Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

[gosiaa]

Długo Anetka trzymała w tajemnicy, ale w końcu się pochwaliła, że ilość kotów na metrze kwadratowym u niej wzrosła

[pisiokot]

Aneta, no przeceież Ty go nie oddasz Już coś Ci w głowie świta, a jak zaswitało to umarł w butach znam to
cudny chłopak

[Duszek686]

Jak się nie dogadają to oddam... chyba...

[Magija]

Jak się nie dogadają to oddam... chyba...

Anetka

[ruru]

normalnie się ziściło
akurat rozmawiałyśmy
śliczność
i bardzo pasuje do zestawu
jak się nie dogada
jak juz sie dogadał

[szybenka]

Gratuluję i zazdraszczam nowego aniołka-ślicznotka

[magdaradek]

dlatego to dobrze, że do mnie na DT nie trafiają jakieś w typie rasy (zawsze ktoś mi sprzątnie sprzed nosa )
pewnie też bym nie oddała
chociaż jestem hardcorem i oddaję wszystko, to może bym oddała.......

[Sis]

gratulacje, Ciocia
piękny jest...
Trza było powiedzieć, to bym poczekała z podkładkami, a tak to dwie nowe są z Karmelkiem i Lakim

[Duszek686]

Właśnie wróciłam do domu...
Tako jest u mnie od wczoraj od godz. 15:30... więc aż tak strasznie się nie ociągałam...
Właśnie minęła doba...
Już nie syczy.
Ale często się chowa pod łóżko...
I nie bardzo chce jeść...
Jest niepewny i zdezorientowany...
Miki jest na maxa obrażona i olewa całe towarzystwo.
Traktuje Tako jak powietrze a on stara się ją omijać...
Karmel chciałby się z nim zaprzyjaźnić, ale Karmel jest jakby trochę za szybki i zbyt zwariowany, Tako uznał go chyba za wariata...
Do Lakiego czuje respekt. Trochę się go boi, mimo, że Laki nie wykazał najmniejszej agresji. Raczej ciekawość ... no... może trochę "pilnował" nowego i wgapiał się w niego wczoraj dość intensywnie... Dziś już jest spokój
Obwąchały się już wszystkie - bez syków i łąpoczynów, więc może nie jest najgorzej...
Martwi mnie tylko to niejedzenie... Tako skubnął kilka groszków rano, kilka teraz... Idę znów go namawiać... Mokrego nie chce wcale...
Trochę mu też ropieje jedno oczko...

[selene00]

Miki niech sobie olewa towarzystwo.
Ważne, że nie olewa mieszkania.
Kotuś cudny! A do kompletu brakowało Ci takiego nosa.
Bardzo się cieszę, że masz jeszcze jednego domownika.

[Annaa]

Duszku gratuluję dokocenia
Śliczny jest i niech szybciutko zacznie jeść

[Duszek686]

Trochę mnie przeraża 4-ty kot w domu...
Niby jest spokój, ale ....
Miałam przez chwilę w domu 5 kotów i nie radziłam sobie.
Wiem, że dla mnie to za dużo...

Tako to wyjątkowo spokojny kot. Przynajmniej na razie...
Bardzo mocno reaguje na dźwięki i wszelkiego rodzaju odgłosy.
Jak ma spokój i czuje się bezpiecznie - mizia się i robi baranki
Nie zna kocich kabanosków ani innych przysmaków, skubie trochę RC lighta...
Karmel go chyba trochę przeraża swoją energią...
Dziś Karmel biegał jak szalony za papierową kulką i za laserkiem. Tako za laserkiem też miał ochotę pobiegać, ale jak zobaczył rude tornado - to się rakiem wycofał
Teraz wszystkie śpią. Każde w innym pokoju...
Spokój.
Problem pojawia się przy karmieniu...
Miki obrażona - je łaskawie tylko wtedy, jak się ją głaszcze, a jedzenie trzeba jej przynieść do łazienki, bo tam akurat ostatnio leży...
Laki - od dawna ma problemy z jedzeniem - żeby zjadł w spokoju choć pół miseczki - trzeba go zamknąc samego...
Tako nie chce jeść z innymi, bo się jeszcze boi. Zjada odrobinkę, jak ma spokój, ciszę i głaski...
Karmel za to wymiótłby wszystkie 4-y michy i wołał dokładkę
Karmienie całej czwórki to karkołomne przedsięwzięcie...

[selene00]

Eeee... dasz radę! Tylko nie likwiduj drzwi od pomieszczeń.
Anetko, bardzo spokojne dokocenie.
Gratuluję.

[Duszek686]

No... takie super spokojne i bezstresowe to ono znowu nie jest..
Tako boi się... Karmela
Najmilszego, najbardziej przyjaznego, drobniutkiego i najsłodszego kota na świecie...
Są w tym samym wieku ale Karmel jest o połowę od Tako mniejszy...
I bardzo chce się bawić...
A Tako - na widok Karmela pędzącego w jego stronę w zabawowych zamiarach - robi zjeżony grzbiet i spiernicza pod łóżko
Mam nadzieję, ze Syjam w końcu załapie, że fajnie się ganiać i bawić...

[selene00]

Każdy boi się Karmela, bo to rude tornado i istny żywioł.
Wiesz, z wariatami trzeba ostrożnie i Tako to doskonale rozumie.
Pewnie Tako nie ma takiego temperamentu jak Karmel /Ty się ciesz!!!!!/, albo nie lubi się zbytnio spoufalać tak na starcie.
Może on ma zrównoważony charakter. Może jest w tym względzie podobny do Astusia i zawsze był, jest, będzie poważny.
Poza tym, ten kot nie wie co się dzieje. Zobacz ilu zmian doświadczył w ciągu ostatnich kilku dni.
Potrzebuje czasu, by poczuć się pewnie.