Tylko Okruszek przeżył...juz w domku :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 29, 2010 21:16 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

Nowy bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=120810&start=0
ZAPRASZAMY!!!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 30, 2010 8:25 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

RudyiSrebrnyKot pisze:Nowy bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=120810&start=0
ZAPRASZAMY!!!

:ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lis 30, 2010 9:19 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

ZOSTAŁY ADOPTOWANE CZY TYLKO WYSZŁY Z LECZNICY?

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Wto lis 30, 2010 9:21 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

Został jeden maluszek u Budryska.
NIE MA domu...


Pozostałe trzy przegrały walkę z kocim katarem i powikłaniami - są z TM ['] :(....
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 30, 2010 9:40 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

O rany ! Króry został?

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Wto lis 30, 2010 11:00 Re: 4 chore maluszki z szopy potrzebują pomocy :(

PANCIA.M pisze:O rany ! Króry został?


została biało-bury koteczek

wet mówi,ze to powikłania po kk, totalne osłabienie
z noska leciała żółta ropa, oczka były w miarę
nie reagowały na antybiotyki
straciły apetyt, nawadniane były tylko p/skónie, zyłki były za słabe
dostały leki stymulujace odporność ale wirus wygrał :cry:

straszne.....załamka :cry:


Maluszki bądzcie szczęsliwe za TM (*)(*)(*)
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Wto lis 30, 2010 12:34 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

:cry:

Oby z tym jednym już było wszystko ok.

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Wto lis 30, 2010 22:06 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
biedactwa...
teraz już są szcześliwe...
Obrazek
Obrazek

MariolaK

Avatar użytkownika
 
Posty: 248
Od: Śro wrz 29, 2010 21:45

Post » Wto lis 30, 2010 23:27 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

jak smutno :cry:
Kociaczki [']['][']

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw gru 02, 2010 13:59 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

Tak strasznie mi przykro z powodu Maluszków.[*][*][*]
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pt gru 03, 2010 18:12 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

bidusie [']

bardzo mi przykro :(
co sie stalo? z lecznicy wydane byly w dobrym stanie?
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt gru 03, 2010 22:19 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

W dobrym, o ile wiem. Ale nie wyleczone do końca. Dostawały jeszcze antybiotyk...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 03, 2010 23:50 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

RudyiSrebrnyKot pisze:W dobrym, o ile wiem. Ale nie wyleczone do końca. Dostawały jeszcze antybiotyk...


jakieś powikłania? :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt gru 03, 2010 23:59 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

pp?
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob gru 04, 2010 2:37 Re: Chore Maleństwo walczy o zycie, Rodzeństwo (*)

Czasem tak właśnie bywa z KK... Rozwija się odporność na antybiotyk/antybiotyki,lub wydaje się,że już-już jest dobrze,a kocie nagle zaczyna słabnąć,przestaje reagować na leczenie,albo tez dochodzi do niewydolności jakiegoś narządu/narządów... Tak już to jest głupio wymyślone... A TEN CO ZOSTAŁ- JAK SIĘ CZUJE? antybiotyk SUMAMED bardzo dobrze działa w takich wypadkach,a w mniej groznych-unidox. Do tego dobrze robi interferon(koci lub ludzki rekombinowany),plus odżywki,i karma z najwyższej półki. Taki zestaw często b.dobrze działa. TRZYMAM KCIUKI ZA KIĆKA!!!
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości