Witam Wszystkich,
mam pytanie może laickie, ale niepokoi mnie zachowanie mojego Ryśka.
W ogóle jest niespokojnym kotem, lękliwym ale ostatnie dwa dni jest bardzo niespokojny, dużo się liże ale też szczególnie wylizuje się pod ogonem, nie zasypia i nie kładzie na długo a do tej pory potrafił spać przez kilka godzin, faluje mu skóra na grzbiecie. Dziwne jest też jednak to że przymila się do mnie a raczej tego nie robił do tej pory. upatrzył też sobie mięciutki i gruby koc, wchodzi na niego i po krótkim udeptywaniu zaczyna ...kopulować. Ma siurasa na wierzchu no ale koc to nie kotka.... Wygląda jakby się męczył. Za to jest wykastrowany od trzech lat i nigdy wcześniej nie zauważyłam takiego zachowania.
czy ktoś się kiedyś spotkał z czymś takiem?
Dziękuję za sugestie



