OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

[hanelka]

Oj tam, oj tam. Wcale niekoniecznie.

[ASK@]

Bianka dławi sie i kicha .To taki nie obsługiwalny kot. A Bisek jakoś dziwnie "nosi" ucho i charczy tez dziwnie.
I już mam nerwy ,że cosik sie załapie od dwupaku.I cyrk zacznie się od nowa.
Bisek i Iwi są umówieni na zabieg. I tak się boję,że cos się przyplącze.Poza tym Bisek niedługo na fotki kontrolne powinien isć.
leniwa sobota.TŻ po nocce przekłada sie, ja i koty także. Rudolf któryś raz z kolei spadł z kaloryfera

[ASK@]

Bisek i Benek doskonale dogadują sie i doskonale męczą we wzajemnej zabawie. Tylko Bisek potem oddechu złapać nie może. Nic nie pomaga tłumaczenie,ze mu nie wolno
Zaraz padną i będzie spokój pól dnia.
Iwi cudna i przylepa. Jak wczoraj wspomniałam o ogłaszaniu jej, to mi się dostało od TZ Coś w typie:"ty to zaraz koty z domu chcesz wypchac..." i nastapiło tiutanie do Iwuni i obgadywanie tej złej co to ją na poniewierkę do obcych chce wysiudać.
Bianka kaszle cały czas. Dziczy sie tez cały czas.
Telefony o Benusia milczą.

[ASK@]

Tak się skurczykoty leją dzisiaj,ze ja ich na skórki przerobię. Świeża krew rozchlapana po podłodze a ja nie wiem który to.Czy ranny czy co innego się stało. Pochowały sei wszystkie.
Poszliśmy z TZ szykowac legowiska na zimę. Ogaciliśmy,pozatykaliśmy dziury,które można było zatkać...Zmarzłam okropnie. A tu z kanału wyszły kociaste.Nie pokazywały sie od kilku dni.Tam są rury ciepłownicze.Widac usłyszały nasze głosy i głód je przygnał.Dostały suche.Część siedzi w zeszłorocznych budkach.
I jak wróciliśmy to krwawice zastaliśmy. Teraz trwa poszukiwanie poszkodowanego.

[ASK@]

To Biska ucho. Rozwalił sobie w czasie zabawy.
Drugie dziwnie "nosił" wczoraj. Nic tam sie nie działo. Cały dzisiejszy dzien wydawało się ok. Teraz znów zaczął chodzić z położonym.Ma w nim chyba ropę.I tak dziwnie znów gęga jak oddycha.Jurto jak da rade do weta. Oczywiście TZ nie ma
Bisiowi normalny dom potrzebny.Z jednym kotem.

Komz znów mi siadł a potem załaczył.Oczywiście znajomego nie ma

[hanelka]

Pozostaje tylko stworzyć jednoosobowy chór...
A kompa przez okno, drania...

[ASK@]

karmimy psy!Klikamy!
prosze o rozesłanie.jest gdzieś watek ale mi zniknał!
http://szerlok.pl/nakarm_psa/

[ASK@]

Bianka mi się zdziczyła okropnie . Fuczy na nas i ucieka.Potrafi pazury wyciągnąć. Jedynie Danka ma u niej chody. Nawet na jedzenie nie przychodzi na blat. Nie przychodzi do nas mimo,ze to bardzo lubi. za dużo nas zdecydowanie i cały rozgardiasz przy zwrotkach odbił sie na kazdym kocie. Czasu i sił nie starczyło.

