Wsadzic Ci troche RC calm na posmakowanie? Niestety przez moje glupie auto nie bylam jeszcze jajek Ci wyslac Nie gniewaj sie. Ale moze czytalas u mnie, ze auto sie zepsulo. W ostatnim tygodniu zamkneli pare ulic przejazdowych a teraz auta brak. Ale jakos wysle.
Moje zgagi tez nie chca wszystkiego jesc. Wsypie Ci maly woreczek, to zobaczysz. I moja specjalna mieszanke z Applaws, Wahre Liebe, HappyCat i RC Chicken.
Ale to moje pierwsze autko Moj drugi dom, bo w niej tak w srodku wyglada...koc, poduszka, scierka, cos do picia... Co myslisz o Renault Modus? Wypatrzylam sobie.
Secret - Modusy są fajne! W ogóle renault robi w miarę ekonomiczne i świetnie wyposażone autka
Vill - ja wiem, ze chcesz dla Basi jak najlepiej ale może nie szalej z podsuwaniem jej co rusz czegoś nowego bo ci z niej wyrośnie taka królewna marudna. Może nie je bo nowe miejsce? Poczekaj - może się przekona. Może ona tez w sumie na kiełbasie chowana była?
Dzieki Asia Zaczal mi sie podobac i spytam sie w banku jak z finansowaniem. Mojego dam troche podreparaowac i go opchne. Najwyzej pare tygodni pojezdze sobie autobusem.
Nie no...... Jednak zaliczyłyśmy weta. Basia nie dość, że nic nie je, to jeszcze zaczęła srać na mocno rzadko. Postanowiłam nie czekać i zainaugurować sezon na weta
Wet powiedział, że to zmiana warunków i stres. Zapodał 2 zastrzyki... Zainkasował, ile uważał.
Basia biegunkę ma nadal, jedzenia ledwo liznęła. Nic to. Wierzę, że leki zadziałają i jutro się poprawi. Generalnie Basia nie jest osowiała ani jakaś obolała, ale oczywiście martwię się.
Vill - ja się wcale nie dziwię, ze się martwisz. W końcu to Nowa Córcia i trzeba dbać o jej zdróweczko nieee A tak swoja drogą te pierwsze dni nowego kota są takie pełne podekscytowania, człowiek chciałby aby było pięknie i szczęśliwie a tu...sssrrrach...
Pamietasz jak ryczalam, ze Lilly na poczatku miala taka srake? Chyba z cztery tygodnie tak bylo. Wetka wybadala i tez powiedziala, ze moze do szesciu tygoni trwac przestawienie i zadomowienie.