Wszystkie kociaki juz w domach stalych!

[wszpasia]

Prychanie ze strachu kiedy kontakt jest zbyt nachalny (czytaj: za bardzo stresujący) nie ma nic wspólnego z charczeniem o którym była mowa, ale widzę, że bardzo Ci zależy na byciu najmądrzejszą. Z wiekiem Ci przejdzie

[KatjaGda]

Być może w Twoim wieku zdolność czytania ze zrozumieniem też przechodzi...

Ja też miałam wrażenie, że Kasia na początku charczała, natomiast to był dźwięk, który wydawała jak ktoś się do niej za bardzo zbliżył.

Dla jasności: pisałam o swoich spostrzeżeniach dotyczących charczenia, a raczej jego braku.

Dobra, koniec uprzejmości Laski mają wykryte jaja Trichuris vulpis. Czym wytępić te robale, w jak najbardziej delikatny dla panienek sposób i za ile? Bo niedługo puszczą mnie panny z torbami i pro plan z royalem zamienią się w żarcie z Tesco

[Kasiullka]

Czy już są wyniki kupek? jak dziewczyny dzisiaj się miewają? ok. własnie mi komp z czytał 8 stonę hmmm nie mam pojęcia co to ale sie dołoże jak będziesz już coś wiedziała. Moge zapytać swojego weta A co ci twoi powiedzieli?

[KatjaGda]

Daliśmy im telefonicznie znać, co w koopkach siedzi i powiedziały, że pomyślą co można dać, żeby jak najdelikatniej pozbyć się robali. Jutro dowiem się więcej

[Kasiullka]

Wiadomo już czym będą odrobaczane i kiedy? oraz jaki to będzie koszt? Jak się miewają dziewczyny? Czy masz telefony od chętnych?
Proszę Kasiu wyslij mi ich aktualne zdjęcia na email : kasiullka89@interia.pl z góry dzięki

[KatjaGda]

Odrobaczyłam je wczoraj za 40 zł. Dostały też książeczki i pakiet dla kociąt firmy Hill's za free Okazało się, że laski miały pasożyta, który występuje tylko u psów Więc pani wet musiała się konsultować z parazytologią w Olsztynie co podać, żeby krzywdy im nie zrobić. Potem kolejne badanie koopy za 27zł ;] A nazwę preparatu mapisę jak G mi poda, bo u niego są książeczki.

Jeden był ale od pani która chciała mieć później czarne kociaki bo "są takie rozkoszne"...
Trzeba się streścić i walić mnóstwo ogłoszeń żeby maluchy znalazły domki przed świętami...

Wyślę Ci jak tylko brat naprawi stacjonarnego kompa na którym są zdjęcia

A... I pewnie trzeba odrobaczyć pieski które mogły zetknąć się z koopką dziewczyn...

[wszpasia]

KatjaGda podaj proszę nazwę wykrytego pasożyta (chyba, że to info o psim pasożycie tyczy się przytoczonych już jaj Trichuris vulpisi) i nazwę specyfiku, który otrzymały.

[Marea]

http://www.molosy.pl/preparaty_do_odrob ... molosy.htm

Tu masz rozpiskę na co jakie preparaty są skuteczne...

[wszpasia]

Cholera, u mnie na tak małym metrażu przez miseczki po mokrym jedzonku dziewczyn przewinęła się zarówno moja kotka, jak i szczeniak tymczasowany, może tylko moja suka je ominęła. Oczywiście jeżeli zwykła tabletka na robale likwiduje tego pasożyta to nie ma co panikować.
Dzięki Marea, już sprawdzam czy to co moje towarzystwo dostało likwiduje niechcianych lokatorów, które wykryto u koteczek.

[KatjaGda]

No właśnie tak pomyślałam o Twoich zwierzakach...
Laski dostały Profender, a czy jest skuteczny to powiem dopiero po kolejnych badaniach w przyszłym tygodniu.

Podobno jeden domek się znalazł

[Kasiullka]

No właśnie wczoraj miałam telefon od sensownego pana który wraz z narzeczoną chcą mieć 4 kota zobaczymy co z tego wyjdzie a jak dziewczyny się miewają? a tak poza tym próbuje się skontaktować z panią która wzięła Zosię-Tosię ale niestety bez skutku póki co

[KatjaGda]

Dziewczynki rozkwitają Są oczkiem (a raczej parą oczu) w głowie Grześka Śpią u niego na brzuchu, głaskane włączają traktorek, że w drugim pokoju słychać, tłuką się między sobą, zwiedzają każdy zakątek jaki się da Kasia uwielbia spać na parapecie i być głaskana pod bródką, a Tosia pięknie poćwierkuje jak jest zadowolona i uwielbia śmyranie uszka
I dużo jedzą -.-

A którą dziewczynką jest ten pan zainteresowany? ;>

[wszpasia]

Kasiu a jaką formę kontaktu z nowym domkiem Zośki przyjęłaś? Dzwonisz czy piszesz maile? Jeśli bardzo się martwisz to zaraz skrobnę do tej pani wiadomość z prośbą o fotki i newsy.

[Kasiullka]

O to fajnie ze tak kwitną Dzwonie w końcu się udało dodzwonić. Zosia-Tosia powolutku się rozkręca ale jest jeszcze trochę nieśmiała. Podałam pani swojego maila czekam na zdjęcia Rozmawiałam z nią na temat wykrytego u dziewczyn pasożyta , sprawdzi czy odrobaczyła skutecznym środkiem już jestem spokojna o koteczke

[seja]

To ostrzegam przed Panią z nr tel 502 564 ...
Kot Bonifacy zginął pod kołami samochodu...szuka następnego... chciała mojego Leosia, bo taki podobny...