Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jarekm pisze:Ale jest też drugie oblicze Mruczka. Ale niech to będzie moją tajemnicą.
W poście wcześniej napisałem że jest spokój.
Był dopóki Mruczek się nie obudził.
I jeśli ktoś myśli że można wygrać z kotem który chce iść na spacer(pomimo padającego śniegu)
Jeśli ktoś tak mysli to zapraszam do nas albo Mruczka wypożyczę na miesiąc.
ziuta.m pisze:szkoda że skasowało ten post chętnie poznałabym Twoje myśli o charakterach kotów. Ja mam bardzo specyficznego kota, który budzi mnie w nocy kilka razy i chce żebym poszła z nim albo do miski żeby mógł zjeść albo do kuwety. Tak jakby bał się sam iść do kuchni najeść i załatwić. Nie mam pojęcia dlaczego tak robi, tak jest codziennie, już od 4 lat, ciągle wstaję niewyspana. Złośnik jedenNo ale co się nie robi dla koteczka
![]()
Bardzo lubi się bawić ale tylko na jego zasadach, jak coś jest nie po jego myśli to zaraz gryzie i drapie. No o brojeniu już nie wspomnę. Na głaski czasem przychodzi ale też nie zadługo bo pac łapką. I ot cały mój Micek
jarekm pisze:Gapcio wcześniej sikał do kuwety normalnie. To sikanie w formie znaczenia jest od pewnego momentu. Nie wiem czy nie od czasu jak przyszedł Filipek, albo od momentu jak zaczął dorastać.
Gapcio z Guciem wcześniej żyli w przykładnej zgodzie. A od pewnego czasu potrafią ostro się pobić.
A tak wogole to pozatym Gapcio jest taki jak z czasow jak był malutki.
Tak jak dzidzia kiedyś powiedziała- mala slodka pierdółka.
Nie pamiętam jak dzidzia nazwala głosy wydawane przez Gapcia - Gapcio nadal wydaje takie głosy, miauczeć to chyba wcale nie potrafi. I tak jak na tych zdjęciach z pierwszej strony, przyjdzie stanie i się gapi, identycznie , z tą tylko różnicą że teraz jest większy.
Lubi też tak jak dawniej być na rękach, ale nie na siedząco, z Gapciem chodzi się na rękach
dzidzia pisze:Te głosy to "trutanie"
dzidzia pisze:Cudny kot, zwierzaki niestety chorują na takie straszne choroby, ale w Twoim domu na pewno był szczęśliwy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 17 gości