Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy


Post » Pt gru 03, 2010 14:19 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

:mrgreen: czad że tak szybko nawet doba nie minęła, a już jest zainteresowanie ogłoszeniem
O i moje okolice 8)
Zajrzyjcie tutaj może to też coś pomoże http://mapapomocy.dogomania.pl/cat.php?id=15 :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 03, 2010 17:20 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Był jeszcze jeden telefon - dzwonił pan, na konferencyjnym włączała się żona. On w sprawie kotka, pytam którego, jestem wolontariuszem - mam pod opieką kilka kotów. Takiego długowłosego. Tak się akurat składa, ze mam takich do adopcji 3:-). A czy mam czarnego, nie nie mam. Nie jestem hodowcą, jestem wolontariuszem, opiekuję się kotami które straciły dom.
W końcu ustalamy, ze to Gerard.....
Pan pyta co mu jest - tłumaczę. Kiedy będzie do odbioru.
Mówię, ze zanim będzie to odbioru to wizyta przedadopcyjna - pan mi nie daje dokończyć, rzuca dziękuje i się rozłącza.

Mam jego numer telefonu wpisałam sobie .........zeby go jakoś opisać opisałam słowem zaczynającym się na "P"

Kurna - KTO tych ludzi tak przyzwyczaił?!? Czemu im się wydaje, że JA nie mam prawa pytać, sprawdzać?! Nic nie poradzę, ze mnie to tak strasznie i nieodmiennie wnerwia.

Dostałam też smsa w sprawie Gerarda - owszem długiego i wyczerpującego przyznaję. Nie zdawkowa linjka.......ale ja nie wiem.......cholera no jakos. nie potrafię takich pytań traktowac poważnie....Co o tym sądzicie?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt gru 03, 2010 17:24 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Szalony Kot pisze:Morela powinna się obrazić :P



Owca też.......

Morela jest normalna. Jest uczuciowa, ma ogromny takt i wyczucie. Jest też zamknięta w sobie. Poważna, stonowana. Taka lady. Serio
Owca jest dziwaczka. Nie robi "miau" tylko jakies takie au au oleeeeee. Jest dziwna:-). Nie rozumiem jej.....
A Gerard to hmmm noo świrus. A ja lubię świrusów.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt gru 03, 2010 17:36 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Ale to tak zawsze jest zadzwoni z dziesięć $%#$% 8) a jeden normalny :)

Gdyby było więcej takich ludzi jak ty :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 03, 2010 17:58 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Tiaaa.......
Właśnie przed chwilą Owca zaczęła się bawić z Morelą......swiat się kończy:-)
Generalnie to Owca powinna iść KONIECZNIE do domu z innym kotem, ona po prostu nie umie żyć bez kociego towarzystwa....
A Wy to w ogóle wiecie who is Owca?
Jak nie to tak na wszelki wypadek...zaraz zaraz cytować w obrębie miau to umiem:-)
Voila - Jaś i Małgosia, która ją tymczasowała czas jakiś nazwała ją Frida.......ale do niej najbardziej pasuje Owca. Tylko to trzeba jej posłuchać i od tyłu ten grubaśny zadek zobaczyć:-)


Jaś&Małgosia pisze:A oto piękna Frida!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Pt gru 03, 2010 18:37 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Na smsa grzecznie odpisałam, ze ogłoszenie aktualne i zapraszam do kontaktu telefonicznego.

Szalony Kocie a dasz linka na ten wątek do przedadopcyjnych?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Pt gru 03, 2010 19:26 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Szalony Kot pisze:Przepraszam, że od razu nie dałam, nie pomyślałam :oops:
viewtopic.php?f=1&t=118506&hilit=+wizyty&start=0
No i jakby coś się kroiło, to poszukiwania na FB też się podejmę :)



