Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 20:11 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Dobrze robimy, czy zbyt emocjonalnie działamy? :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt gru 03, 2010 20:21 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

jeśli ten pan tego nie czuje, że będzie dobrze i chce żeby ją zabrać - to nie masz wyboru :?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 03, 2010 20:49 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

mmk - ja bym mimo wszystko dała jej jeszcze ten tydzień. pomyśl jaki ona będzie miała zamęt w tej małej główce jeśli po tygodniu znów ja weźmiesz do domu. ona wróci i tak zestresowana! Nie wierzę, że wróci taka jak przed wyjazdem. A jeśli po tygodniu u was ktoś się odezwie w jej sprawie i ją dasz do nowego domu to wogóle jej się pomąci i straci poczucie bezpieczeństwa bo najpierw wy-pan-wy-nowy dom? Może nie jestem taką doświadczona kociarą ale miałam trudne dokocenie i widziałam ile czasu potrzeba aby było lepiej ...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob gru 04, 2010 21:25 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Ojejku...ale jakos myslalam, ze tak bedzie. Mmk, bedziesz spokojniejsza, bo przyrosla Ci do serca.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob gru 04, 2010 21:30 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Dacie znać??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob gru 04, 2010 23:49 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Sorki, mieliśmy gości i weszłam teraz tylko na chwilkę. Yuki jest u nas. Jest zupełnie odmieniona na korzyść! 8O Kicia jest rewelacyjna, daje się głaskać, wtula się, jest zupełnie inna niż była. Zaczęła się bawić zaraz po przywitaniu z Rosenem i zwiedzeniem mieszkania. Śmiejemy się, że siedząc pod stołem u Pana rozmyślała sobie "jak wrócę do mmk, to będę dla nich miła" :lol: Yuki ma teraz tylko jedną wadę - śmierdzi papierosami :roll: Jeśli się szybko nie umyje, to będzie trzeba ją wyprać :wink: Zaczynamy się przyzwyczajać do myśli, że kicia zostanie z nami... Jeszcze nic nie jest przesądzone, jeśli znajdzie się ktoś fajny, to będziemy myśleć, ale na razie Yuki nie ma żadnych ogłoszeń. Niech sobie troszkę odpocznie biedna. Rosen jest szczęśliwy, Kuba syczy, ale Kuba nie lubi zapachu tytoniu, więc to pewnie o to chodzi. Odezwę się chyba dopiero jutro wieczorem albo w poniedziałek, bo wyjeżdżamy jutro rano. Nie mam już siły do Was zajrzeć, przepraszam... Miłej niedzieli!

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie gru 05, 2010 14:53 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Dziecinko, dobrze zrobilas. Jak nie dacie rady, bedziemy robic bazarki albo cos innego. Nie martw sie, na razie jakos bedzie. No i Yuki jest znowu Yuki a nie ktos inny. Jeszcze by sie nabawila rozstrojonej osobowosci...
Witaj w domku Yuki. :1luvu:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon gru 06, 2010 13:01 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Z tego co piszesz to wszystko jasne - mała uznała za swój Wasz dom, co wam jasno dała do zrozumienia :wink:
Dobrze zrobiłaś, ona tam niebyła szczęśliwa choc nikt jej na pewno nic nie zrobił. Tęskniła za wami, to jasne.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon gru 06, 2010 14:07 Re: Kuba i Rosen - samotne demolki dwie

Chyba trzeba zmienić tytuł wątku :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 06, 2010 18:25 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Dziś był dzień bardzo złych wiadomości... Nie mam już siły na nic...
Yuki się zadomowiła całkowicie, jakby wcale stąd nie wyjeżdżała. Jest troszkę bardziej odważna niż była, na troszkę więcej kontaktu pozwala, ale nie jest tak ufna jak była w przypływie radości w sobotę. a pewno nikt jej krzywdy nie robił i na pewno Pan poświęcał jej trochę czasu, bo kicia nie wycofała się ani odrobinę. Rosen jest zachwycony, Kuba względnie zadowolony. Yuki szorowała się przez cały weekend (pomogliśmy jej też trochę :wink: ), pozbyła się obcych zapachów i Kuba sobie przypomniał, że fajna z niej kicia. Biegają, bawią się razem, obyło się nawet bez walk o pierwszeństwo w stadzie. My znów się nie możemy wyspać, bo Yuki rano rozpiera energia :roll: Kontynuuje niszczenie kwiatów, zrzucanie prania i ataki na sofę w środku nocy... Wczoraj kicia spała wtulona w Rosena, a dziś leżała z nami na łóżku 8O Nie wiem, co będzie dalej z Yuki. Na razie nie ma ogłoszeń i w najbliższych dniach nie będzie ich miała, ale nie wiemy jeszcze, czy zostanie z nami na stałe. Zobaczymy jak się ułoży.
Znikam - muszę się pozbierać i ułożyć sobie kilka spraw...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon gru 06, 2010 18:29 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Kciuki za układanie spraw :ok:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 06, 2010 18:37 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Yuki wie czego chce :mrgreen:
jak moja Ruda 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 06, 2010 20:11 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Patmol - a gdzie statusowa mietła?
Wszak Ty Czarownicą jesteś? :idea:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon gru 06, 2010 20:18 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Ja nie jestem Czarownicą z miau :mrgreen:
chociaż wogóle to pewnie jestem Czarownicą

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 06, 2010 20:23 Re: Kuba i Rosen oraz... Yuki...

Nie jesteś w Pakcie? :idea: :?:

Znaczy - starzeję się definitywnie :oops:

A może wstąpisz....
Uratujesz mój nadwątlony wizerunek i kotom się przysłużysz.....

No - przeczytaj chociaż stronę wstępną... :roll:

viewtopic.php?f=1&t=120160&start=0
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 458 gości