K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 17:29 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocuria pisze:kto odpowiada za kotowóz rankami? bo przecież do samochodu się spokojnie jakiś choćby taboret zmieści? jeśli trzeba, ja mogę swój wypożyczyć na czas trwania kwest, ikejowy za całą dychę... :roll:

Ale nie kotowóz jedzie, tylko zwykła osobówka. :( I bierzemy roll-up, stolik, fanty, klatkę z kuwetą, kartony z ulotkami i jak się zmieści, to jeszcze tablicę na sztalugach.
A miejsca w wejściu do sklepu malutko, stołeczka nie ma gdzie postawić, no i nie można blokować przejścia.
Ale nie martw się, naprzeciwko wejścia do sklepu jest ławka, można na chwilkę przycupnąć :wink: (oczywiście bez agitowania)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 03, 2010 17:31 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Odwiedziłam Klarcię i Stefcia. Kupiłam im RC Calm, więc bądźcie łaskawi wsypywać im ją do miseczek zamiast służbowej suchej karmy. Klarcia mniej zestresowana, mogłam jej spokojnie wymienić lekko zmoczone wodą posłanko, wsypać Calma. Ostrzegała pomrukiem, gdy przysuwałam się zbyt blisko niej, ale nie drgnęła.
Stefcio zadekował się w kuwecie, dopiero jak mu wytrzepałam żwirek z ręcznika przeniósł się na posłanko. Pomiziałam go króciutko po główce - nie był zadowolony, ale też nie bronił się.
Wygłaskałam wszystkie klatkowce (Katia jest prześmieszna z wywalonym jęzorkiem :lol: ). "Zorro" w klatce nr 1 dwukrotnie podczas mojej półgodzinnej bytności zrobił luźną kupę.

Gdy dotarłam do domu w mojej kociej stołówce wiecie kto czekał...? Stefcia 8O Pomiziałyśmy się i zjadła saszetkę, którą jej dałam. Rozumiecie? To nie Stefana miziałam, ale trzecią buraskę :roll: W związku z tym mam kupę szczęścia, że Stefan mi nie odgryzł ręki gdy go bezczelnie głaskałam w lecznicy, bo przecież miziaty był w moim mniemaniu :lol: Ale skoro to zniósł, to może będą z niego koty. Czas pokaże.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 03, 2010 17:40 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

czyli akcja jest sklepowa, nie galeriowa - i nie wolno nam z puszkami, kotami itp. wyjść nawet pół metra w pasaż? dobrze myślę?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt gru 03, 2010 17:47 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Tweety pisze:to w niedzielę zamiast Wisienki Hanka? a Karmel wieczorem jak nic innego się nie da? chociaż lepiej jakby koty nie szły dzień po dniu :(
Namida, a może Wam by się udało zorganizować, z dowozem któregoś z chłopaków?


Zapytam TŻ jak wróci z pracy, na którą zmianę godzinową, 17-19?
Ostatnio edytowano Pt gru 03, 2010 17:52 przez _namida_, łącznie edytowano 1 raz

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pt gru 03, 2010 17:50 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocuria pisze:czyli akcja jest sklepowa, nie galeriowa - i nie wolno nam z puszkami, kotami itp. wyjść nawet pół metra w pasaż? dobrze myślę?

Dobrze myślisz!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 03, 2010 17:52 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

mjs pisze:Odwiedziłam Klarcię i Stefcia. Kupiłam im RC Calm, więc bądźcie łaskawi wsypywać im ją do miseczek zamiast służbowej suchej karmy. Klarcia mniej zestresowana, mogłam jej spokojnie wymienić lekko zmoczone wodą posłanko, wsypać Calma. Ostrzegała pomrukiem, gdy przysuwałam się zbyt blisko niej, ale nie drgnęła.
Stefcio zadekował się w kuwecie, dopiero jak mu wytrzepałam żwirek z ręcznika przeniósł się na posłanko. Pomiziałam go króciutko po główce - nie był zadowolony, ale też nie bronił się.
Wygłaskałam wszystkie klatkowce (Katia jest prześmieszna z wywalonym jęzorkiem :lol: ).[b] "Zorro" w klatce nr 1 dwukrotnie podczas mojej półgodzinnej bytności zrobił luźną kupę.[/b

To jest Marianek Majeranek. On ma kokcydia. Mam nadzieję, że wytrzyma w niedzielę 2 godziny na rękach. Wezmę na wszelki wypadek jakiś podkład.
Mam nadzieję, że burasy pójdą na Calma i się nieco wyluzują.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 03, 2010 18:00 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

A tak z ciekawości: jest jakaś kuweta, jakby się kotu przez te 2h galeriowania zachciało? :D

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pt gru 03, 2010 18:00 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

BarbAnn pisze:w ogłoszeniach jest ładna truskawka chyba od quenn
adopcje/profil.php?p=8266
i ja mam ze 3 z ostatniego wtorku
mogę wysłac na emaila jesli ktos chce
(wysłałam do lutry ale ona za górami za lasami)

Ja. Ale może wyślij też wszystkim ogłaszającym.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pt gru 03, 2010 18:08 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

_namida_ pisze:A tak z ciekawości: jest jakaś kuweta, jakby się kotu przez te 2h galeriowania zachciało? :D

Ale oczywiście, ze żwirkiem. I miseczka na wodę też. :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 03, 2010 19:54 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

miszelina przywołałaś wspomnienia Nastuni Naszej :(

Pomysł kota Fundacyjnego na promowanie adopcji naszych Bezdomniaków :)

Obrazek
Obrazek

Aga_Mazury

 
Posty: 142
Od: Nie sty 11, 2009 10:08

Post » Pt gru 03, 2010 20:32 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Aga_Mazury pisze:miszelina przywołałaś wspomnienia Nastuni Naszej :(

Pomysł kota Fundacyjnego na promowanie adopcji naszych Bezdomniaków :)

Obrazek

Niezła reklama :)
A Nastusi nigdy nie zapomnę. Jak ona szalała w pierwszą noc, którą spędziliśmy jeszcze w malutkim domku campingowym. A dla niej to było tak wiele miejsca. Biegała i skakala, ale co pewien czas sprawdzała, czy leżymy w łóżkach, wchodziła na głowę, wtulała się... Eh, słodki kot.
I idealny na daleką drogę - spała cichutko w kontenerku, tylko na postojach dostawała pić i troszkę chrupek. No i trzeba było wycierać nosek z tych zielonych glutów :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt gru 03, 2010 20:54 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Leone pisze:Mam dwa pytania:
1. Tepsa jeszcze szuka domu?
2. Ona to ta ciemniejsza od Netii, czy jaśniejsza?


Tak, Tepsa szuka domu, jest jaśniejsza i wygląda prawie jak ocicat, ma tylko mniejsze uszy i buźkę jakby bardziej europejską :)
jej zdjęcia są w mojej galerii http://picasaweb.google.com/glowacka5
Czy ktoś o nią pytał?
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 03, 2010 21:38 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

kto ma telefon do Kasumi?? pilne!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 03, 2010 21:47 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

no i hasło dnia: czy wszyscy mają identyfikatory? :mrgreen:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 03, 2010 22:14 Re: K-ów, maluchy z Kryspinowa - kto przygarnie przed zimą?

Kocuria, nie ma sprawy. Podaj na pw gdzie dokladnie mam podjechac. I o ktorej.

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 474 gości