Dzięki :-) Kolejny telefon - poopisuję Wam bo to zaczyna być zabawne.
Dzwoni pan - czy ogłoszenie o kota aktualne - którego kota. Tym razem wie. Ok. Odpowiadam ze tak.
Jakie są warunki adopcji - pan zorientowany- wie o co pytać:-). No to mówię, ze wizyta przed adopcyjna, że kot wyłącznie do domu niewychodzącego, chetnie z zabezpieczonymi oknami.
Pan ze mieszka w bloku - że ma normalny balkon....ale ze nie otwiera teraz
Na co ja, ze teraz to raczej zrozumiałe, ale latem na pewno tak. I grzecznie chciałam dodać, ze persy są ciapowate....i takie tam...
Na co pan, ze latem to kot będzie z nimi wyjezdzał na działkę, ze tam jest teren zabudowany ( hihihi hihihi )
A ja mu na to, ze kot to nie pies i teren zabudowany na nim nie robi wrażenia raczej. A pan, ze on miał kota, który był do niego przywiązany i nie uciekał. A ten co ucieka?
A ja - ze bardzo mi przykro, ale ze ja nie zamierzam sprawdzać czy ucieka czy nie ucieka.

A pan ze w takim razie kot będzie zostawał w domu u rodziców
Na co ja, a rodzice są gotowi odpowiednio zabezpieczyć okna czy balkon?
A pan się tu wydarł.....pani jest pierdolnięta!!!!!!!!

No to się rozłączyłam:-)

TAK JESTEM!!!!! :-) fakt humorystycznie już nieco zapytałam.. No bo nie urodziłam się wczoraj.....i cholera nie wierzę już ludziom. Naprawdę wiekszości ludzi się wydaje, ze spoko luzik mozna sobie kota wywieźć na działkę, a on się ma pilnować....
Jeden pan mi nawet o działce opowiadał przy poprzednim tymczasie ( kociak 3 miesiące ) na zasadzie cytuję "mam działkę to się wybiega". Jestem okropną babą, bo zapytałam czy odróżnia psa od kota.

Jestem pierdolnięta, bo nie pozwolę wywieźć kota na działkę i sprawdzać jego stopnia przywiązania.......Pers wedrujący po wsiach i łakach, bo nie był wystarczająco przywiązany.....

Nawet jak przesadzam to mnie to wali. Pyta o warunki adopcji? No to je poznał......a ja mam prawo takich oczekiwać. I KTO MI ZABRONI?:-)
Niestety mam śwaidomośc, ze takich domów jak ja szukam jest niewiele......ale są.
Bo tak się jakoś dziwnie składa, ze ja nie szukam jakiegoś domu.....bo jakies domy to te moje koty już miały. Ja szukam super domów.......KONIEC I KROPKA
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Pt gru 03, 2010 21:09 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Szalony Kot pisze:Ja też jestem pierdolnięta, bo nie widzę w Twoich pytaniach nic zdrożnego :ryk: :ryk: :ryk:


Następnego w podobnym stylu wysłucham i jak się wykrzyczy poinformuję : jest nas wiecej :ryk:

Jeszcze ze 3 takie telefony i chyba już nic mnie nie ruszy:-)
Oni naprawdę myślą, ze kota dostaną? A takie mam wrażenie, ze tego pana to już słyszałam.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob gru 04, 2010 0:16 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Ja już wiem czemu tak się tel rozdzwoniły...przecież to pers prawie albo i już pers to się ludziom oczy robią takie 8O 8O 8O no bo gdzie to pers za darmo 8O
Wybaczcie, ale to chyba są bezmózgie YETI :? że myślą iż kota od tak dostaną :?

dopisek: teren na działce zabudowany.....siatką :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 04, 2010 0:44 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Aaaa... owca jest cudna!
Nawet pomimo tego, że długowłosa :P
Zastanawiam się, czy trzy persy w jednym ogłoszeniu to nie za dużo... :D Dorzucać?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob gru 04, 2010 15:17 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Dorzucaj, ale ona
a. boi się psów
b. MUSI bezwzględnie mieszkać z drugim kotem. Pozbawiona towarzystwa zaczyna np. lać po kątach:-)
c. to jest kot oswajany - wiec dom z małymi dziecmi odpada - krzyki, bieganina, itp normalne przy młodocianych ją wprawiają w przerażenie i syndrom ucieczki
d. generalnie to jest kot to doświadczonego domu
e. dla mnie ogromny postęp to: nawiązuje kontakt wzrokowy, sama podchodzi, nie ucieka na widok domowników, je w naszym towarzystwie, wyleguje sie rozwalona na łożku..............ale WEŹ to ludziom wytłumacz......

Przy niej to dopiero będzie cyrk.....według ludzi doświadczony dom to:"bo sasiadka miała kota w dzieciństwie, a ja się z nim bawiłem...."
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości