» Śro gru 08, 2010 9:41
Re: Kefir i Morfeusz - już po przeprowadzce.
U mnie podobnie jak Kefir zachowuje się Czikitka. Wzięta prawie 4 lata temu spod mojej pracy, gdzie żyła co najmniej 4-5 lat od pojawienia się następnego kota z każdym nowym przybyszem, mimo, że żyje ewidentnie obok stada, widać było jak uczy sie nowych kocich zachowań. To było coś niesamowitego jak małymi kroczkami nam zaufała, jak pierwszy raz sam wlazła na kolana, jak zaczęła barankować i jak wreszcie na łóżku spać.
Jej do tej generalnie inne koty są w domu nie potrzebne, no chyba żeby łapą strzelić jak za blisko niej się znajdzie, ludź jest dla niej wszystkim.

Ale właśnie inne koty zmieniały jej zachowanie.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła