Fredek i Lucek. :) czyli podrzutek i potrącona znajda ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 16:53 Re: Fredek :)

Rozmawiałam wczoraj wieczorem z mamuśką, że dam Fredkowi rano jedzenie, bo wstaje pierwsza, a tak to będzie chodził i ryj rozdziawiał o jedzenie, bo toto jest wiecznie nienażarte.;)
Jak powiedziałam tak zrobiłam. Kot koło 6 dostał mięsko na śniadanie.
Wróciłam do domu i pytam mamuśkę czy na pewno mu nie dawała śniadania..
"No dałam przecież miał pusto w misce! I tak na mnie patrzył jakby całą noc nie jadł!"

Także Fredek dostał dzisiaj dwa śniadanka. Cwaniak. ;D

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 17:51 Re: Fredek :)

Taaa, umie się chłopak ustawić :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 16, 2010 18:24 Re: Fredek :)

Cóż. Tydzień temu jak trafił do nas Fredek doszłyśmy z mamuśką do porozumienia, że to na pewno jest to kocia reinkarnacja, któregoś z naszych kotów, żebyśmy bez kotów nie były.;) Tylko nie mogłyśmy się zgodzić, którego.;) Czy Brzyduli, która odeszła od nas w zeszły poniedziałek, czy Supła, który odszedł od nas 6 lipca tego roku.
Pierwszym znakiem, że to reinkarnacja Supła był fakt, że wet jako orientacyjną datę urodzenia Fredka nie zamierzenie wpisał 6 sierpnia tego roku, czyli miesiąc pod odejściu Supła.

Drugi i niepodważalny argument nastąpił przed chwilą, ale najpierw zdjęcia Supła w ulubionym miejscu w zimę:
Obrazek


No i Fredek:
Obrazek

Który teraz już się ułożył i sobie kima na kaloryferze.


Oczywiście historię z reinkarnacją traktuję z bardzo dużym przymrużeniem oka, ale może? ;)))


edit: literówki
Ostatnio edytowano Wto lis 16, 2010 18:27 przez biuna, łącznie edytowano 2 razy

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 18:26 Re: Fredek :)

Dlaczego z przymrużeniem oka? Ja w to wierzę jak najbardziej :kotek:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 17, 2010 8:48 Re: Fredek :)

Ależ z Fredka przystojniak. Na tym zdjęciu na kaloryferku jego sierść wygląda na niezwykle miękką, aksamitną 8O Cuuudo!

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 20:48 Re: Fredek :)

sunshine, to chyba efekt obróbki w photoshopie - odszumiania zdjęcia. :oops:


Żyjemy z Fredkiem.
Fredzio z dnia na dzień robi się co raz bardziej niesformny. Wczoraj "pobił" królika. Wsadził łapę do klatki i zaczął go bić po mordzie przez co królik wyrzucił połowę absorbentu z klatki. ;O Ale wyglądało to przekomicznie.;)

Dzisiaj z kolei obudził mnie wrzask mojej młodszej siostry. Fredek stwierdził, że jej warkocze [mega długie, za tyłek;)] są idealne do zabawy i gdy ona układała puzzle, skoczył jej na plecy. :lol:

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 20, 2010 20:54 Re: Fredek :)

O, widzę, że i do Ciebie wrócił kochany kotek ;) Ja uważam, że Marcelek jest kolejnym wcieleniem Mrubisa. Tak samo jak on lubi sikać na nasze łóżko (chociaż ostatnio nie i mam nadzieję, że już się oduczył :roll:) i tak samo rozciąga torebki z jedzeniem po całym mieszkaniu usiłując się do nich dobrać ;) No cóż, ale Mrubis musiał do mnie wrócić, bo przecież był mi przeznaczony, tylko choroba go zabrała za wcześnie... ;)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 20, 2010 20:56 Re: Fredek :)

Wrócił zdecydowanie.:) Uwielbia tak samo jak Supeł zabierać jedzenie. Aczkolwiek to w sumie domena wielu kotów, ale tylko ten z naszych to robił. ;)

W środę gdy była u mnie znajoma i zeszłyśmy do kuchni zobaczyłyśmy w durszalku udka kurzęce. I tak się zastanawiałam czy moja mamusia koniecznie chce je podarować Fredkowi. Chwilę po tym z kuchni dobiegł mnie wrzask mojej mamusi: FREEEEEDEK. I zobaczyłam kota galopującego z udkiem w zębach. :lol: co z tego, że udko większe od jego głowy!:D

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 20, 2010 21:03 Re: Fredek :)

biuna pisze:Wrócił zdecydowanie.:) Uwielbia tak samo jak Supeł zabierać jedzenie. Aczkolwiek to w sumie domena wielu kotów, ale tylko ten z naszych to robił. ;)

W środę gdy była u mnie znajoma i zeszłyśmy do kuchni zobaczyłyśmy w durszalku udka kurzęce. I tak się zastanawiałam czy moja mamusia koniecznie chce je podarować Fredkowi. Chwilę po tym z kuchni dobiegł mnie wrzask mojej mamusi: FREEEEEDEK. I zobaczyłam kota galopującego z udkiem w zębach. :lol: co z tego, że udko większe od jego głowy!:D

To samo robi Marcelek ;) I tak samo robił Mru :mrgreen: No i Mru był MOIM kotem, chociaż wolał przytulać się do TŻ. Za to Marcelek woli zdecydowanie mnie :mrgreen:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 17:44 Re: Fredek :)

Nie było nas i nie było. :< Wszystko przez moją szkołę, próbne matury i ciągłe zabieganie.

Ale żyjemy. Dzisiaj stuknął nam równo miesiąc z Fredkiem. Już mało zostało z tego wystraszonego kociaka, który uciekał na każdy gwałtowniejszy ruch czy hałaś [aczkolwiek nadal widać, że go to stresuje]. Już nie czuć mu kręgosłupa, a wręcz widać już zalążki [sporawe;D] tłuszczu na bokach.;)
Oczywiście po pierwszym szczepieniu chodził obrażony... całe 5 minut.. ;D A teraz w czwartek następne..;) Ale nie wie, że najgorsze dopiero przed nim. hrhr.

Na swoim koncie ma dwie zniszczone doniczki, podartą firankę i zestresowanego królika. :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek





No i prawdopodobnie zdjęcie Fredka będzie w jakimś charytatywnym blogowym kalendarzu tylko jeszcze dokładnie nie wiem u kogo i kiedy, ale pewnie będzie, więc się cieszymy z pomocy, że coś możemy zrobić.;)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 11, 2010 20:55 Re: Fredek :)

Cudne fotki :1luvu:
Twój Fredek podobny jest troszkę do naszej Elzy(właśnie wstawiłam fotki moich kiciów więc możesz porównać).
Jaki wynik próbnej matury?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 21:07 Re: Fredek :)

dziękuję;)

idę patrzeć.:)

Próbna matura dobrze, jak na totalny brak przygotowania.;)
wszystko na podstawie:
polski - 50%
matma - 58%
angielski - 83%
wos - 62% [najlepiej w szkole;D]

a wszystko tak na podstawie, bo mnie to jeszcze egzamin zawodowy czeka.. yh

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 11, 2010 21:15 Re: Fredek :)

To jakieś technikum? Na kogo się kształcisz?
Ja to jeszcze z czasów starej matury :oops: Mój HSB("nieco" ode mnie młodszy) to ostatni rocznik starej matury.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 11, 2010 21:25 Re: Fredek :)

Na fototechnika.:)

Generalnie procenty to przeliczenie liczby punktów uzyskanej na wszystkie.;P
Piszę, bo ja sama rok temu za bardzo nie ogarniałam jak te procenty są uzyskiwane.;)

czyli np tak jak mam polski to jest 35 punktów na 70 możliwych.;)
angielski 41,5 na 50..
bo każda matura ma inną punktację. Ale muszę przyznać, że w sumie łatwe były i gdybym miała mieć takie w maju to bym nie wiem co ze szczęścia zrobiła.:)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 12, 2010 10:41 Re: Fredek :)

wow, super pomysł z kształceniem sie na fototechnika.
zawód w ręku, praca prawie gwarantowana (przynajmniej w UK...).

plus Twoje zdjęcia są 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek, zuza i 65 gości