Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 08, 2010 10:39 Re: Hospicjum 'J&j'.

8O 8O
Ola się utajniła. 8O 8O


:lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 08, 2010 10:40 Re: Hospicjum 'J&j'.

tak trochę.. :)
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro gru 08, 2010 10:46 Re: Hospicjum 'J&j'.

Elegancki speudonim artystyczny :D
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 08, 2010 18:15 Re: Hospicjum 'J&j'.

Wróciłyśmy z Hopi.
Eeee tam. Pańcia nieco shisteryzowała. :roll:
Kot jest obżarty - jelita nie nadążają odprowadzać kupy. I tyle. Kota trzeba `odciążyć` to będzie się mógł poruszać i nie przekarmiać, bo przytył.
Na USG widać ładne nereczki i wątróbkę i baaaardzo pełne jelita. Nie widać żadnego płynu i innych badziewi.
No to jakby tyle.

Przy okazji skonsultowałam kilka spraw i muszę zabrać się do opracowania rezultatów. Trochę pracy będzie. :twisted:

Kiedy wróciłam do domu i nasypałam do misek - Basza stawiła się `jak za dawnych dobrych czasów`. Znowu je ładnie. Sama włazi na łóżko - nie chowa się już na modemie pod biurkiem. Włazi mi też na kolana. Podnosi też ogonek, gdy ją głaszczę.
Jeszcze nie koniec nerwów, ale jakby odpuściło nieco.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 08, 2010 18:34 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Wróciłyśmy z Hopi.
Eeee tam. Pańcia nieco shisteryzowała. :roll:
Kot jest obżarty - jelita nie nadążają odprowadzać kupy. I tyle. Kota trzeba 'odciążyć' to będzie się mógł poruszać i nie przekarmiać, bo przytył.
Na USG widać ładne nereczki i wątróbkę i baaaardzo pełne jelita. Nie widać żadnego płynu i innych badziewi.
No to jakby tyle.

Przy okazji skonsultowałam kilka spraw i muszę zabrać się do opracowania rezultatów. Trochę pracy będzie. :twisted:

Kiedy wróciłam do domu i nasypałam do misek - Basza stawiła się 'jak za dawnych dobrych czasów'. Znowu je ładnie. Sama włazi na łóżko - nie chowa się już na modemie pod biurkiem. Włazi mi też na kolana. Podnosi też ogonek, gdy ją głaszczę.
Jeszcze nie koniec nerwów, ale jakby odpuściło nieco.


Biedna Hopi. Nie dość, że biega na dwóch łapkach, to jeszcze musi na tych łapinkach nosić przepełniony brzuszek! :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro gru 08, 2010 18:46 Re: Hospicjum 'J&j'.

No.
A nie mówiłam, że u ludzi większość problemów bierze się z głowy :?: :mrgreen:

Bardzo się cieszę, że Hopi OK i Baszka (tfu, tfu, tfu...) lepiej :D :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro gru 08, 2010 18:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

Aga, moje kocięta mają to co Hopi cały czas.
Mają ogromne brzuszki na małych śmiesznych nóżkach.
Marysia jak się spasła - jest u mnie zaledwie kilka dni...

Baszka!! :piwa:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro gru 08, 2010 18:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Zaglądamy po przerwie... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro gru 08, 2010 19:13 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Wróciłyśmy z Hopi.
Eeee tam. Pańcia nieco shisteryzowała. :roll:
Kot jest obżarty - jelita nie nadążają odprowadzać kupy. I tyle. Kota trzeba 'odciążyć' to będzie się mógł poruszać i nie przekarmiać, bo przytył.
Na USG widać ładne nereczki i wątróbkę i baaaardzo pełne jelita. Nie widać żadnego płynu i innych badziewi.
No to jakby tyle.

Przy okazji skonsultowałam kilka spraw i muszę zabrać się do opracowania rezultatów. Trochę pracy będzie. :twisted:

Kiedy wróciłam do domu i nasypałam do misek - Basza stawiła się 'jak za dawnych dobrych czasów'. Znowu je ładnie. Sama włazi na łóżko - nie chowa się już na modemie pod biurkiem. Włazi mi też na kolana. Podnosi też ogonek, gdy ją głaszczę.
Jeszcze nie koniec nerwów, ale jakby odpuściło nieco.



:?: Cóż znowu Agnieszko wymyśliłaś :?:

Świetna wiadomość - lepszy obżarty brzuszek niż inne paskudztwa :ok: . Swoja drogi Hopi jako dwunogi wyczynowiec powinna mieć te przednie łapki umięśnione niczym kafar :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro gru 08, 2010 20:07 Re: Hospicjum 'J&j'.

Biedną Hopi matka ciągała po likarzach o kotek tylko najedzony jest..
my własnie wróciłyśmy od likarza po sterylce..
śnieg wali a my jedziemy z Lenką..
dobrze że Becia nas wyprowadziła z zasypanego Torunia
a potem 30 km/h ...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro gru 08, 2010 20:22 Re: Hospicjum 'J&j'.

Za Baszkę jeszcze można potrzymać? Przyda się jeszcze? :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro gru 08, 2010 22:17 Re: Hospicjum 'J&j'.

Hopinko :roll: nie strasz ludzi :lol:
Dzielna Baszka :ok: :ok:
I przy okazji za Lenke!! :ok: :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 08, 2010 22:24 Re: Hospicjum 'J&j'.

Czyli Hopi choruje na to samo co co drugi kot - pasibrzuchowstwo pospolite :D

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Czw gru 09, 2010 3:12 Re: Hospicjum 'J&j'.

Asia_Siunia pisze:
:?: Cóż znowu Agnieszko wymyśliłaś :?:

Jak skończę - to będzie wiadomo. Na razie wyszło mi tylko, że mam sporo pracy.

villemo5 pisze:Za Baszkę jeszcze można potrzymać? Przyda się jeszcze? :ok: :ok: :ok:

Trzymać, trzymać. Do końca jeszcze daleko.

Mary_Poole pisze:Czyli Hopi choruje na to samo co co drugi kot - pasibrzuchowstwo pospolite :D

Na to, na co choruje spora część kotów u mnie. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 09, 2010 11:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

:ok: :ok: :ok: za Baszkę
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości