Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2010 17:45 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Czyli teraz, żeby być w Pakcie nie trzeba kochać kotów :lol:

Witaj po przerwie Psiama :1luvu:
Dziękuję Wam wszystkim!
Uwaga będę marudzić, kto nie chce, niech nie czyta dalej :wink:
Staram się myśleć pozytywnie... Bez tego niczego by już nie było... Rozwiązał się worek z problemami, a ich przezwyciężenie zależy nie tylko od naszych starań, ale również od dobrej woli ludzi obcych i bliskich :roll: Z tym jednak bywa różnie, szczególnie u moich bliskich, którzy chcą meblować nasze życie po swojemu... Konflikty się mnożą... Długotrwały stres odbił się na moim zdrowiu (Tża pewnie też, ale na razie tego nie widać)... W piątek od rana będę walczyła z badaniami sercowymi, a wieczorem mam "mały zabieg" w innym temacie :roll: Bardzo się boję tego zabiegu... Jeśli wszystko pójdzie dobrze to od razu wracam do domu. Zalecenia pozabiegowe koszmarne, ale przynajmniej będę u siebie. Przełożyć tego nie chcę i nie mogę, bo te zabiegi wykonuje się tylko zimą, a będą mi potrzebne co najmniej dwa... W sobotę się głupio złożyło, że mam urodziny i zamiast o siebie zadbać po zabiegu, będę miała gości. Chcą mi sprawić przyjemność, a ja najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła do wiosny... Zaczynam się podejrzewać o depresję :roll: Do tego dochodzą święta, których nie lubię a w tym roku jeszcze dodatkowo będę "ozdobione" miłą atmosferką kłótni...
Mąż i koty... :roll: Mąż wraca z pracy wieczorem lub późnym wieczorem i na razie nie ma szans, żeby się to zmieniło. Koty mnie ostatnio omijają z daleka. Kuba zawsze tak miał, Yuki też, a Rosen chyba jest zazdrosny o Yuki :? Czasem któregoś dopadnę i wówczas musi biedny znieść porcję pieszczot :wink:
Byle do stycznia, a najlepiej do wiosny...

Psiama, Yuki jest coraz fajniejszym kotkiem! Ona naprawdę chce nam zaufać, to po prostu widać.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro gru 08, 2010 18:52 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Yuki właśnie do mnie przyszła 8O Z daleka coś do mnie mówiła, podeszła mrucząc 8O Kręciła bączki wokół domagając się uwagi i głaskania a na koniec sama wskoczyła mi na kolana, poocierała się z każdej możliwej strony, wymruczała, powyginała, żebym wszędzie kota podrapała i poszła 8O Pan nam podmienił kota 8O Teraz to ja jej raczej nie oddam :lol: :wink:
Gdzieś dziś czytałam o wąchaniu kotów, chyba u AYO :roll: Myślę, że z kotami jest trochę tak jak z ludźmi - "feromony" muszą się zgrać :wink: Nasze koty mają przyjemne zapachy (poza wizytami w kuwecie), ale Yuki pachnie jakoś tak inaczej... Ona pachnie jakimś środkiem do prania czy do płukania, ale nie moim 8O Zdecydowanie nie jest to żaden z zapachów, których używam, a pachnie tak świeżo, jakby kwiatowo :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro gru 08, 2010 19:09 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Jedno z odwiedzających mnie kiedys dzieci stwierdziło,ze Salma pachnie ciocią Olą.Moze koty dopasowują się zapachem do otoczenia łacząc swoje fermony z zapachem otoczenia. :Madzia nie daj się.Wyznaje zasadę co mnie nie zabije to wzmocni.Tez mam taki rok.Najgorszy jaki pamiętam ale najłatwiej się poddac.Zawsze można znaleźć coś co ma dla nas pozytywne znaczenie.Nawet jeśli jest to tylko drobnostka.Wiesz jak u mnie jest.Pozdrawiam :ok:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 21:23 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

To bylo u AYO, masz racje. Moja Lilly nie raz pachnie migdalowo.

