GRYFICE przedadopcyjna- wynik negatywny, do zamknięcia

próbuję umówić się DS na rozmowę przedadopcyjną, dam znać jak coś będę wiedziała więcej, jednak mogą być marne szanse na niewychodzący DS bo Ulica,przy której Pani mieszka to domki jednorodzinne blisko rzeki i parku, fakt, że droga bardzo mało ruchliwa, ale jednak.
Musieliby być bardzo świadomi, żeby nie wypuszczać kotów z domu, ale może mają dobrze zabezpieczone ogrodzenie i to wystarczy ???

nie no, absolutnie niewychodzący musi być, bo te dwa to głuptaki.

Isabell, jak się dasz radę umówić to wybadaj sprawę eychodzenia bez sugerowania czy mają wychodzić czy nie. Jak się okaże że "być może" to za duże ryzyko dla braciaków.

od wczoraj nie mogę dodzwonić się do tej Pani włącza się poczta to się nagrałam, że proszę o kontakt - ale nic cisza :cry:

Poker71 podaj mi na PW maila do tej Pani lub jej córki, może ten kontakt zadziała.
A może oni się nie nadają i przeraziła ich rozmowa przedadopcyjna - to tak groźnie brzmi. Albo może wcale nie chcą kotów tylko córka na nich wymusza ???

Będę próbowała co jakiś czas dodzwonić się do nich.

oby udało się coś znaleść dla tych słodziaków

cześć, wysłałam jeszcze SMS-a ale nic, cisza, też nie chcę się narzucać - głupio mi być nachalną, bo wyjdzie że im te kociaki wciskamy :cry:

poradźcie coś :!:

a na ten stacjonarny próbowałaś (wysłałam na pw)? spróbuj jutro za dnia stacjonarny, nie ma co na siłę więcej próbować...

spróbuję jutro z pracy, bo na koncie komórkowym pustka :cry:

może to nie ma sensu. Gdyby naprawdę chiała to sama by się skonaktowała. Może będzie lepszy domek :kotek:

Przepraszam, że dopiero dzisiaj ale miałam problemy z koteczką, która przybłąkała się do moich dokarmianych dzikusków i musiałam przygarnąć biedę chociaż tymczasowo :cry:

bo TŻ nie zgadza się na stałe :crying:

A teraz do rzeczy: dodzwoniłam się do tej Pani - okazało się, że oni mieli koty, psy a nawet sarny ale wszystkie wychodzące i ona nie wyobraża sobie, żeby kot nie wychodził - więc nie drążyłam dalej i odpuściłam. Wyczułam takie lekceważenie: że kot - a tu rozmowa adopcyjna jak do dziecka ??? Oni nie zasłużyli na te kociaki.

Przykro mi !!!! kciukasy do dobry, odpowiedzialny domek :ok:

dzięki isabell.

no cóż, a wydawało się że z babką o wychodzeniu rozmawiałam.

widać jednym uchem wlatuje drugim wylatuje. nie ma się o co zaczepić po drodze :evil:

wątek do zamknięcia zatem... a kukuły nadal szukają domu

dziś mija miesiąc od śmierci Stefana :cry:

GRYFICE przedadopcyjna- wynik negatywny, do zamknięcia

Kto przegląda forum