[ASK@]

Dziękujemy za Mikołaja.Kociego Mikołaja. Bo ludziowi nie byli dobrzy i koty męczyli.
Miki miał duzo prezentów i dopiero dziś dotarł.Ale dotarł
Cała paczka Sanabella od cioci mimbly. Najlepiej ciesza sie koty z.. pudełka.Własnie przedpokój roznosza w zgodnym stadzie.Cioci nie podziękowałam jeszcze w tym piekiełku dwupakowym za kropelki do oczek!
Niskie ukłony i gorące całuski

Prosze zajrzyjcie i podrzucajcie.Biedy straszne i wątek musi być na górze!
viewtopic.php?f=13&t=121185&p=6772156#p6772156


Edit: sanabella jest pozerana nawet przez Zelde i Bisunia . Dziekujemy cioci

[ASK@]

Wieści,wieści
od Poli:
... U nas tymczasem ludzko-kocia sielanka, kiciunia jest ozdobą domu i strasznym miluchem. Uwielbiam jak leży na poduszce koło głowy i mruczy jak traktor. Dziś rano obudziłam się z Gaborem w nogach i z Polą przy twarzy. A łakomczuch z niej niesamowity, nawet zaczęłam nieco kontrolować ilości wrzucanych do pyszczka smaczaków bo brzuszysko coraz większe. Wygląda już na mocno zadomowioną, ma swoje zwyczaje a z Gaborem drą koty, ale tak że aż miło popatrzeć...

od Tulinka
...Tukliś czuje się bardzo dobrze, wyjada wszystko z miski, pobudkę robi mi codziennie o 4:45 ))
W ciągu dnia śpi na kanapie a jak wchodzę do domu to nawet się nie ,,podniesie":)))...,,gadzinka" mała ale nadrabia swoimi czułościami.
Miała Pani rację , te jego oczy...... )) wszystko można wybaczyć...


Od Noreczków:
...kociaki się bawią i rozrabiają.. wspinają się po meblach.. .
Dzieci sie jakoś dogadują.. muszą sobie wyrobić własne stosunki.. większych problemów nie zauważam.. mały mruczy jak się go przydybie.. daje się głaskać głównie jak jest śpiący, bo jak rozbawiony to nie do utrzymania...

Maluszkom znów oczki sie odnowiły ale Duzy poradził sobie z tym.Próba obciecia pzurków powiodła sie,jednak pewne straty były na nim.Kwiatki też poszły na podłogę,jednak jakoś przezyły i Pani tez...Śpią w łóżku na nogach Duzego.

O Maje w dzisiejszej rozmowie dowiedziałam sie,ze jest ok.Tylko schudnąć nie moze.Majka bawi się na maksa.Ma ulubioną myszkę z która sie nie rozstaje.Jej Duża ma zaś długi kijek z którym sie nie rozstaje. Kijeczek potrzebny jest do wyciągania myszki z dziur wszelakich. Wet oglądał kicię i potwierdził jej wysoką jakość.I spore rozmiary. Radość w głosie Duzej mówi sama za siebie.Powiedziała mi,ze nie smiała się tak często jak ostatnio. Dzięki "mojej"Majce jej życie nabrało radości. Maja odżyła i jest pogodnym kotem.Śpi w łóżku,pilnuje lodówki,plotkuje ze swa Panią...Oby dłuuuuo jeszcze szczęśliwe były.

[hanelka]

Takie wieści to Ty mi pisz! Codziennie!

[iwona66]

takie wieści

[Szalony Kot]

Piękne wieści

[zuzzik]

cudownie

[ASK@]

"Moje" kotki musiały być super grzeczne bo kolejny Mikołaj do nich zawitał . Dzięki Iwonie66 mamy zapasy na ...no nie wiem na ile. Zależy od apetytu i zdolności kuwetkowych gadzinek.
I teraz mają dylemata: w co pysiek włożyć.
Dziękujemy bardzo mikołajkowej Iwonie i Małgosi

Gadziny od rana szaleją.O 4 mnie obudziły . Benek do miziania, Teo i Zelda tez sie znaleźli.Reszta urzędowała w pudle po Mikołaju .

Wieści od Tulinka:
...Pragnę ,,donieść" ,że wyrobił nam się refleks...
Tulinek biega po całym mieszkaniu z zadziwiającą szybkością )) skaczę, wykręca koziołki biega za zabawkami itp
Widać ,że zadomowił się, kanapa jest jego ,i nawet z niej nie wstaje tylko leniwie spogląda kto wszedł do mieszkania.
Śpi w nogach lub na nogach , przesiaduje na parapecie i ,,gapi" się przez okno ...