nie chciałabym narażać koty na stres podróży pociągiem z obcą osobą (to, że ja ją pokochałam od pierwszego wejrzenia, nie znaczy niestety, że tak będzie i z nią), więc - oczywiście za zwrot kosztów- będę wdzięczna, jak ktoś nam Mię dostarczy.
A oto Ozyrys- starszy kolega, z którym mam nadzieję jeszcze w tym roku zamieszka - 9-letni kastracik z papierami:

siebie na wszelki wypadek nie wklejam
