Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Ewa-to trzymam mocno za wyniki, oby były dobre
i pamiętaj pisz co potrzebujesz

Mała1 pisze:i mała sesja Miszy
tymczasa TŻta AgaPap
jest naprawdę przecudnym i przemiłym kotem
i jest naprawdę wielki
wypatruje stałego domu

Super, że zdjęcia zrobiłaś, bo TZ-ta to nie mogę się doprosić :evil:

Dzisiaj do domków stałych wydałam dwa bure kocurki :kotek:

W Łaziskach zamieszkał Bartuś-kocurek,którego zgarnęłam spod bloku.
W Bytomiu natomiast zamieszkał.......KUBA

Super Bożenko:))
To kto jeszcze został do wydania? Luna z Laurą, Hilcia i Buranio i ktos jeszcze?

Lidziu - Buranio to Bartuś :wink:

Laura i Luna,Hilcia,Maciej,Max.....Pchełka i chyba tyle zostało do wydania.

już wiem, bo podsłuchałam rozmowę Boeny z domem,że u Kuby rewelka :mrgreen:

ogromnie się cieszę, ten kicio tak bardzo potrzebował być w domku stałym, a nie udawało się go tak długo znależć :ok:

czekam teraz na wieści o Bartusiu-oby były równie dobre :ok:

no i Bożena za kolejne domki, niech ta passa choć ciut dłużej u Ciebie potrwa, bo wiem jak bardzo na tych dobrych domach Ci zależy
i ,że inne czekają na Twoją pomoc

cieszę się bardzo z domków Bożeny

Kuba trafił super,zachowuje się jak szczęśliwy kot

On tak bardzo potrzebował ludzia tylko dla siebie,podobno ciągle barankuje swoich Dużych.
Bartuś też trafił do dobrego domu.Państwo są z Niego zadowoleni i 4 letnie dziecko też :wink:

Narazie bardzo niewiele je,ale myślę że będzie ok.

Dzisiaj rano ofiarowałam DT czarnemu kocurkowi-Czarusiowi II,którego dokarmiałam od wiosny.
Siedzi w klatce na obserwacji.
Ma biegunkę.Dostał Advocata.Apetyt wilczy.

Bożenko - bardzo się cieszę

Pamiętacie bidusia spod bloku, którego znalazłam w czasie akcji? Jest u mnie cały czas, ma na imię Antoś i jak tak dalej pójdzie, to chyba nie będzie szukał domu

Reszta to też informacje o byłych Niekochanych w stylu "Pamiętacie...?"

Kudłata Bella waży już prawie 5 kilo

To dwukrotnie więcej niż w momencie, gdy do mnie trafiła - ma się super, bardzo cieszy ją duża przestrzeń w nowym domu, kocha ślizganie się po schodach i szalone biegi

Śpi w łóżku i budzi swoich opiekunów co świt

I - daje się nosić na rękach, czego wcześniej nie znosiła.
Lusia, pingwinka wzięta rok temu wygląda jak mała foczka

Też waży już ponad 5 kg, wygląda naprawdę pięknie, lśni jak polerowana

Charakter jej się trochę uspokoił, jest bardzo miła, kochana i gadatliwa, a jej Pani opanowała już nawet sztukę czyszczenia ząbków.
Parka rudzielców z Pycholandii jest juz duuuża

Kotki są już po sterylce, dom dopiero niedawno dokończył doleczanie oczek, ten ich herpes był straszny - dzięki opiece dr Schneider u chłopczyka nie został po nim właściwie żaden ślad, u dziewczynki jedno oczko jest trochę zmętniałe, choć wg mnie trzeba się przyjrzeć, by to dostrzec. Dzieciaki rozrabiają straszliwie, też budzą państwa o 5 rano

ale miziaki z nich nieziemskie. Nazywają się teraz Bazyl i Maja. Śpią na szyjach opiekunów i ciągle dają całusy...

dobrze robią na serce takie wieści :mrgreen:

Mała1 pisze:dobrze robią na serce takie wieści

to Ci doleję balsamu: Duża Docusia zapowiedziała, że go nikomu nie odda i zostanie u niej na zawsze :mrgreen:

Moja znajoma ostatnio stwierdziła, że na 99% Bąbel zostanie u niej :twisted:

Musi jeszcze tylko pogadać z naszymi wetami o tym 1%. Bo Bąbel raczej do końca życia będzie juz kotem specjalnej troski i stwierdziła, że pewnie nie będzie żaden dom go chciał.

Tutaj Bąbel - Groźny
Obrazek

A tutaj Bąbel - Patyczak - bo ostatnio zaczął mocno rosnąć, ale głównie w nogach :mrgreen:

wrrrrr
moje małe tymczaski mnie wkurzają
wypuszczone z łazienki melinują się za regałem z ksiazkami i tam mieszkają :roll:

co za głupole :roll:

chciałabym, zeby zaczeły normalnie funkcjonowac poza łazienką, bo nie chce wydawac takich strachulców.
Nie wiem czy rozdzielenie ich nie byłoby dobrym pomysłem, moze szybciej sie znudzą tym dziczeniem :roll:

.

Marysia-nadal nie umiem uwierzyć w ten Docusiowy cud :mrgreen:

AgaPap-ups, znaczy niechcący zakociliśmy ten dom
kciuki trzymam ,żeby ten katar w końcu minął

tangerine-maltretuj młode, zaskoczą :wink:

a jak z oczkami?

maltretowane sa
sztywne-bure
syczace- czarne
puszczone pitają za regał i tyle je widziałam :wink:

oczy niezle, tylko czarne zaczyna kichac i prychac

Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kto przegląda forum