K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

kosma!!!

wiem, koleżanka w pracy powiedziała mi, że autor zdjęć znęcam się nad biednymi zwierzętami :mrgreen:

PS. mamy piąty dzień bez sika w kołdrę lub poduszkę, na której śpi TŻ :ryk:

bijcie brawo tylko nie zapeszajcie.

Aha, to dzięki feliway. Czy jak się skończy wkład to znowu się zacznie?
Czy jest szansa, że im przeszły agresje i będzie ok?

edit_f pisze:
_namida_ pisze:Państwo wiedzą, że Elma już zarezerwowana.
Rzuciła im się w oczy od pierwszego wejrzenia w piwniczne zakamary no i wyszli niezdecydowani co do Truskawki. Mają zadzwonić. Poleciłam im jechać jeszcze do schroniska; nie wiem czy u nas spełnialiby warunki, bo to dom na wsi 300m od ulicy i kotek na pewno by wychodził. Choć poprzednia kotka przeżyła 20 lat.

Rudy spod mojego bloku został przygarnięty przez Zwierzęta Krakowa, zanim zdążyłam się zorientować.
W związku z tym dysponuję wolnym "cat-roomem" i mogę przygarnąć coś na tymczas, tak powiedzmy do 3 sztuk
Proszę mi coś przydzielić wedle pilności przypadków.
Edit_f, może te Twoje?

w hotelu w iwanowicach są dwa dwumiesięczne kocurki, które wczoraj zabrałam matce.. i trójka - rodzeństwo, mają ok. sześć/siedem miesięcy.. i wszystkie generują koszty.. i wszystkie potrzebują człowieka.. ciężko powiedzieć, które bardziej..

miały mieć 5 tygodni

a tamta trójeczka jest wrześniowa

miszelina pisze:
miszelina pisze:Pozwalam sobie wkleić grafik na najbliższy tydzień:

zmiany
1: 11.00-14.00
2: 14.00-17.00
3: 17.00-20.00

w nawiasach godziny pracy kotów

11.12. sobota
1. miszelina, kosma_shiva - kot Tymianek - jak se go złapię (11.00 - 13.00) - transport miszelina
kot Truskawka (13.00 - 15.00) - kto przywiezie z Kocimskiej?
2. Noemik, Kinga Warmijska - kot Negra (15.00 - 17.00) - transport Kinga Warmijska
3. anna09, edit_f - kot Dygotka (17.00 - 19.00/20.00) - transport Anna09

12.12. niedziela
1. Miszelina, Katgral - kot Sezam lub Majeranek (11.00 - 13.00) - transport miszelina
kot Elma (Kocimska) (13.00 - 15.00) - transport Anna09
2. Kasumi, Solangelica - kot Domiś (Dupek) (15.00 -17.00) - transport Tosza
3. Kocuria, Vanja - kot Borówka - transport Vanja

w niedzielę same czarne

Rozmawiałam z Tweety - żeby nie były same czarne, w niedzielę na 13.00 ma przyjechać Elma. To ta druga mniejsza burasia z dolnej klatki.
Z Majerankiem, sytuacja wyjaśni się w piątek, wezmę go do weta. Jak będzie ok, to przyjedzie. On jest jednak bardziej miziasty niż Sezam.

KTO PRZYWIEZIE TRUSKAWKĘ?

Jak nie znajdzie sie chetny to przywioze komunikacja miejska. Zmykam na kociarnie, pewnie sniegu sporo

specjalnie dla mjs: Olek ze starszym kolegą

kosma_shiva pisze:kochani, a tutaj tak świątecznie już.
Jest i Niko i Kasia i Norah i Leon, którego nie odważyłam się ubrać

Cuda:) a toto ostatnie puchate, to co to za rasa? bo jakby przemalować na czarno to byłoby moje Hexidło jak malowane:)

Tweety pisze:
edit_f pisze:
_namida_ pisze:Państwo wiedzą, że Elma już zarezerwowana.
Rzuciła im się w oczy od pierwszego wejrzenia w piwniczne zakamary no i wyszli niezdecydowani co do Truskawki. Mają zadzwonić. Poleciłam im jechać jeszcze do schroniska; nie wiem czy u nas spełnialiby warunki, bo to dom na wsi 300m od ulicy i kotek na pewno by wychodził. Choć poprzednia kotka przeżyła 20 lat.

