Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2010 21:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

VVu pisze:Kota7, a ja Cię chwaliłem za umiar w dyskusji...


Po co ten protekcjonalny ton?


VVu pisze:Czyli oburzenie koty7 jest słuszne, ale wypadałoby skarcić najpierw/również kogoś innego. Chyba że pod kota7 uważa, że jedna "ekipa" jest oszalała, a druga nie. :mrgreen:


Jeżeli wypadałoby, to proszę skarć. Napisałam w swoim imieniu, ponieważ poczułam się dotknięta, bo to mnie (między innymi) nazwano fałszywą przyjaciółką. Nie bardzo rozumiem, dlaczego miałabym karcić kogoś, kto mnie nie uraził? Jeśli inni czują podobnie, jak ja, nikt im nie broni wyrazić swego oburzenia.


Nie wdaję się zwykle w takie przepychanki, staram się pisać raczej na temat, z piaskownicy wyrosłam, więc EOT odnośnie tego aspektu 'dyskusji'.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro gru 08, 2010 21:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Obrazek

„Nowa” sofa jest oblegana przez koty. Narzutę z kocyków muszę przerobić, więc na razie położyłam kawałek wodoodpornego materiału. Boki poprzedniej sofy zostały zasikane przez Czesia. I tą Czesio zdążył już naznaczyć, ale tym razem boki są z drewna, więc szkody nie wyrządził. Za to prawie całą noc rozpracowywał nowy mebel, czyli próbował się wcisnąć pod sofę przez zbyt małe jak dla niego otwory. Bączek tam wszedł to i Czesio chciał, więc drapał i drapał, bo może otwór się powiększy. Kolejną rozrywkę miał czołgając się na grzbiecie drapiąc przy okazji spód sofy na jej czele. Ten fragment na pewno za jakiś czas będzie wymagał nowego obicia, ale budowa mebla jest dość prosta i nie będzie z tym problemu.
Cieszy mnie coś nowego, czystego i niedrogiego w domu. Szkoda, ze ta „nowość i czystość” jest tak krótkotrwała.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 21:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mirka, czy ja dobrze widzę :?: Tam, w tym tłumie zestresowanych kotów, takie łypiące oko pewnego Jednouchego Białasa :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 08, 2010 21:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Misza znowu przychodzi na sofę i trochę mnie to martwi. Tu akurat położył się tuż po nawodnieniu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 21:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Misza znowu przychodzi na sofę i trochę mnie to martwi. Tu akurat położył się tuż po nawodnieniu.

Taa...niektóre robią się milusie jak jest już pięć po dwunastej...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 08, 2010 22:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:
Apelujesz
czyli w pewnym sensie prosisz.
Zatem protekcjonalny ton jest tu nie na miejscu.
No właśnie - o tym pisałem. Odczytywanie tonu z samej treści (i emotikonek) może prowadzić do nieporozumień. Nie wydaje mi się, bym w tym, co piszę, traktował kogoś z pobłażliwym lekceważeniem.
Już prędzej protekcjonalności można się dopatrywać w tym, czego nie piszę - gdy na coś/komuś nie odpowiadam. :mrgreen:
Może chodziło Ci bardziej o to, że to, co piszę jest nadęte albo przemądrzałe? Tu się możemy zgodzić. :D

magaaaa pisze:Uważaj.
Ale dlaczego sądzisz, że to kogoś poza Tobą samym interesuje?
Mam taką nadzieję, a także dowody - Twoje posty.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Śro gru 08, 2010 22:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Obrazek

„Nowa” sofa jest oblegana przez koty. Narzutę z kocyków muszę przerobić, więc na razie położyłam kawałek wodoodpornego materiału. Boki poprzedniej sofy zostały zasikane przez Czesia. I tą Czesio zdążył już naznaczyć, ale tym razem boki są z drewna, więc szkody nie wyrządził. Za to prawie całą noc rozpracowywał nowy mebel, czyli próbował się wcisnąć pod sofę przez zbyt małe jak dla niego otwory. Bączek tam wszedł to i Czesio chciał, więc drapał i drapał, bo może otwór się powiększy. Kolejną rozrywkę miał czołgając się na grzbiecie drapiąc przy okazji spód sofy na jej czele. Ten fragment na pewno za jakiś czas będzie wymagał nowego obicia, ale budowa mebla jest dość prosta i nie będzie z tym problemu.
Cieszy mnie coś nowego, czystego i niedrogiego w domu. Szkoda, ze ta „nowość i czystość” jest tak krótkotrwała.


Taki maly pomysl - mozesz owinac drewniana rame sofy sznurkiem do snopowiazalek (czy jak to sie tam nazywa, chodzi mi o taki szorstki sznurek wykorzystywany w drapakach) i masz dodatkowe zastosowanie :)

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro gru 08, 2010 22:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zły pomysł, bo obsikany sznurek śmierdzi. Czesio będzie tam sikał i robi to z wielką radością. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 22:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Może chodziło Ci bardziej o to, że to, co piszę jest nadęte albo przemądrzałe? Tu się możemy zgodzić.

Tu możemy.
Mam taką nadzieję, a także dowody - Twoje posty.

OBYDWA, które jak dotąd skierowałam do Ciebie?
I jak widzę to już wystarczyło, by skłonić Cię do tej nadinterpretacji.
Zatem nie będę więcej utwierdzać Cię w błędnym, nadętym i przemądrzalym przekonaniu, ze Twoje postrzeganie świata jest dla mnie istotne.

Za to siki Czesia i owszem. Mirka, on jest chory, czy sika złośliwie? :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro gru 08, 2010 22:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Czesio jest nadpobudliwy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 22:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zły pomysł, bo obsikany sznurek śmierdzi. Czesio będzie tam sikał i robi to z wielką radością. :twisted:


W sumie masz racje. No i futra maja wystarczajaco duzo zabawy z nowym meblem :)

Daj jeszcze jakies fotki

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro gru 08, 2010 22:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:
Mam taką nadzieję, a także dowody - Twoje posty.

[


magaaaa wpadlas jak sliwka w kompot! zbieraj na papugie, bo to wyglada powaznie.

a tak serio to nie karm trolla, moze sie uda jakies zdjecia kotkow wyludzic od Mirki :mrgreen:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Śro gru 08, 2010 22:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mała zmiana. Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro gru 08, 2010 23:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Nie, no napisałam trollowi, że już go nie nakarmię. Może zrozumiał.
Ale on chyba z tych co muszą bo sie uduszą i dalej będzie ględził, niestety.
Nie da normalnie porozmawiać, tylko nas tu będzie zbawiał.
Musi niedoceniany jakiś czy inne cuś.
:?

zdjęcia :kotek: :kotek:
Nie, powinna być nad tą sofa kamera :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro gru 08, 2010 23:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Mała zmiana. Obrazek


:mrgreen: Baczek wchodzi w wiek nastoletni - zaraz bedzie bardzo niezgrabnym koteckiem.

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 342 gości