Jesteśmy z Leosiem po drugiej wizycie u weta. Ma założony wenflon i dziś dostał już kroplówkę dożylnie, żeby szybciej go z tego odwodnienia i niedożywienia wyciągnąć. Planujemy z Panią doktor jak najszybciej zrobić u niego zabieg usuwania i leczenia zębów. Jak już pisałam jeden z kłów jest w koszmarnym stanie, jest martwica dziąsła, widać gołą kość, to musi go strasznie boleć, a to rzutuje na cały stan jego zdrowia, problemy z jedzeniem itp. Pozostałe zęby albo są całe w kamieniu albo zepsute, a dziąsła krwawią. Zabieg na zęby to priorytet. Przewidujemy kroplówkę i.v. jeszcze jutro i może w środę (zależy jak szybko będzie się Leosiowi poprawiać), a zęby w czwartek lub piątek. Cały czas Leoś jest na antybiotyku, podawanym dopyszcznie dwa razy dziennie. Antybiotyk mam do piątku.
Dzisiejsza wizyta kosztowała 22 zł.
To tyle faktów medycznych, a teraz o zachowaniu w domu. Leoś to kochany staruszek, który kocha wszystkie człowieki i ich kolanka i mizianki

Mruczy przy tym wszystkim jak traktor. Leoś je nie dużo, małymi porcjami ale myślę, że nie ma tragedii. Wodę też ładnie sobie podpija więc chyba jesteśmy na dobrej drodze. Dostaje pasztety Animondy dla seniorów i RC recovery, ale RC nie bardzo mu smakuje. Najbardziej lubi suche chrupki, których oczywiście nie gryzie tylko sobie połyka w całości i zapija wodą. Od wczoraj wyraźnie się zmienił. Nie jest już apatycznym, powolnym kotem i praktycznie cały czas leżącym kotem. Wczoraj zwiedzał całe mieszkanie, zrobił mi porządek w szafce tzn. otworzył ją sobie i wywalił łapą wszystkie ciuchy

dzisiaj od rana siedział na parapecie, obserwował i bardzo żywo reagował na ptaki za oknem. Oczywiście zrobił mi dziś znowu porządek w tej samej szafce i wygrzebał starą zabawkę spod łóżka.

Zaczął się też w końcu wylizywać co jest bardzo dobrą oznaką. Poprawia mu się też wygląd sierści. Trafia do kuwety z siku, a wczoraj nawet pierwszy koopol był. Wg Pani doktor kotek nie ma aż 15 lat, jest leciwy, ale na pewno nie aż tak. Wskazuje na to w miarę ładna sierść no i żwawość, która się u niego od wczoraj pojawiła. Wszystko go interesuje, w gabinecie u weta też. Przez te prawie 3 godziny, której tam dziś podczas kroplówki spędziliśmy, obserwował wszystkich pacjentów kocich, psich i króliczych

W schronisku są pewni, że Leoś ma aż 15 lat

Po tak zepsutych zębach nie da się tego ocenić, a ich zły stan może też wiązać się z jakąś chorobą nerek, dlatego też trzeba by mu oznaczyć mocznik i kreatyninę przed operacją.
Bardzo proszę wszystkich, którzy mogą chociaż o małe wsparcie finansowe dla Leosia

, tu każdy grosik się liczy.

Może ktoś mógłby zrobić bazarek dla seniorka
Do tej pory u weta wydałam 78 zł za same leki, wszystko i tak jest liczone po kosztach.
Za każdą pomoc Leonek serdecznie dziękuje