Rudy spod mojego bloku został przygarnięty przez Zwierzęta Krakowa, zanim zdążyłam się zorientować.
W związku z tym dysponuję wolnym "cat-roomem" i mogę przygarnąć coś na tymczas, tak powiedzmy do 3 sztuk
Proszę mi coś przydzielić wedle pilności przypadków.
Edit_f, może te Twoje?

w hotelu w iwanowicach są dwa dwumiesięczne kocurki, które wczoraj zabrałam matce.. i trójka - rodzeństwo, mają ok. sześć/siedem miesięcy.. i wszystkie generują koszty.. i wszystkie potrzebują człowieka.. ciężko powiedzieć, które bardziej..

miały mieć 5 tygodni a tamta trójeczka jest wrześniowa

wg pani karmicielki miały mieć 5 tygodni.. wg mnie i chyba przede wszystkim wg weta: 7-8 tygodni..

wildhoney pisze:
kosma_shiva pisze:kochani, a tutaj tak świątecznie już.
Jest i Niko i Kasia i Norah i Leon, którego nie odważyłam się ubrać

Cuda:) a toto ostatnie puchate, to co to za rasa? bo jakby przemalować na czarno to byłoby moje Hexidło jak malowane:)

to to jest jakby norwego-swinio-prosiako-sikowato-puchato-bezogonowe :ryk:

a no i jakies takie karlowate

Kociarnia odrobaczona planowo. Zuzia ma chyba lekka depresje, ale wg mnie na cat-room sie nie nadaje. Ona potrzebuje domu i swojego czlowieka do ktorego moglaby sie przytulic i mu pomruczec slodko

. Tylko te jej biedne oczeta :cry:

. Laila w klatce zrobila normatywne kupki i moze faktycznie to ona obsprawia domki, poniewaz dzis nic nieciekawego tam nie bylo.
Klarcia dalej bawi sie w lapki

. Pani umowiona na wizyte do Kminka znowu ja odwolala i chce ja przelozyc na sobote o ile droga bedzie dla niej odpowiednia :roll:

. A wogole dopytywala sie czy Kminek moglby byc wychodzacy, ja powiedzialam , ze nie. Ze spraw przyziemnych prawie zero proszku do prania i zostalo jakies 5 konserw mokrej karmy. Towarzystwo w cat-romie nie chcialo sie miziac, pewnie nie spodobalo im sie wpychanie jakiegos paskudztwa do pyszczkow.
Klatkowe wymiziane na ile mi czas pozwolil.

kosma_shiva pisze:Aha, to dzięki feliway. Czy jak się skończy wkład to znowu się zacznie?
Czy jest szansa, że im przeszły agresje i będzie ok?

Może być i tak i tak. Gdyby zaczęła z powrotem to jeszcze raz spróbuj feliwaya - może potrzebować go dłużej.
Koty nabierają "nawyków" - zarówno w dobrą jak i złą stronę.
Oby już im przeszło i zachowywały się porządnie :wink:

mahob pisze:
kosma_shiva pisze:Aha, to dzięki feliway. Czy jak się skończy wkład to znowu się zacznie?
Czy jest szansa, że im przeszły agresje i będzie ok?

Może być i tak i tak. Gdyby zaczęła z powrotem to jeszcze raz spróbuj feliwaya - może potrzebować go dłużej.
Koty nabierają "nawyków" - zarówno w dobrą jak i złą stronę.
Oby już im przeszło i zachowywały się porządnie

dziekuje

bo jak znowu nasika mojemu spiacemu mezowi na poduszke to chyba z balkonu poleci :mrgreen:

No właśnie, ja mam problem z Hillary, a raczej Państwo, którzy ją adoptowali mają, bo w nocy sika na łóżko (a w dzień do kuwetki).
Poleciłam Feliwaya, bombardowanie miłością, rozsypanie chrupek na łóżku i inne patenty, których szukałam dziś przez 3h na necie, gdyby ktoś miał jeszcze jakieś rady chętnie przyjmę

kosma_shiva pisze:
mahob pisze:
kosma_shiva pisze:Aha, to dzięki feliway. Czy jak się skończy wkład to znowu się zacznie?
Czy jest szansa, że im przeszły agresje i będzie ok?

Może być i tak i tak. Gdyby zaczęła z powrotem to jeszcze raz spróbuj feliwaya - może potrzebować go dłużej.
Koty nabierają "nawyków" - zarówno w dobrą jak i złą stronę.
Oby już im przeszło i zachowywały się porządnie

dziekuje

bo jak znowu nasika mojemu spiacemu mezowi na poduszke to chyba z balkonu poleci

To faktycznie pewien dyskomfort :wink:

A swoją drogą - u nas też lały na poduszkę Tż-ta - czy to nie jest w pewien sposób znaczące? :wink:

Ogólnie w sprawie lania kotów gdzie popadnie - poza badaniami oczywiście - powtórzę za BarbAnn - feliway, krople Bacha i RC calm.
Czasami pomaga też dokocenie, bo niektóre koty leją z nudów kiedy są same...

[quote="mahobOgólnie w sprawie lania kotów gdzie popadnie - poza badaniami oczywiście - powtórzę za BarbAnn - feliway, krople Bacha i RC calm.
Czasami pomaga też dokocenie, bo niektóre koty leją z nudów kiedy są same...[/quote]

Czasami wręcz przeciwnie - odkocenie :-)

K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kto przegląda forum