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Jakie to jest cudeńko :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 26, 2010 10:59 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

To jeszcze jedno zdjęcie :)
Obrazek

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 11:09 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Myslicie, że to chore, że przyjemność sprawia mi kupowanie rzeczy dla Szarotki, podczas gdy kupione dla mnie nie sprawiają mi przyjemności? Na jakimś kocim forum nazwano to KOTOZA. :)
Do tego stopnia mnie wzięło, że pozbywam się starego odkurzacza i kupuję taki, który cicho pracuje, bo Szarotka się boi odkurzacza.
W sumie to zaczynam się bać, co będzie dalej, bo to postępuje :D

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 11:54 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Doskonale Cię rozumiem - sama mam tak samo :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie gru 26, 2010 13:28 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

I prezenty, i przystosowanie domu do kocich potrzeb, i świętowanie rocznic pojawienia się każdego z kotów w naszym domku, i wiele, wiele innych poczynań- witaj, oliczku, w klubie :mrgreen: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 01, 2011 19:23 Re: Szarotka w wielkim mieście :)

Miau w Nowym Roku :)
Wczoraj był cięzki dzień dla Sharotki, strzelali z petard od 14, ja nie poszłam na żadną zabawę(kotoza?), bo nie chciałam aby się stresowała hałasami. Zaprosiłam kilku znajomych do siebie i spędziliśmy czas grając w Skrable i w Monopol. Kota się trochę bała, ale zamknęłam okna i głośniej muzykę dałam i względnie spokój był. Trochę się chowała do kuchni pod stół, ale szybko się uspokoiła. Dzielna dziewczyna z Szarotki :)
Zdjęcie z wczoraj pokażę, trochę mnie na nim i trochę Szarotki(bo resztę zjadłam :D )
Obrazek
A tak w ogóle, to Szarość ma chyba ruję. Chodzi od kilku dni i drze się wniebogłosy. Do weterynarza możemy pójść dopiero 5 stycznia. Myślicie, że to możliwe, że ma ruję, skoro jest wysterylizowana?

oliczku

 
Posty: 69
Od: Pt lis 05, 2010 23:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 107 gości