Burisia i Titoś moje kicie

Oby była, a gdyby nie była to już mam kolejną osobę która chce ją wziąść

Więc wszystko w łapkach koteczki

magdajedral pisze:Oby była, a gdyby nie była to już mam kolejną osobę która chce ją wziąść Więc wszystko w łapkach koteczki

Jakby co to pamiętaj, że inne też czekają na domek

jakby puchatka się znalzła

to może Makarego ktoś zechce viewtopic.php?f=13&t=119990&start=0 :mrgreen:

Będę oamiętac i będę proponować

Taka długa cisza..
Mam nadzieję, że wszystko idzie zgodnie z planem..

icoicoico?

oby dobre wieści były :1luvu:

No właśnie nie wszystko poszło zgodnie z planem bo k....wa mać głupia baba ze mnie i tyle. W drodze do Mszczonowa zadzwoniła dziewczyna, powiedziała że bierze kotkę do siebie na stałe!!!!! :ryk:

Brakowało niestety jedynie kotki na rynku. Ustaliłyśmy, że jeśli się pojawi to zabieram ją w transporter i juto między 6:00 a 6:30 odbierze ją tej dziewczyna tata, który codziennie bywa przejazdem w Mszczonowie. Ponieważ kotki nie było poprosiłam pana ze sklepu aby do mnie zadzwonił jak sie pojawi. I zadzwonił o 17:50. Więc w te pędy ruszyłam. Trochę nieufnie tym razem ale jednak podeszła do mnie tradycyjnie zawodząc maiuczeniem. Zaczęła jeść parówkę i ja ją cap do transporterka i byłoby ok. gdyby nie fakt że postanowiłam włożyć do transporterka resztę porwanej na kawałki parówki. Kotka wykorzystała moment i nawiała......... Krzyczcie ile wlezie bo należy mi się porządny opieprz za to co zrobiłam. Co ja sobie myślałam? Że ona spokojnie tam posiedzi? K.....wa nie wiem. Nie mogę sobie tego darować. Zaraz TŻ wychodzi do pracy, więc ja się ubieram i idę jej szukać. Mam nadzieję że się uda. A mogło byc tak pięknie.........

A CatAngel, te Twoje ogłoszenia to naprawdę cuda działają. :1luvu:

To właśnie dzięki FB i komuś kto wrzucił na NK dziewczyna znalazła kotkę.

Jeśli dzisiaj się nie uda jej złapać to będę próbowała jutro po pracy i tak codziennie. W niedzielę DS może przyjechać po nią osobiście więc najwyżej niedzielę spędzę na rynku

magdajedral pisze:A CatAngel, te Twoje ogłoszenia to naprawdę cuda działają. To właśnie dzięki FB i komuś kto wrzucił na NK dziewczyna znalazła kotkę.

Jeśli dzisiaj się nie uda jej złapać to będę próbowała jutro po pracy i tak codziennie. W niedzielę DS może przyjechać po nią osobiście więc najwyżej niedzielę spędzę na rynku

Już ja tam wiem kto wrzucił na nk :ryk:

Beatka zapewne :1luvu:

bo pisałam mi w wydarzeniu :ok:

Więc dziekuję również Beatce

Nie mogę sobie darować że mi uciekła. Zupełnie straciłam wiarę w to co robię. No w życiu taką pierdołą nie byłam jak dzisiaj. I do tego cały renek ludzi gapiących się jak na debila.