Troche Ci sie pozwalalo na glowe, a to ze jestes przewaznie sama i jeszcze do tego rodzina, nie przytoczy spraw na dobra strone. Zachowanie jest jak najbardziej depresowe... Ale wiesz o tym i bedziesz zapobiegac. A wiesz, ze z zmartwieniami masz dosc otwartych uszu, nawet na PW. Nie raz nie mozemy sobie pozwolic sami i trzeba poszukac pomocy, wspolczucia, ucha i dobrego slowa. A jakie to marudzenie, jak zmartwienia masz i nie wiesz gdzie z tym wpasc? Gosci bym naprawde wyprosila, bo nie sprzyja Ci to. Wiele rzeczy sie robi dla innych, zeby ich nie urazic. Co ci ludzie w tej samej sytuacji dla nas by zrobili? Odmowili!
Czuj sie mocno usciskana i przytulona.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro gru 08, 2010 21:45 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

To jest fatalny rok, za dużo złych rzeczy się zdarzyło... Chyba stąd mam taki nastrój - jak długo można znosić, kiedy życie kopie nas... tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę :wink: Macie rację! Damy radę, bo musimy dać radę :wink: Biorę się w garść! 8)
Olu, wiem, że u Was też jest nieciekawie, choć z innych powodów. Mam nadzieję, że różne kuracje choć trochę pomagają! Może spotkamy się kiedyś na kawę/herbatę lub inne napoje? :wink:
SecretFire czuję się przytulona i już jest mi lepiej! Dzięki!
Jutro będzie nowy dzień! Przyniesie nam coś dobrego!

Ciekawe z tymi zapachami kocimi - to naturalne, że futerko przejmuje "zapachy domu". My czujemy, że każdy z naszych kotów pachnie inaczej, ale dla gości nasze koty pachną tak samo i pachną nami :lol: Migdałowego kota jeszcze nie spotkałam, ale Yuki zdecydowanie pachnie kwiatami :lol: Nie zgłupiałam do reszty - po prostu lubię się wtulić w kocie futerko :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw gru 09, 2010 0:31 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Miło będziesię znowu spotkać .W tej chwili zapraszam kiedy tylko będziesz miała ochotę lub potrzebe pogadać lub potrzebowała jakiejś pomocy.Masz jeszcze numer?

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw gru 09, 2010 10:59 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Robimy Sylwestra? 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw gru 09, 2010 11:04 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

może herbatkę na lepszy nastrój
Zapraszam na herbatkęObrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 09, 2010 11:53 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

To jest wlasnie to, co mowilam, ze ile razy mozna byc kopnietym, bez zalamania sie? Tyle CV i nic. Tyle gowna w robocie i nic. Sama sobie winna? Nieraz. Ale podnosic sie wiecznie jest nie raz trudno.

Sylwestra???? Ja o tym jeszcze wcale nie mysle. Zakopie sie w lozku i niech mnie swiat pocaluje w owa czesc, ktora Madzia tak ladnie opisala.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw gru 09, 2010 12:13 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

villemo5 pisze:Robimy Sylwestra? 8)



Super pomysł!! :ok:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw gru 09, 2010 12:56 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Wstał nowy dzień 8) Jedziemy dalej :wink:
Dziękuję za herbatkę!

Olu mam Twój numer! Nie wyrzucam takich rzeczy :wink: Odezwę się jak się trochę pozbieram i wykopię spod pracy...
Secret, pisz CV! Musimy się podnosić mimo wszystko...

Villemo - szczegóły poproszę 8) Najlepiej szybko :wink: Jesteśmy wstępnie umówieni, ale to jeszcze nic pewnego więc mogę odwołać. W Sylwestra prawdopodobnie będę w pracy, więc dalekie wyjazdy odpadają :(
Wracam do pracy, bo dokumenty już mnie przysypują :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw gru 09, 2010 13:07 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Ja będe w pracy na 100% :evil:
Na dodatek z tą...
Nie odzywam się do niej. Juz nie mogę jej znieść. Mam dość.
Mój mąż mi wczoraj powiedział, że wyglądam jak emerytka. A jak mam wyglądać żyjac w ciągłym stresie?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw gru 09, 2010 13:09 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

villemo5 pisze:Mój mąż mi wczoraj powiedział, że wyglądam jak emerytka. A jak mam wyglądać żyjac w ciągłym stresie?
ale to chyba znaczyło, że taka super zrelaksowana jesteś - jak to emeryci :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 09, 2010 13:12 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Miałam przeczucie, żeby zajrzeć jeszcze raz :lol:
Villemo współczuję pracy z ... koleżanką :wink: Stres odbija się na wszystkim, niestety... Ale poproszę jakieś info o Sylwestrze! Jeśli mam coś zmieniać, to muszę zmieniać szybko i wiedzieć na pewno!

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw gru 09, 2010 14:11 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

To zadzwoń do mnie wieczorem, ok?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 459 gości