Fredziolina pisze:hanelka pisze:Jeśli tak i nie odzywa się do Asi to przykro. I nieładnie...Fredziolina pisze:ASK@, pytam, bo Pani do mnie zadzwoniła i umówiła się na piątek, bo ...... zaadoptowała czarna kocice z Wawy i ma kilka pytań do mnie![]()
Myślałam, że Zelda do niej przyjechała
tak
tylko dlaczego o tym otwarcie Asi nie powiedziała
Mnie też przykro.Bo to nie jest fajnie tak postapić.Mogła wprost napisać.Nikt na siłę kotów jej nie wciskał.A tu tylko zdawkowe,w stylu "mąż w opozycji i zastanawia się..." Zero konkretów.Nic wiecej.
Ciesze się,że jakiś inny kot znalazł dom.I cieszyłabym sie jeszcze bardziej, gdyby sprawa uczciwie została załatwiona. Stać mnie na obiektywizm, jesli o dobro kota chodzi. Za inne sprawy nie ręczę
Dobrze więc,ze kocie tam nie poszły. Nie lubię takich dwulicowatych ludzi. Coś te koty szczęścia nie maja jak na razie.
Idź Fredziolina i poradź. Bo tu nie o nich a o kociczkę chodzi.
A swoją drogą jakoś okrucha wstydu nie mają












